- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 maja 2015, 20:23
czy pielegniarka jest glownie od wycierania dupy i zmieniania pampersow? czy jak bede pielegniarka to mozliwe ze tego unikne tylko bede robic same zastrzyki itp?
Edytowany przez zdesperowana20142014 29 maja 2015, 20:24
29 maja 2015, 21:27
Tam to dopiero trzeba pampersy zmieniac i w kupach sie babracZawsze można iść na oddział noworodkowy :-) Chociaż pewnie sama nie wybierzesz sobie oddziału wszystko zależy od przełożonej. I dla mnie też jest chore wybierając taki zawód jak coś kogoś brzydzi i ma z tym wielki problem.
Wiesz lepsze to niż osoby starsze :-)
29 maja 2015, 21:33
Sledze ten temat i wiesz co droga autorko skoro masz takie dylematy to odpusc sobie ten zawod. To troche tak jak ja bym sie na ksiedza wybral. Fajna kasa, lekka robota, jednak to nie dla mnie.
29 maja 2015, 21:33
Wiesz lepsze to niż osoby starsze :-)Tam to dopiero trzeba pampersy zmieniac i w kupach sie babracZawsze można iść na oddział noworodkowy :-) Chociaż pewnie sama nie wybierzesz sobie oddziału wszystko zależy od przełożonej. I dla mnie też jest chore wybierając taki zawód jak coś kogoś brzydzi i ma z tym wielki problem.
Chociaz nie chciałabym żeby tak niekompetentna pielęgniarka zajmowała się moim dzieckiem ;-)
29 maja 2015, 21:34
Sledze ten temat i wiesz co droga autorko skoro masz takie dylematy to odpusc sobie ten zawod. To troche tak jak ja bym sie na ksiedza wybral. Fajna kasa, lekka robota, jednak to nie dla mnie.
Jeszcze wino wpadnie od czasu do czasu ;)
29 maja 2015, 21:35
Autorko jeżeli chcesz zostać pielęgniarką nie jesteś skazana na zmienianie pampersów, jednak musisz się liczyć, że podczas praktyk studenckich niejednokrotnie będziesz to robić. Są odziały lżejsze podzwględem "leżaków" (pacjentów, którzy wymagają intensywnej opieki pielęgnacyjnej) typu okulistyka czy dermatologia tam praktycznie takich rzeczy nie robisz, są też opiekunowie medyczni, którzy zajmują się myciem, karmieniem itp. nie jest ich dużo ale ich liczba rośnie. Po 2 latach pracy w szpitalu możesz zostać zabiegową, która tylko i wyłącznie zajmuje się kroplówkami, zastrzykami itp. możesz pracować w stacji dializ, w punkcie pobrani krwi, pracować w gabinetach z lekarzami, opcji jest cały wachlarz. Dobrze wykształcona pielęgniarka to porządany profesjonalista tylko żeby zawód był bardziej szanowany i nie kojarzony wyłącznie z PAMPERSAMI. pozdrawami
Edytowany przez ulalaszka 29 maja 2015, 21:39
29 maja 2015, 21:41
u mnie w szpitalu nie ma czegoś takiego jak opiekun medyczny. Nie wiem kim trzeba być - chyba żoną szefa szpitala - żeby pracować na lżejszym oddziale ;p Życie jest brutalne ;p
29 maja 2015, 21:49
Jeszcze wino wpadnie od czasu do czasu ;)
No i te pielgrzymki wiernych moherow :D
29 maja 2015, 21:52
Chwila! Wam się wydaje, że wykonywanie toalety pacjentom to tylko "podcieranie tyłka"?! Na to się składa profilaktyka p/odleżynowa (odleżyny, szczególnie na pośladkach i kości ogonowej powstają bardzo szybko u leżącego pacjenta, które rozwijają się do wielkości dziur, w które mogę włożyć całą pięść! Rodzina sobie z tym nie radzi i tylko w placówce ochrony zdrowia pod czujną opieką pielęgniarską można coś takiego wyleczyć), pielęgnacja skóry, obserwacja stolca. Tak, w pielęgniarstwie europejskim jest takie określenie jak "zarządzanie stolcem". Przekazuje on nam informację o kondycji jelit i wielu schorzeniach, które objawiają się zaparciami, bądź biegunką, albo obecnością krwi.
