Temat: Seksapil pomimo nadwagi

Do tego tematu zainspirował mnie wątek o seksownej bieliźnie dla 'większych' kobiet. Czy uważacie, że kobiety z nadwagą (nie mówię o otyłości) mogą być w jakikolwiek sposób seksowne? Wyrażę moją opinię, jeżeli kogoś obrażę to przepraszam, to tylko MOJA opinia. Jak dla mnie to wygląda komicznie, parodia, i nie potępiam tutaj nikogo bo sama mam trochę kg za dużo. Ja bym się czuła np w takiej bieliźnie jak idiotka. Ja czekam na takie rzeczy jak schudnę.. Na takich zdjęciach : 

to jeszcze jakoś wygląda ale to jest photoshop. W rzeczywistości większość ma jakieś rozstępy, cellulit itd... Jakbym była facetem to by mnie chyba bardziej obrzydzało niż podniecało. Tak jak powiedziałam: to jest moja opinia, jeżeli kogoś uraziłam to przepraszam. Co Wy na ten temat sądzicie?

no i widzisz, znów lecisz stereotypami, wyobrażeniami i miejskimi legendami :)

ja Ci tego nie wytłumaczę, bo Ci się to w głowie nie mieści właśnie dlatego, że masz 20 lat. Co to w ogóle oznacza, że kobieta po ślubie zaczyna tyć i ma gdzieś jak wygląda. Jak zaczyna tyć i ma gdzieś jak wygląda, to nie ma to wiele wspólnego ze ślubem. Jak facet fantazjuje o seksownych osiemnastkach, to też ie znaczy że wszystkie osiemnastki są szczupłe i seksowne. I w ogóle skąd pomysł, że każdy? Nawet 20letni nie każdy :)

Widzisz, ludzie uprawiają seks spokojnie do 50tki, a często dużo dłużej. Z seksu też rodzą się dzieci, prawda? No mało które dzieci rodzą się z matek 18-letnich. Zatem już samo to mówi, że jednak te trochę starsze i niekoniecznie superszczupłe są jedynymi atrakcyjnymi samicami. Skoro ludzie uprawiają seks wiele, wiele lat, to też oznacza, że ten seks jest całkiem fajny, pełny i zadowalający, inaczej by tego nie robili, zgadza się? I tu znów dochodzimy do początku, skoro ludzie chcą ten seks uprawiać, to muszą sobie dawać jakoś sygnał - i tu się sprawdza seksapil, czyli atrakcyjność erotyczna, a nie czysto estetyczna, przez co jest jakby oczywiste, że nie tylko stereotypowa szczupła osiemnastka takowym dysponuje. To jest najbardziej techniczne ujęcie zagadnienia postawionego przez Ciebie w temacie :)

aha, i jeszcze jedno. Ani Ty, ani miliony innych kobiet mogą tego seksapilu nie dostrzegać z prostego powodu, nie do nich jest ten naturalny sygnał kierowany :)

Cyrica napisał(a):

no i widzisz, znów lecisz stereotypami, wyobrażeniami i miejskimi legendami :)ja Ci tego nie wytłumaczę, bo Ci się to w głowie nie mieści właśnie dlatego, że masz 20 lat. Co to w ogóle oznacza, że kobieta po ślubie zaczyna tyć i ma gdzieś jak wygląda. Jak zaczyna tyć i ma gdzieś jak wygląda, to nie ma to wiele wspólnego ze ślubem. Jak facet fantazjuje o seksownych osiemnastkach, to też ie znaczy że wszystkie osiemnastki są szczupłe i seksowne. I w ogóle skąd pomysł, że każdy? Nawet 20letni nie każdy :)Widzisz, ludzie uprawiają seks spokojnie do 50tki, a często dużo dłużej. Z seksu też rodzą się dzieci, prawda? No mało które dzieci rodzą się z matek 18-letnich. Zatem już samo to mówi, że jednak te trochę starsze i niekoniecznie superszczupłe są jedynymi atrakcyjnymi samicami. Skoro ludzie uprawiają seks wiele, wiele lat, to też oznacza, że ten seks jest całkiem fajny, pełny i zadowalający, inaczej by tego nie robili, zgadza się? I tu znów dochodzimy do początku, skoro ludzie chcą ten seks uprawiać, to muszą sobie dawać jakoś sygnał - i tu się sprawdza seksapil, czyli atrakcyjność erotyczna, a nie czysto estetyczna, przez co jest jakby oczywiste, że nie tylko stereotypowa szczupła osiemnastka takowym dysponuje. To jest najbardziej techniczne ujęcie zagadnienia postawionego przez Ciebie w temacie :)aha, i jeszcze jedno. Ani Ty, ani miliony innych kobiet mogą tego seksapilu nie dostrzegać z prostego powodu, nie do nich jest ten naturalny sygnał kierowany :)
Większość kobiet marzy o wysportowanym przystojnym facecie, tak samo większość facetów marzy o szczupłych seksownych dziewczynach. Ja jakoś nigdy nie widziałam przystojnego faceta z kobietą przy kości. Zaraz się pewnie posypią komentarze że my tylko fantazjujemy o takich facetach a wiążemy się z innymi. To jest fakt bo w Polsce nie ma dużo atrakcyjnych mężczyzn. A pięknych kobiet jest wiele, dlatego faceci według mnie wolą polecieć na tą bliską ideału a nie na tą która ma pełno niedoskonałości. 

