Temat: co byscie pomyslaly/zrobily

Pulpet2015 napisał(a):

Dodam jeszcze ze twierdzi ze mama jest dla niego kobieta nr 1 w zyciu i to nigdy sie nie zmieni ( to wyszlo podczas innej luznej rozmowy). Jedynak. Lat 29. 6 miesiecy mieszka poza domem. Mama sama go wychowywala.

Pulpet2015 napisał(a):

Queen_D napisał(a):

Ja rozumiem, że mama to najważniejsza kobieta w Jego życiu, ale mógł poczekać 5 minut i oddzwonić jak skończycie. ;DMyślę, że nie powinnaś być zła na niego tylko w żartach wytłumaczyć, że następnym razem chciałabyś żeby dokończył robotę, a potem może rozmawiać z mamą nawet godzinę. ;D

Myslisz? Bo ja  widze to jak calkiem zboczona sytuacje. I nie moge wyjsc z szoku. 

skrzydlata napisał(a):

Pulpet2015 napisał(a):

Dodam jeszcze ze twierdzi ze mama jest dla niego kobieta nr 1 w zyciu i to nigdy sie nie zmieni ( to wyszlo podczas innej luznej rozmowy). Jedynak. Lat 29. 6 miesiecy mieszka poza domem. Mama sama go wychowywala.

jesli jego matka w jakimkolwieknstopniu cie wnerwia i zyc nie daje to ja bym odpuscila bo dobrze to ci nie bedzie

Queen_D napisał(a):

Pulpet2015 napisał(a):

Queen_D napisał(a):

Ja rozumiem, że mama to najważniejsza kobieta w Jego życiu, ale mógł poczekać 5 minut i oddzwonić jak skończycie. ;DMyślę, że nie powinnaś być zła na niego tylko w żartach wytłumaczyć, że następnym razem chciałabyś żeby dokończył robotę, a potem może rozmawiać z mamą nawet godzinę. ;D

Myslisz? Bo ja  widze to jak calkiem zboczona sytuacje. I nie moge wyjsc z szoku. 

Dopiero pół roku jest bez 'mamusi przy boku', a tak przez 28 lat życia była dla niego najbliższa i była zawsze przy nim, gdy tego potrzebował. Pewnie ma poczucie, że jeśli ona coś od niego chce to on bez mrugnięcia okiem to zrobi, a skoro mama dzwoni to może się coś stało, może miała wypadek, może potrzebuje pomocy. Może trochę maminsynek z niego, ale z drugiej strony to po prostu syn wdzięczny za to, co dla niego robiła przez tyle lat. Szczególnie, że wychowała go sama.