Salowa nie będzie na takie niuanse zwracać uwagę, bo nie jest odpowiednio wyszkolona. Zajmuje się utrzymaniem porządku na sali i na oddziale. I tyle jej wystarczy obowiązków, bo to też nie jest lekka praca.
Teraz są wprowadzanie do pracy opiekunki medyczne. Mają przejąć od pielęgniarek czynności podstawowe w pielęgnacji, tj. karmienie, przebieranie, mycie. Ale tak czy siak to pielęgniarka sprawuje nadzór nad ich pracą i za nie odpowiada.
Pracuję na oddziale wewnętrznym, praktycznie cały 12-godzinny dyżur przebywam na nogach latając od sali do sali. Taka jest praca z pacjentem. Czasami miła, ograniczająca się do rozmowy, pocieszenia, zrobienia drobnego zabiegu. Ale to rzadkość. W szpitalach 3/4 pacjentów wymaga pełnej opieki i po to kończymy studia wyższe, magisterium, żeby wiedzieć na co zwracać uwagę przy pielęgnacji i obserwacji chorego, jak reagować przy powikłaniach, bo nie zawsze lekarz jest dostępny na zawołanie, i o czym mówić pacjentowi, jak go edukować kiedy nie potrafi sobie poradzić z chorobą. A każda jednostka chorobowa jest inna. Inaczej będzie reagował chory na nerki, inaczej na choroby neurologiczne, a jeszcze inaczej chory na zapalenie płuc. Inne będzie miał potrzeby, które powinny zostać zaspokojone, aby pacjent mógł wrócić do zdrowia.
Jasne, można uniknąć pełnego kontaktu z pacjentem. Można pracować w przychodni, można iść na kurs bądź specjalizację instrumentariuszki. Każdy, kto chce pracować w zawodzie medycznym może znaleźć coś dla siebie. Grunt żeby sprawując opiekę pielęgniarską nie zapominać o głównym podmiocie, odbiorcy naszych świadczeń i usług. O pacjencie.
Lubię moją pracę i nie zamieniłabym jej na żadną inną! Fakt, mogliby więcej płacić, bo wykonując podobne czynności za granicą i spełniając się w zawodzie miałabym lepszą jakość życia. Ale nie chcę wyjeżdżać i rozstawać się z rodziną. Chcę żeby płace w Polsce zmieniły się na lepsze. Chcę żeby moja praca była doceniana na poziomie europejskim.
Dziękuję za uwagę :)
29 maja 2015, 21:55
No i te pielgrzymki wiernych moherow :DJeszcze wino wpadnie od czasu do czasu ;)
Widziałam to:D
29 maja 2015, 21:57
Różnie to wygląda : na niektórych oddziałach są opiekuni medyczni którzy zajmują się toaletą, karmieniem chorych a na innych nie, zależy to od specyfiki oddziału np. na geriatrii, internach raczej będą opiekuni medyczni natomiast na oddziałach gdzie pacjentów nie wiem jak to nazwać może radzących sobie samodzielnie z toaletą, jedzeniem, myciem się jest np. kilka sztuk na cały oddział to od tego są pielęgniarki.
Oprócz tego pielęgniarki podają leki, pobierają krew do badań, podają leki dożylnie, zakładają kroplówki, mierzą chorym temperaturę i ciśnienie, podają tabletki o ustalonych godzinach. Wypełniają też masę papierów, karty na których wpisują wykonane przez siebie zabiegi, opisują procedury, wyniki wykonanych badań np. pomiaru poziomu cukru.
I jak tego nie czujesz to się nie pchaj - do tego zawodu trzeba mieć chęć pomagania ludziom i bardziej służenia nim niż dominowania, bycia ponad.