- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 czerwca 2015, 01:59
Przeglądam sobie właśnie ogłoszenia o pracę na wakacje(a może i nie tylko, jeśli sesja źle pójdzie) i zauważyłam, że sporo ofert pracy za granicą dotyczy wspomnianego łapanie kur w Skandynawii. Słyszałam ponadto od kolegi, że bardzo dobre zarobki są pracując w tym "fachu". Jeśli macie jakieś doświadczenia z tym związane to prosiłabym o podzielenie się wszelkimi onformacjami ze mną, jaki pośrednik, zarobki, warunki itp.
15 czerwca 2015, 02:10
nieeeee, na pewno nie dla kobiety ...! No chybaze tam to inaczej wyglada. W Pl moj brat lapal kury, zadnej pracy sie nie boi, ale w koncu wymiekl i juz nigdy tam nie poszedl. Po 1 ciezko, po 2 to pare dni sie potem domywal z tego zapachu, ubrania musialy na dworze lezec tak walilo, w sumie po kazdym razie powinny byc do wywalenia. Tylko ze on chodzil raz na tydz, nie wyobrazam sobie, zeby mial tam byc codziennie. I zastanow sie dlaczego tak duzo takich ofert i dobrze platne? Bo nikt nie chce tego robic...
15 czerwca 2015, 07:43
jak to łapać kury???? o co chodzi?????
15 czerwca 2015, 07:57
Moja kolezanka miala ferme indykow i przed swietami zawsze zrywala sie ze szkoly na dwa tygodnie, zeby pomoc rodzicom w lapance. Ciezka robota, chodzila cala podrapana mimo, iz miala dobra technike i wiedziala jak to robic. Podejrzewam, ze kury tez sie bronia i dziobia, drapia.
15 czerwca 2015, 09:09
Mój kolega kiedyś w tym pracował (za granicą, ale nie wiem gdzie). Pracował w różnych pracach ciężkich i nie narzekał, ale tam po dwóch czy trzech dniach miał dosyć, twierdził że nigdy nie miał takiej okropnej pracy. Wytrzymał z około 1,5 tygodnia i wrócił z potwornym bólem pleców
15 czerwca 2015, 09:18
Masakra;/
15 czerwca 2015, 09:28
hahaha :) a tak poważnie to poszukaj czegoś lepszego, nie po to się uczysz, żeby kury łapać.
15 czerwca 2015, 11:53
Nie boisz się? Przecież te kury będą się bronić, mogą Cię podrapać, podziobać. JA się boje nawet podchodzić do kur, a co dopiero mówić o ich łapaniu.
15 czerwca 2015, 12:50
Kiedyś na wsi łapałam kurę: po jakiś czterdziestu minutach wygrałam z jedną ale sama wyszłam z tej walki w strasznym stanie. Średnio przyjemne zajęcie, serio.