Temat: Wasza waga od czasów LO - da się wrócić?

Pytanie kierowane do trochę starszych userek. Jak zmieniła się wasza waga od czasów nastoletnich? Odczuwacie już zwolnienie metabolizmu? Ćwiczycie? Odżywiacie się zdrowiej?

Ja LO kończyłam 9 lat temu (czyli mam prawie 28 lat) i na początku studiów ważyłam jakieś 57 kg/170 cm, teraz 63. Generalnie 63 to moja taka w miarę stała waga, kiedy odrobinę ćwiczę (czasem siłownia ale bez przemęczania się) i nie obżeram się słodyczami (czyli jem je ze 3 razy w tygodniu). Kiedy się obżeram, waga skacze do 66, kiedy się odchudzam - spada, ale maksymalnie do 60 kg. Jakoś nigdy nie udało mi się spaść poniżej tych 60 kg. (Mówię tutaj o wieku 20+) Myślicie, że to możliwe, żeby odżywiając się w miarę normalnie i ograniczając słodycze do np. 1-2 razy w tygodniu wrócić do wagi z końca LO? Wtedy czułam się totalnie atrakcyjnie (mimo, że w LO w ogóle nie ćwiczyłam, miałam przez 2 lata zwolnienie z wf).

zawsze byłam chuda całą podstawówkę miałam niedowagę-szkielecik,
w LO wyglądałam już ok, ważyłam 53kg, przy wzroście 160 :)
Najlepiej czułam się z wagą 56-58 kg.
Teraz jestem w ciąży, ale po ciąży pragnę wrócić do tych moich 56-58 kg :))

no ja skończyłam LO 2 lata temu , LO kończyłam z wagą 58 , studia zaczynałam z waga bardzo zbliżoną , pierwszy rok studiów skończyłam z waga 62 , teraz niestety drugi kończę z wagą 71 ... ale tu nie o metabolizm chodzi bo ja zawsze miałam wolny , tym bardziej ,że mam problemy z tarczycą .. nie ma co na to zwalać , przytyłam bo jadłam ,jadłam dużo ,niezdrowo i kalorycznie i co najgorsze tak się przyzwyczaiłam do tego jedzenia ,że mogę jeść mniej bez problemu , ale nie potrafie jeść zdrowo ... zdrowe rzeczy mi nie smakują , nigdy nie lubiłam warzyw ani owoców choć jadłam bo u mnie w domu panuje bardzo zdrowy tryb życia , obecnie jedynym owocem,który przełknę są czereśnie ,które są obecnie drogie , a z warzyw ? nie wiem ,nawet pomidor mi przeszkadza na kanapce .Po owsiance dosłownie wymiotuje . Mięsa też nie lubie a im zdrowsze mięso tym bardziej mi nie smakuje , po ryżu chce mi się wymiotować , kaszy nie przełknę . Lubię jedynie ryby . Pracuje nad zmianą nawyków i właśnie zmuszam się do truskawek a na kolacje zamierzam do kalafiora ale jest ciężko bo to dla mnie męczarnia . 

W drugiej liceum przytyłam z 48 kg do 50 kg, więc zaczęłam się odchudzać pijąc jedną maślankę dziennie xD. Potem dopiero urosły mi cycki i tyłek, ważyłam długi czas 55-58, ale oczywiście byłam załamana. Rok jechałam na okolo 1000 kcal, tarczyca się odezwała, metabolizm babci miałam na własne życzenie. W sumie cieszę się, że cykle u mnie są twarde jak skała, powinnam wtedy już dawno nie mieć okresu. Teraz mam 25 lat, 2 lata wcześniej zajęłam się naprawą metabolizmu i stabilizacją hormonów tarczycy, wiec ironicznie mój metabolizm teraz pracuje lepiej niż w liceum. Od tego czasu schudłam na razie 9 kg, ważę około 61 kg. Do wagi z poczatków liceum nie dążę (50kg), byłam wtedy chuda jak patyk i miałam typowo dziecięco-nastoletnią sylwetkę.

I własnie myślę, że w tym szkopuł. Zmienia się nie tylko metabolizm, ale ogólna budowa. Mi do 20 roku życia bioderka rosły i nie o tłuszcz chodzi, choć ten też zaczął odkładać się w bardziej kobiecych miejscach. Schudnięcie do takiej wagi na pewno jest możliwe, ale czy będziesz wyglądać tak samo? Wątpię.

Ja w liceum ważyłam 62/165 a teraz 59/165. Po ciąży udało mi się schudnąć do 57 a potem przy ogromnym wysiłku i głodowaniu na chwilę do 54, a później jojo do  66:/  Ciężko mi ocenić jaki mam teraz metabolizm,a jaki miałam wcześniej, ale na chwilę obecną nie widzę znaczącej różnicy. Wiem jedno,że ciało i skóra nie jest takie jak było 10 lat temu mimo trochę niższej wagi;/

Pasek wagi

dziewczyny, jak możecie, to piszcie ile lat jesteście po LO :-)

Ja w lo wazylam najwiecej jak dotychczas, pozniej juz zawsze mniej (mam 29 lat)

nigdy niechcialabym wrocic do wagi z LO wazylam 70-73kg teraz 54kg 168cm :)

Salted Caramel, powodzenia! ja przytyłam na 1 roku jakieś 3 kg, mimo że w LO - jak mieszkałam w domu - jadłam pełno słodyczy, to jak poszłam na studia, to zaczęły się fastfoody typu McSyf, KFC i niestety przytyłam. A i tak ważyłam jakoś ok. 61 kg? Kurczę, chciałabym wrócić do tych czasów, kiedy NIC nie musiałam robić, żeby mało ważyć. Teraz jem dużo sałatek, ryb, zdrowe rzeczy, do fastfoodów nie chodzę w ogóle, a jednak wagę utrzymać jest ciężko.

Ja w liceum ważyłam 58kg(167cm wzrostu) , teraz ważę 115kg :(  2 razy tyle.  I wiem, że już nigdy nie wrócę do wagi z tamtych czasów - choć czułam się wtedy wspaniale. Dodam, że teraz mam 28 lat. Czyli liceum skonczyłam około  10 lat temu. Dodam jeszcze, że około 5-6 lat temu ważyłam 62 kg...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.