25 stycznia 2011, 17:55
Wiadomo, że wyjście z anoreksji nie jest łatwe. Ja jadłam już normalnie i nie liczyłam kalorii ale to powraca. Mam takie myśli znów, że przytyję przez to jedzenie. Czasem mam takie myśli, że przestanę jeść. Myślę, że jest mi to niepotrzebne ale jak na razie jem normalnie. Do 2000 kcal czasem dochodzę. Mam 15 lat 167 cm wzrostu i ważę 47 kg. Nie wierzę kalkulatorom kalorii. A zauważyłam, że moje koleżanki jedzą dwa lub nawet trzy razy tyle co ja i są chude. Jak myślicie wyjdę z tego i dam sobie z tym radę? Nie chcę przez całe życie liczyć kalorii.. I wczoraj zaczęły mi się znów napady a zjadłam 2100 kcal. Jak sobie z tym radzić : ((( .. ?
- Dołączył: 2010-09-25
- Miasto: Wajdówka
- Liczba postów: 1775
25 stycznia 2011, 18:31
No cóż, być może jak bardzo będziesz chciała to myślę, że dasz radę, a nie martw się ja miałam taką koleżankę która przy wzroście około 160-165 ważyła około 35-40 kg, a jadała na moje oko w samej szkole (kalkulator kcal mam w głowie) około 2000 kcal, o dzień czipsy, ciastka, ciasta, pączki, obiady w szkole, do tego dziennie przynosiła po 6 kromek chleba, a wyglądała okropnie, także to zależy od karzdego organizmu niestety :(