Temat: Imię dla dziecka

Nie podoba mi sie. A prawda jest taka, ze dzieci noszace "inne" imiona faktycznie wyrozniaja sie z tlumu innych, zarowno od tej lepszej strony, itelegencja, uroda, nauka, ale istnieje tez ta gorsza  strona - brak akceptacji, problemy z nauka....  Dopiero wstedy dochodzi do wysmiewania sie z imienia, jak ktos  nie zwraca na siebie uwagi to moze  byc i Prometeusz. KIedys slyszalam w tramwafu jak rodzice mowili do swojego syna "Horacy". To dopiero przesada.

Nie doczekamy się. Pamiętam jak będąc w liceum jeszcze wpadłam na pomysł, że jak będę miała córkę, to nazwę ją Atena. Teraz gdybym miała np. bliźnięta, bez problemu nazwałabym je Luke i Leia :) Prometeusz jest świetnym imieniem, nie wahaj się. Fajnie, że są jeszcze ludzie z otwartymi umysłami :)

Ja przez całe życie chciałam mieć córkę Sybillę i syna Doriana. Potem w ciąży naczytałam się takich głupot w internecie i mi odwagi zabrakło. Zemściło się okrutnie, bo teraz mój syn nazywa się jak ten drugi "grej". ;)

Rzadkie imiona są fajne i to nieprawda, ze dzieci sie śmieją, chyba tylko te które maja ograniczonych rodziców....ja miałam koleżankę o imieniu Ismena i wszyscy się zachwycali jej imieniem...

Duzo zalezy czy imie wspolgra z osobowoscia, ale tez uroda. Sa dla mnie osoby, gdy imie kompletnie nie pasuje mi do takiego czlowieka. Niedawno poznalam pewna Jagode /uwielbiam to imie/, ale nie moglam sie przekonac do jej imienia dla niej...Gdy jej to powiedzialam, to mi wyznala, ze to nie jest jej prawdziwe imie. I to prawdziwe juz bardziej mi do niej pasuje. Podobnie z jej corka..Ma piekne imie, ale tez mi do niej nie pasuje, do jej osobowosci itd...Zas idealnie pasuje mi do jej corki imie Jagoda i tak ja czesto nazywam te mala.

Moja corka tez ma rzadkie imie i dopoki sie nie urodzila, prawie nikomu nie zdradzalismy /oprocz calej Vitalii ;)))) Teraz wiele osob mi mowi, ze imie to idealnie wspolgra z jej osobowoscia, ze tak pasuje do naszego dziecka...Ciesze sie. Za to mam watpliwosci czy imie pasuje do naszego synka. Tez ma imie rzadkie, w dodatku nie polskie...Decyzje podjal tata dziecka...Ja chcialam Henryka, a jest ktos zupelnie inny :) i sa momenty, ze mam ochote mu zmienic...:)

Rybka zdradź imiona swoich dzieci:)

Zdradze jakie chcialam...Zamiast mojej M. chcialam bardziej Nadie. Zamiast mojego T. chcialam Henryka. Trzeciego dziecka nie mam, ale tu jestesmy zgodni. Jak bedzie i jesli bedzie dziewczynka, to bedzie Carmen :) 

Dzisiaj słyszałam jak babcia wołała pod blokiem wnuki kilkuletnie- Maurycego i Wandę ;] całkiem fajnie, Wanda zwłaszcza. Raczej obecnie nie spotykane dla małych dziewczynek ;]