- Dołączył: 2009-02-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3028
21 stycznia 2011, 22:21
Moje kochane powiedzcie mi co robicie, aby wzmocnić Waszą koncentrację i aby móc się uczyć dłużej? Zbliża się u mnie sesja wielkimi krokami i lubię się uczyć po nocach, lecz czasem strasznie chce mi się spać. Napojów energetycznych nienawidzę (poza tym to niezdrowe świństwo) za kawą też nie przepadam, macie jakieś inne sposoby?
21 stycznia 2011, 22:26
tabletyki sesja? słyszalam o nich ale nie stosowalam :)
21 stycznia 2011, 22:30
Najlepsza jest systematyczna nauka
Pamiętam jak zaczynałam liceum to nie mogłam nauczyć się na pamięć 10 zdań, a jak już się uczyłam to po 4 godziny....po tych 3 latach 2 kartki A4 wchodzą bardzo szybko...wyćwiczyłam się
A co do sposobów to poskacz sobie, poruszaj się -działa hehehe
- Dołączył: 2009-11-30
- Miasto: Daleko
- Liczba postów: 576
21 stycznia 2011, 22:36
Ja tez lubię się uczyć po nocach. Uczyłam się i z sesją i stosuję też taką praktykę że zawsze wieczorem przed nauką wypijam Plusz na koncentrację :) Trzyma mnie i dobrze mi się uczy.
Jak wzięłam i sesje i Plusz to zdarzało się że uczyłam się przez 7 godzin praktycznie bez przerw i nie odczuwałam znużenia :D
Ale wiadomo każdy organizm reaguje inaczej :)
- Dołączył: 2011-01-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 461
21 stycznia 2011, 22:45
gorzka czekolada :) + czerwona herbata (ma dużo kofeiny)
Edytowany przez Granny 21 stycznia 2011, 22:46
- Dołączył: 2009-02-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3028
21 stycznia 2011, 22:45
> Najlepsza jest systematyczna nauka Pamiętam jak
> zaczynałam liceum to nie mogłam nauczyć się na
> pamięć 10 zdań, a jak już się uczyłam to po 4
> godziny....po tych 3 latach 2 kartki A4 wchodzą
> bardzo szybko...
Studiuję filologię polską i uwierz mi jakbym chciała się regularnie i umieć wszystko to musiałabym być cyborgiem, albo doba musiałaby mieć 48h, kiedyś obliczyłam, że gdybym chciała czytać wszystkie obowiązkowe lektury średnio w ciągu 365 dni roku (tak wakacje też wliczam) byłabym zmuszona czytać 2,5 książki na dzień ! co jest naprawdę niewykonalne, bo to tylko lektury, a gdzie przygotowanie na zajęcia, recenzje, artykuły krytyczne itp.
Na moim kierunku jest mega ciężko ze względu na ilość książek :( i najbliższe trzy tygodnie będę płakać nad streszczeniami i notatkami :(
Ale dzięki dziewczyny za rady na pewno wypróbuję ;)