Temat: Jak być ładną mimo nadwagi/lekkiej otyłości?

Jak myślicie czy dziewczyna, która ma nadwagę a za kilogram otyłość przy wzroście 166cm i 82 kg może być atrakcyjna ? jak się ubierać, jak dbać o siebie żeby uchodzić za ładną pomimo wagi ? co tutaj gra istotną rolę ? wiecie są takie kobiety na mieście, że jak się je widzi to człowiek nie zastanawia się nad czym czemu ona jest gruba ale jaka jest piękna. Widuję taką dziewczynę w autobusie, waży na oko ze 100kg, jest wysoka, i ma piękną burzę loków na głowie, chodzi w sukienkach (ja nie mam odwagi się tak ubrać). Może jest tutaj taka osoba, która ma nadwagę i jest mega atrakcyjna ? mile widziane byłyby nawet zdjęcia ;)

totylkodeszcz napisał(a):

devoted08 napisał(a):

Zawsze dbałam o siebie tak samo, robiłam staranny makijaż, ubierałam odpowiednio.Ale gdy szłam na imprezę mając więcej o niemal 20 kilogramów, nikt na mnie nawet nie spojrzał.Gdy idę teraz, nie mogę opędzić się od facetów.Więc cóż... Waga ma znaczenie, i gdy ma się większą nadwagę, to chocby nie wiem jak się starało, trudno o zainteresowanie.
wy cały czas o tym zainteresowaniu facetów, pisałam o tym jak być ładną mimo nadwagi a nie jak podobać się facetom ;/ faceta mam od bardzo długiego czasu więc nie szukam ;)

Ładną albo się jest, albo się nie jest. Można być zadbaną i atrakcyjną mimo wagi.

I dla mnie akurat zainteresowanie facetów jest pewnym wymiernikiem tego, czy ktoś jest rzeczywiście atrakcyjny.

Więc odpowiadając na Twoje pytanie, jak już bardzo chcesz - tak, można być ładnym, bo ładnym można być bez względu na wagę.

Moim zdaniem raczej nie da się. Chociaż hmm... nie no, ładnym się jest, albo nie, więc można być ładnym mając nadwagę, ale i tak lepiej wyglądałoby się bez nadmiaru kilogramów. Sama mam podobny wzrost, podobną wagę - ok, zdarza mi się spojrzeć w lustro i uznać, że kurczę, dobrze wyglądam, ale to wrażenie o twarzy przede wszystkim. Patrząc na sylwetkę i postać całościowo - raczej tego ładnym bym nie nazwała, nieważne jak się nie ubiorę. Podobne wrażenie mam odnośnie osób z podobnego przedziału wzrostu i wagi. A jak już widzę dziewczyny o takiej wadze w krótkich spodenkach czy sukienkach i spódnicach, to kłaniam się w pas - sama przy takiej wadze w życiu bym nie ubrała niczego, co odsłania moje nogi. Nawet jeśli uważam, że jakaś dziewczyna o takiej wadze jest ładna, to zwykle dochodzę do wniosku, że z wagą odpowiednią dla swojego wzrostu mogłaby być naprawdę atrakcyjna (ładniejsza niż jest z nadwagą), bo jest niewiele osób, którym kilogramy dodają uroku. 

uważam, że bardzo ważna jest zadbana twarz i dobry makijażi i włosy .  Można przy większej wadze wyglądać atrakcyjnie o ile nie ma się drugiego podbrodka. Ja np. Przy swojej wadze czuje się atrakcyjna pod warunkiem, że noszę sukienkę i szpilki. Oczywiście nie da się tak codziennie, ale kiedy mogę to ubieram się bardzo kobieco i często dostaje komplementy. Mam nadzieję, że szczere ;-) 

Pasek wagi

Można przy większej wadze wyglądać atrakcyjnie o ile nie ma się drugiego podbrodka.

Moja zmora. Niewielki, ale jednak jest. Nie zawsze widoczny, aczkolwiek cóż... jak na zdjęciach widzę, że się ujawnił to już wiem, że nie, z taką wagą ładnym się nie da być :D

Dziewczyna z tą otyłością nie jest łądna. Obejrzyjcie sobie filmik jak robi makijaż od tego momentu: https://youtu.be/7c_pV8fu_Vo?t=149 ma zwykłą, przeciętną twarz. Tylko perfekcyjny make up ją tak wyciąga. A ciało niestety - teraz jest młoda, a stawy zaraz wyrażą swoje niezadowolenie. 