A co do tego że jedne wybierze Nicole Richie a drugi Kardashian. Ok, ale podałaś jedną anorektyczke a drugą z normalną wagą. Ja mówie o nadwadze. 

marzą mężczyźni kobiety, mający nieudane lub niezbyt udane życie seksualne, albo w ogóle go nie mający, właśnie dlatego MARZĄ. Jeśli Ty marzysz i Twoi koledzy marzą, to powód jest o-czy-wis-ty. 

Cyrica napisał(a):

marzą mężczyźni kobiety, mający nieudane lub niezbyt udane życie seksualne, albo w ogóle go nie mający, właśnie dlatego MARZĄ. Jeśli Ty marzysz i Twoi koledzy marzą, to powód jest o-czy-wis-ty. 
tak sądzisz? to pewnie uważasz też że mężczyźni w związkach nie oglądają pornografii, ani nie fantazjują o innych? :)

"Większość kobiet marzy o wysportowanym przystojnym facecie, tak samo większość facetów marzy o szczupłych seksownych dziewczynach. Ja jakoś nigdy nie widziałam przystojnego faceta z kobietą przy kości. Zaraz się pewnie posypią komentarze że my tylko fantazjujemy o takich facetach a wiążemy się z innymi. To jest fakt bo w Polsce nie ma dużo atrakcyjnych mężczyzn. A pięknych kobiet jest wiele, dlatego faceci według mnie wolą polecieć na tą bliską ideału a nie na tą która ma pełno niedoskonałości. A co do tego że jedne wybierze Nicole Richie a drugi Kardashian. Ok, ale podałaś jedną anorektyczke a drugą z normalną wagą. Ja mówie o nadwadze." (sorki, chyba nie potrafię cytować...)

oj, jestem w mniejszości :P i co teraz? 

Pasek wagi

loundrin napisał(a):

Cyrica napisał(a):

marzą mężczyźni kobiety, mający nieudane lub niezbyt udane życie seksualne, albo w ogóle go nie mający, właśnie dlatego MARZĄ. Jeśli Ty marzysz i Twoi koledzy marzą, to powód jest o-czy-wis-ty. 
tak sądzisz? to pewnie uważasz też że mężczyźni w związkach nie oglądają pornografii, ani nie fantazjują o innych? :)

Ale po co fantazjować o innych skoro nasz związek jest udany i jest nam dobrze we dwoje?

loundrin napisał(a):

Cyrica napisał(a):

marzą mężczyźni kobiety, mający nieudane lub niezbyt udane życie seksualne, albo w ogóle go nie mający, właśnie dlatego MARZĄ. Jeśli Ty marzysz i Twoi koledzy marzą, to powód jest o-czy-wis-ty. 
tak sądzisz? to pewnie uważasz też że mężczyźni w związkach nie oglądają pornografii, ani nie fantazjują o innych? :)

byś się zdziwiła, ale zawsze możesz spytać taty/wujka/dziadka (czy jakich tam dorosłych mężczyzn masz w rodzinie) DLACZEGO fantazjuje o Twoich koleżankach, bo przecież niemożliwe, żeby tak nie było, więc pytanie CZY jest zbędne ;)

loundrin napisał(a):

A co do tego że jedne wybierze Nicole Richie a drugi Kardashian. Ok, ale podałaś jedną anorektyczke a drugą z normalną wagą. Ja mówie o nadwadze. 

Kim Kardashian na tym zdjęciu ma nadwagę. Tak samo tutaj:

Dziewczyny na tym forum mają spaczone wyobrażenia o kobiecym ciele. Słysząc "nadwaga" wyobrażają sobie multum fałd i dupsko wielkości fortepianu, za to dla większości figura Richie, którą specjalnie wstawiłam, jest normalna i zdrowa. Jednak nie chodziło mi o skrajności w tym sensie, źle zrozumiałaś. Są to przede wszystkim dwie różne sylwetki, jedna filigranowa, bez krągłości (i taka też była mając normalną wagę), druga z szerokimi biodrami i krągłościami, dość szerokim kośccem. Obydwie znajdą grupę swoich zwolenników, ale żadna nie zgarnie 100% przychylności. W takim razie o czym myślisz mówiąc "nadwaga"? Bo pani, która wkleiłaś w pierwszym poście jest raczej na granicy otyłości. Polecam sobie popatrzeć na mybodygallery jak różne są ciała, z ominięciem azjatek, murzynek, latynosek i tym podobnych, bo to są już różnice rasowe w figurze.

Proszę, dziewczyny z nadwagą około 5-6kg:

Dziewczyna na granicy otyłości:

Oczywiście znajdziesz tam, i gorzej wyglądające, i lepiej wyglądające, bo to zależy od wielu czynników. Dużo tam kobiet po ciąży.

Wszyscy marzą, hehe - ja marzyłam o menie z katalogu jak byłam sama. Jak jestem w związku, to, jak boga kocham, NIGDY nie fantazjowałam o seksie z innym mężczyzną, niż mój. Ba - w sumie w ogóle nie fantazjuję, bo jak mam ochotę na seks, to biorę chłopa za ucho i idziemy do sypialni.

Jest coś takiego, jak miłość - i miłość pozwala widzieć piękno w detalach, których inni nie zauważają. W uśmiechu, błysku w oku, uroczej zmarszczce itd. Nagle abs przestaje mieć znaczenie.

Oczywiście są jakieś tam limity estetyki, ale na prawdę większość ludzi nie szuka na partnera modela albo modelki. 

jesli sa zadbane, pewne siebie, znaja swoja wartosc i wiedza jak podkreslic swoje zalety (a ukryc mankamenty) to tak, moga byc seksowne i sie popdobac ;) wszystko jednak ma swoje granice ..

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.