Temat: ...i tak wkolo bezustanku...

chudne-tyje-chudne-tyje-chudne-tyje...perpetu mobile,ma ktos tak?ja mam..pfff
Znam ten ból! Wiem, że potrafię schudnąć, ale jak kurka wodna odpuszczę sobie dietę i dam trochę luzu to tyję. Chyba jedyne rozsądne wyjście to całkowita zmiana nawyków żywieniowych, a o to przecież chodzi. Tylko dlaczego to jest takie trudne?
Pozdrawiam.
Też tak miałam rok temu, niestety
jakbym o sobie czytala...chwila zapomnienia, slodycze i urlop od cwiczen a waga odmawia wspolpracy i zamiast spadac leci w gore
Pasek wagi
masakrejszyn..ponad pol roku 100%Dukanka, i teraz co????gooopia jestem

zoykaa -a masz jakiś duży efekt jojo? Może po prostu przejdź na zdrowe odżywianie...

Lady Shirley,nie no2-3kg,chcialam sie stabilizowac,ale jednak daze do celu...Moja Mama ma bardzo powazne problemy zdrowotne i zajadam stres...dzis pozarlam dziecku czekolade...
no wiesz, dziecku czekoladę???? nieładnie!
baaaardzo nieladnie,a fe!:(

zoykaa -a może to po prostu już przesyt białkiem.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.