Taka sama dziewczyna z dużą nadwagą wiadomo że będzie dla większości mężczyzn mniej atrakcyjna niż jakby była szczupła. Raczej nie ma co sie łudzić - możesz się podobać ale znacznej części osób nadwaga będzie przeszkadzać (mam na myśli atrakcyjność "seksualną". Dbać o siebie powinni wszyscy z tym że grubsze osoby powinny szczególną uwagę przykładać do ubrań- nosić dobrze dobrane, skrojone ciuchy. Ja np. bardzo często słyszę komplementy nawet od obcych ludzi że mam przepiękne oczy, śliczną twarz i uważam się za osobę piękną ale nieatrakcyjną bo nie oszukujmy się z wysoką wagą ładnie nago nie wygląda. 

devoted08 napisał(a):

totylkodeszcz napisał(a):

devoted08 napisał(a):

Zawsze dbałam o siebie tak samo, robiłam staranny makijaż, ubierałam odpowiednio.Ale gdy szłam na imprezę mając więcej o niemal 20 kilogramów, nikt na mnie nawet nie spojrzał.Gdy idę teraz, nie mogę opędzić się od facetów.Więc cóż... Waga ma znaczenie, i gdy ma się większą nadwagę, to chocby nie wiem jak się starało, trudno o zainteresowanie.
wy cały czas o tym zainteresowaniu facetów, pisałam o tym jak być ładną mimo nadwagi a nie jak podobać się facetom ;/ faceta mam od bardzo długiego czasu więc nie szukam ;)
Ładną albo się jest, albo się nie jest. Można być zadbaną i atrakcyjną mimo wagi.I dla mnie akurat zainteresowanie facetów jest pewnym wymiernikiem tego, czy ktoś jest rzeczywiście atrakcyjny.Więc odpowiadając na Twoje pytanie, jak już bardzo chcesz - tak, można być ładnym, bo ładnym można być bez względu na wagę.

Dokładnie tak samo jak można mieć idealne ciało, a twarz taką, że lepiej nie pokazywać.

totylkodeszcz napisał(a):

minutka3 napisał(a):

lekka otyłość .. fajny oksymoron:)
 tak lekka otyłość bo u mnie zaczyna się od 83kg więc ten 1kg jeszcze mi brakuje stąd stwierdzenie ,,lekka otyłość,,jestem na cienkiej granicy duża nadwaga/otyłość stąd te sprzeczne zestawienie ;)

Ależ nie musisz mi tego tłumaczyć. Ja to wszystko wiem, a nawet więcej.. np. że sport to Twój wróg nr 1, a kebab najlepszy przyjaciel :)

Mi sie nie podobaja otyli ludzie. Nadwaga jeszcze ujdzie ale 1 stopien otylosci juz szpeci

Asiupek napisał(a):

Moim zdaniem to mozna byc zadbanym i sie sympatycznie prezentowac. Ale zeby wygladac naprawde atrakcyjnie to trzeba miec zdrowa wage i proporcje. Faceci na pewno nie beda sie ogladac za dziewczyna z nadwaga i mowic 'Wow, ale laska' - nie ma sie co ludzic. Najwyzej skomentuja ze ma ladna twarz. Tak samo przeciez jest jak patrzymy na facetow. Jezeli widzimy otylego chlopaka, to nawet jezeli ma swietne rysy, rewelacyjnie sie ubiera i pachnie to i tak w nigdy nie bedzie postrzegany na rowni z wysportowanym kolega.

Nic dodać, nic ująć :)

Osobiście nie potrafię dostrzec piękna w kobiecie, która ma nadwagę, czy nawet lekko do niej się zbliża. Np. Salma Hayek ma potencjalnie ładne rysy twarzy (gdyby była szczuplutka, byłby śliczna), ale figura ją dyskwalifikuje u mnie. I te balony...Taki kawał baby.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.