Temat: slub cywilny ile w koperte

kolega bierze slub cywilny za tydzien. Potem jest przyjecie ile byscie daly do koperty? Ide z mezem.

jeżeli jest to "wesele" dałabym 400 zł jeżeli przyjęcie to pewnie 300 zł

oni nie chca zadnych prezentow tylko pieniadze - pytalam co wola.

I nie chodzi o to ze to tylko cywilny a nie koscielny a o to ze to tylko krotkie male przyjecie a nie wesele i tu koszta sa duuuuzo mniejsze ;-)

vitagirl napisał(a):

oni nie chca zadnych prezentow tylko pieniadze - pytalam co wola.I nie chodzi o to ze to tylko cywilny a nie koscielny a o to ze to tylko krotkie male przyjecie a nie wesele i tu koszta sa duuuuzo mniejsze ;-)

Z jednej strony masz rację, ale z drugiej strony co mają koszty do kopert? Nie powielajmy stereotypów, że goście mają "zwrócić" za wesele.

Kiedy mieliśmy słabszą sytuację finansową i szliśmy na wesele do dalszej rodziny, daliśmy 300 zł. Siostrze i przyjaciółce 500 zł.

Piramil77 napisał(a):

a czym sie rozni koscielny od cywilnego ??? wrecz w swietle prawa  polskiego jest  najwazniejszy.Przeciez nie kazdy jest wierzacy . Dajesz tyle ile mozesz ale niepisana  zasada jest taka ze nie mniej niz para mloda placi za osobe na przyjeciu :)

Chyba placa 90zl za osobe bo mielismy tam niedawno chrzciny. 

Katniss26 napisał(a):

vitagirl napisał(a):

oni nie chca zadnych prezentow tylko pieniadze - pytalam co wola.I nie chodzi o to ze to tylko cywilny a nie koscielny a o to ze to tylko krotkie male przyjecie a nie wesele i tu koszta sa duuuuzo mniejsze ;-)
Z jednej strony masz rację, ale z drugiej strony co mają koszty do kopert? Nie powielajmy stereotypów, że goście mają "zwrócić" za wesele.Kiedy mieliśmy słabszą sytuację finansową i szliśmy na wesele do dalszej rodziny, daliśmy 300 zł. Siostrze i przyjaciółce 500 zł.

No rozumiem ze to zalezy od sytuacji finansowej ale nie oszukujmy sie kazdy liczy na to ze sie zwroci a moze zostana na plusie :-p

Chyba damy 300.

vitagirl napisał(a):

oni nie chca zadnych prezentow tylko pieniadze - pytalam co wola.I nie chodzi o to ze to tylko cywilny a nie koscielny a o to ze to tylko krotkie male przyjecie a nie wesele i tu koszta sa duuuuzo mniejsze ;-)

No ale idąc do kogoś np. na urodziny przeliczasz tak samo? W sensie, że czym większa impreza tym większy prezent? Czy może normalnie, po ludzku, obdarowujesz solenizanta prezentem, nie patrząc na to, ile wydał na ten głupi talerzyk?
Jak idę na urodziny, to kupuję prezent, jak idę na ślub tak samo. Co mnie interesuje to, że jedni młodzi zrobili imprezę za 50 tyś., a drudzy za 10 tyś? Na ile mnie stać, na tyle obdarowuje. Przecież nie organizujesz z nimi tej imprezy, więc nie płacisz za nic i nie powinno Cię interesować "po ile stoi talerzyk" i jakie są koszta przyjęcia. Dajesz prezent na nową drogę życia, a nie za członkostwo w klubie, który organizuje imprezy.

Naprawdę zaskakuje mnie to, że niektórzy muszą  się przez dwa dni porządnie nażreć i nachlać, żeby bez marudzenia i skąpstwa dać młodym prezent. 

Pasek wagi

vitagirl napisał(a):

Katniss26 napisał(a):

vitagirl napisał(a):

oni nie chca zadnych prezentow tylko pieniadze - pytalam co wola.I nie chodzi o to ze to tylko cywilny a nie koscielny a o to ze to tylko krotkie male przyjecie a nie wesele i tu koszta sa duuuuzo mniejsze ;-)
Z jednej strony masz rację, ale z drugiej strony co mają koszty do kopert? Nie powielajmy stereotypów, że goście mają "zwrócić" za wesele.Kiedy mieliśmy słabszą sytuację finansową i szliśmy na wesele do dalszej rodziny, daliśmy 300 zł. Siostrze i przyjaciółce 500 zł.
No rozumiem ze to zalezy od sytuacji finansowej ale nie oszukujmy sie kazdy liczy na to ze sie zwroci a moze zostana na plusie :-pChyba damy 300.

Taaa a później po weselu, tacy "goście" siedzą i pierd**ą za przeproszeniem, że za 90 zł za talerzyk to liczyli na coś więcej, a nie rosół i ziemniaki ze schabowym :PP

Pasek wagi

no wlasnie :-) ja wychodze z zalozenia ze jak mnie ugoszczono tyle daje pieniedzy zreszta mlodzi tez zawsze patrza ile w kopertach i swoje tez mysla ;-) chyba ze Ty w innych swiecie zyjesz Mohiito ;-)

vitagirl napisał(a):

no wlasnie :-) ja wychodze z zalozenia ze jak mnie ugoszczono tyle daje pieniedzy zreszta mlodzi tez zawsze patrza ile w kopertach i swoje tez mysla ;-) chyba ze Ty w innych swiecie zyjesz Mohiito ;-)

Najwidoczniej.

Pasek wagi

slaids napisał(a):

Ja jutro idę na wesele starych znajomych, którzy zaprosili nas bo kiedyś mój mąż przyjaźnił się z tym facetem. Później kontakt się urwał.Dajemy 200 zł do koperty i prezent z listy prezentowej wart 100 zł.Jak dla mnie to w zupełności wystarczy. Na swoim weselu dostawałam średnio 150-300 od znajomych, 400 zł od ciotek, kuzynów, chrzestni dali 1000 zł. A i tak uzbierało się z tego sporo.

właśnie, ja dostawałam b. podobnie :-P 100-350 od znajomych, 400 zł. - świadkowa, 100 zł. świadek (był bez osoby towarzyszącej), babcia oraz chrzestni - po 1000 zł. dodam, że zapewniałam nocleg, a nastepnie dnia - śniadanie oraz obiad (+podziękowanie dla gości - po 0,5 l. + ciasto)

nie wiem, z czego to wynika, że na forach ludzie podają nieraz kwoty z kosmosu jak idą na wesele nawet do obcych znajomych, a jak sama miałam wesele to kwoty w kopercie była znacznie skromniejsza. oczywiście nie byłam rozczarowana, bo też nie uważam, żeby to goście mieli mi fundować swoje talerzyki na weselu.

sama jak chodzę z mężem na wesela, to daję tak: 300 zł. + kwiaty/totek/wino/książki (co kto sobie zażyczy) - jak jest jednodniowe

400 zł. + kwiaty/totek/wino/książki - jak jest dwudniowe i mamy nocleg zapewniony.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.