Temat: Ideał kobiecego piękna

Według mnie nie ma żadnych nabitych ud, ma wąskie chłopięce biodra, stąd takie wrażenie. Ogólnie jest prześliczna.

Akurat z dwójki Shakira vs. Alba wg mnie Alba wypada lepiej. Shakira też ma niezbyt szczupłe nogi. Ot taki krępy karakan.

Alba bije ją na głowę, jeśli chodzi o całokształ prezencji. Na niektórych zdjęciach "z ulicy" wygląda naprawdę fajnie.

Z twarzy tak, śliczna, ale uda ma nabite - brak talii to jeden z mankamentów jej figury - i faktycznie, biodra mogłyby przez to wyglądać na wąskie. Tylko, że jej biodra wyglądają normalnie, a w udach robią jej się takie "buły" - to nie są szerokie biodra, tylko kwestia budowy nóg.

Moja definicja ubitych ud 

Alba ma taka budowe nog/miesni,mi bardziej przeszkadza brak talii u niej.

Co do zdjecia powzej Annamarty, to nie sa ubite nogi, ale o prostu otluszczone. Ubite sa wtedy, gdy skora jest mocno napieta i nie ma sladu cellulitu, gladkie sa, jakby napompowane

A pro po tematu: nie mam idealu, podobaja mi sie rozne typy urody i nie mam jakiegos konkretnego ulubionego

Asia Kuchta - szczuplutka, ale kobieca, do tego ma piękną twarz.

Shakira nie podoba mi się w ogóle, na pewno nie nazwałabym jej ideałem. Alba lepsza, ale nie wiedziałam, ze ma maż tak kiepską figurę. Z prezentowanych do tej pory najlepiej wypada Megan Fox ;]

Mnie się podoba Kerr i Miller, ładne buzie, ładne ciała. Nie wiem czy ideale, ale są mojego wzrostu, więc mogłabym dążyć do takiej sylwetki (nogi mam nawet podobne, tylko wymagają więcej pracy, ale talia... niedoczekanie ;D)

Zdecydowanie one dwie mają najlepsze figury (według mnie).

Amanda Seyfried

Nie chcę się do nikogo upodabniać, chcę być sobą, chcę być jedyna w swoim rodzaju 

Blake Lively, od lat mój ideał. Pewnie wybieram ją, ponieważ ma też ten sam wzrost, co ja (173cm). Z reguły bardziej podobają mi się brunetki, ale ona jest prześliczna i ma superfigurę.