Temat: najbardziej wkurzajaca osoba na vitali

soraka napisał(a):

olakasia20 napisał(a):

haha a Ty nie miałaś co robić w swoje urodziny tylko na vitali siedzieć i zakładać głupie wątki :p

po 1 to jest pierwsza lepsza data wpisana w vit której nie chciało mi się zmieniać więc nie mam urodzin ;p po 2 kurcze nie wiem czemu zawsze jak wam temat nie odpowiada musicie to wyrazić ;p toż każdy może założyć temat jaki chce ;p

Kingyo napisał(a):

laliho napisał(a):

Ach ten temat to jak powiew internetowej bryzy na mym rozgrzanym słońcem licu :D.Kingyo możemy sie podzielic moim skromnym oskarem , bo nie wiem czy sama sobie poradzę z tym ciężarem na mych barkach. Jeszcze się od niego skurczę i co będzie.

Wtedy będziesz karłowata, garbata i niemodelowa i wpizdu zabiorą Ci ten pucharek ... nie to żebym Ci go zazdrościła, ale udław się nim ;p Pieprzone układy i znajomości , masz pewnie rodzinę w osiedlowej spółdzielni , a człowiek  uczciwie się dorabia i tyle ma, że z pożałowania dostanie awans na czarną listę raz w tygodniu i kończy karierę jako podziemny propagandziarz.  Chyba wstawię zdjęcie tatuażu w awatarze.

soraka napisał(a):

olakasia20 napisał(a):

haha a Ty nie miałaś co robić w swoje urodziny tylko na vitali siedzieć i zakładać głupie wątki :p

po 1 to jest pierwsza lepsza data wpisana w vit której nie chciało mi się zmieniać więc nie mam urodzin ;p po 2 kurcze nie wiem czemu zawsze jak wam temat nie odpowiada musicie to wyrazić ;p toż każdy może założyć temat jaki chce ;p

MamaGwiazdy napisał(a):

Mnie MamaGwiazdy, bo rzadko pisze...długo sie odchudza, a dalej jest gruba.

MamaGwiazdy napisał(a):

Mnie MamaGwiazdy, bo rzadko pisze...długo sie odchudza, a dalej jest gruba.

Cyrica napisał(a):

MamaGwiazdy napisał(a):

Mnie MamaGwiazdy, bo rzadko pisze...długo sie odchudza, a dalej jest gruba.

za to śliczna jak Magda Stużyńska.... nie mogłam się powstrzymać ;)

jurysdykcja napisał(a):

" mam prawo wymagać efektów" No właśnie nie. Bo jak się ćwiczy nieodpowiednio, to można sobie żyły wypruwać i skończyć tylko z fałdą kortyzolową. Btw - co to za przesądy, że na siłowni ćwiczy się na maszynach? Cytujesz Ewę Ch. która tą konkretną wypowiedzią obnażyła swoją ignorancję w temacie. Na siłowni ćwiczy się głównie z wolnymi ciężarami. Maszyny to dodatek. To, co różni siłownię od treningu domowego to tak na prawdę tylko dostęp do odpowiednio dużych obciążeń i sprzętu asekurującego. Ja na przykład ćwiczę w domu.