- Dołączył: 2008-11-14
- Miasto: Sandomierz
- Liczba postów: 4252
23 stycznia 2011, 21:41
u mnie to wygląda tak, że mam napady na niezdrowe rzeczy.Tak mnie ciągnie że masakra .Jak robię kanapkę to wygląda jak kopiec z mnóstwem dodatków nie koniecznie pasujących smakowo do siebie.Normalnie jak kobieta w ciąży. Szczególnie wieczorem mnie nachodzą jedzeniowe zachcianki, ale podkreślam że tylko przed okresem.A jak jest u was???
23 stycznia 2011, 21:47
U mnie podobnie. Jestem w stanie zjeść wszystko. Dosłownie wszystko.
- Dołączył: 2010-11-07
- Miasto: Zielona Góra
- Liczba postów: 346
23 stycznia 2011, 21:57
i pod tym względem mamy lepiej niż mężczyźni hehe zawsze możemy zwalić winę za nasze grzeszki na okres:) jak mówi mój mąż zawsze ktoś musi być winien:)
23 stycznia 2011, 22:05
O tak... wahania nastrojów też są boskie ^^ I zawsze odbija się na facetach ^^
- Dołączył: 2010-06-21
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 434
23 stycznia 2011, 22:06
Ja zawsze dzien przed musze sie wypłakać
- Dołączył: 2009-06-07
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 6718
23 stycznia 2011, 22:07
raz mnie wszystko wyprowadza z rownowagi i placze z byle powodu, npo gdy nie moge cegos znalezc, koszmar
- Dołączył: 2009-06-07
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 6718
23 stycznia 2011, 22:07
raz mnie wszystko wyprowadza z rownowagi i placze z byle powodu, npo gdy nie moge cegos znalezc, koszmar
23 stycznia 2011, 22:28
ja zawsze mam ochotę na ogorki konserwowe przygryzane mleczna czekolada :D! haha, wiem jak to brzmi, mama zawsze sie pyta czy to aby nie ciaza? nie -okres sie zbliza, poza tym nerwica na wszystkich dookola :P
- Dołączył: 2008-03-11
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2022
23 stycznia 2011, 22:38
jest mi smutno i łatwo doprowadzić mnie do płaczu, poza tym mogłabym kilogramami jeśc czekoladę i wszystko co czekoladowe. Mogę jeśc pizzę i popijac mlekiem czekoladowym, mogę jesc batoniki i przegryzac je paluszkami. Właściwie to mogę jeśc wszystko i ciągle jestem głodna. Ale ja przychodzi okres to wszystko wraca do normy. Mój chłopak się śmieje, że jak teraz przed okresem mam takie zachcianki, to on juz się boi co będzie ze mną jak będę w ciąży:).
23 stycznia 2011, 22:50
Ja jak mam PMS to jest jakaś masakra :D Jestem strasznie głodna, a jak staram się trzymać diety, to jestem jeszcze bardziej głodna i jeszcze bardziej zła :D