- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 sierpnia 2015, 15:37
jeśli naprawdę szukasz pracy to każda opcja jest dobra. Jeśli ich oferta nie będzie Ci odpowiadała to nie musisz przecież jej przyjąć.
24 sierpnia 2015, 15:37
Pracowałam dorywczo przez agencję. Było całkiem ok. Kokosów nie było, ale stawki podobne niż widywałam w innych pracach
24 sierpnia 2015, 15:41
Ale nikt nie napisal, że bezpośrednio od pracownika. No, ale jest tak, że pracodawca płaci agencji np. 15 zł za godzinę pracy, a pracownik dostaje 10 ( oczywiście nie uwzglednilam tu podatku i zusu )
24 sierpnia 2015, 15:42
Agencje nie pobierają pieniędzy z wynagrodzenia pracownika, co za bzdury wypisujecie. Dostają kasę od klienta wg stawek jakie mają w umowie.
Nie wiem, czy coś się zmieniło ostatnio w prawie pracy - załóżmy, dwa lata temu koleżanka dostawała 800 zł za cały etat. Jakby na to nie patrzeć - czy ona podpisała umowę na najniższą krajową z agencją, i agencja pobierała część pieniędzy, czy podpisała umowę na 800 zł i wtedy bezpośrednio te 400 zł szło do agencji - suma summarum dostawała bardzo małą pensję.
24 sierpnia 2015, 16:04
przy desperackiej sytuacji tak:P ja byłam zatrudniona przez agencję pracy tymczasowej to wiem, że mieli "dolę" z każdej przepracowanej przeze mnie godziny ;/ i ile dokładnie kasowali to nawet nie wiem, bo właściwie byłam pracownikiem tej agencji, a nie firmy, w której pracowałam.
24 sierpnia 2015, 22:51
Agencja pracy proponuje stawkę/pensję a kandydat albo się decyduje albo nie. Zatem jeśli agencja proponuje np. 1500 zł netto/miesiąc to jest to kwota jaka wpłynie na konto pracownika (a że firma płaci więcej tylko agencja bierze z tego jakiś mały procent dla siebie, to normalne, bo w końcu nie działa za darmo). Uczciwa agencja nie pobiera też żadnych opłat w zamian za szukanie pracy, ponieważ jest to nielegalne.
25 sierpnia 2015, 10:57
Znajomi zarabiali tak w czasie studiów - faktycznie agencja zabiera część zarobków, więc mniej dostajesz na rękę. Chociażby w Leclercu w Lublinie - większość pracowników jest z agencji, więc ciężko byłoby zdobyć tam umowę o pracę, bezpośrednio. Na dorobienie - okej, na stałe - jestem przeciw. To straszne wykorzystywanie ludzi.
ja pracowałam w leclercu w Lublinie przez agencje, dostawałam lekko ponad 5 zł/h. Potrącają z różnicy na kasie. Jak jednego dnia wyjdzie ci 10 zł na plusie a następnego dnia 20 na minusie to i tak nie ma znaczenia tylko potrącają ile mają a tych na plusie się nie dostaje. To też zależy od agencji. FullJob zdziera strasznie, ITC również, ostatnio pracowałam w Auchan z agencji Intemporis i dostałam 7zł na rekę więc dla mnie lepsza opcja.
Jeżeli chcesz pracować żeby się utrzymać to kiepsko bo pieniądze marne a robisz 3x więcej i ciężej od pracowników na umowe (jesteś ich takim pomagierem, masz najgorszą robote) a jeśli dorobić sobie ewentualnie dorywczo ale z jakiś innym stałym dochodem to polecam.