Temat: jak wyleczyć moralniaka?

W skrócie: w piątek poszłam z koleżanką do mojego kolegi z klasy, u którego był jego kolega, który jest bardzo przystojny i leci na niego połowa lasek z liceum. Mnie też się wizualnie podoba, ale się nie znaliśmy wcześniej, bo doszedł do nas w tym roku i zadaje się jedynie z "elitą". Wyszło tak że moja koleżanka za dużo wypiła i poszła spać więc nie mogłam jej samej zostawić u nich w mieszkaniu dlatego zostałam na noc, a z racji tego, że mój kolega kręci z moją koleżanką i ma w domu tylko dwa łóżka, ja spałam z tym kolegą nr. 2. Baraszkowaliśmy bardzo ostro, ale do seksu na szczęście nie doszło, gdyż zachowałam resztki godności i rozsądku, niemniej jednak czuję się teraz strasznie, bo wiem, że będę musiała mu spojrzeć w twarz jeszcze choćby na maturze i możliwe, że przez pięć lat studiów będę miała z nim styczność bo wybieramy się na ten sam kierunek do tego samego miasta, poza tym wydzielił mi się chyba ten głupi hormon przywiązania, bo nieustannie o tym myślę i wspominam jak było fajnie, bo nie ukrywam, że mi się podobało. Proszę, tylko nie jeździjcie po mnie, miałam kontakt seksualny jedynie z dwoma chłopakami, z którymi byłam w związku i dlatego teraz źle się z tym faktem czuję, poza tym nie mnie jedynej chyba zdarzyło się ulec namiętności i wpływowi alkoholu. 

Jak mam w każdym razie pozbyć się tego uczucia?

Hm jak się pozbyć tego uczucia? Zaakceptować fakt, że zrobiłaś co zrobiłaś, a co się stało to się nie odstanie :D jedyna opcja.

laliho napisał(a):

Hm jak się pozbyć tego uczucia? Zaakceptować fakt, że zrobiłaś co zrobiłaś, a co się stało to się nie odstanie  jedyna opcja.

Jak w takim razie to zaakceptować? Czuję się jak osttnia szmata

Daj sobie czasu, samo przejdzie za kilka dni. Im bardziej chcesz o tym zapomiec tym bardziej nie bedzie dawlo Ci to spokoju.

AlaOwnsLittleOnion napisał(a):

laliho napisał(a):

Hm jak się pozbyć tego uczucia? Zaakceptować fakt, że zrobiłaś co zrobiłaś, a co się stało to się nie odstanie  jedyna opcja.
Jak w takim razie to zaakceptować? Czuję się jak osttnia szmata

Uświadomić sobie, że każdy człowiek robi rzeczy, których żałuje? Taka nasza natura. Nie ma co się karcić, tylko zapamiętać i nie zafundować sobie powtórki.

na mnie właśnie na takich imprezach lecą same pijane :(

Pasek wagi

Dokładnie. Skor sama mówisz, że na pewno wielu z nas coś takiego się zdarzyło i próbujesz to usprawiedliwić... Minie w końcu, pomyśl o tym, że każdy popełnia błędy. :) a "ostre baraszkowanie, ale bez kontaktu" nie wiem jak mam rozumieć. Kończąc na macaniu czy oralnych zagrywkach, bo to dość szerokie pojęcie jak dla mnie i zmienia postać rzeczy. Xp nie musisz na to oczywiście odpowiadać, czysto hipotetycznie się zastanawiam. :p

Pasek wagi

na wyleczenie obecnego moralniaka najskuteczniejszy bedzie  nowy moralniak napisał(a):</p

:>" title= napisał(a):

:>" class="emoticon" data-code= napisał(a):

:>">

Narisana napisał(a):

Dokładnie. Skor sama mówisz, że na pewno wielu z nas coś takiego się zdarzyło i próbujesz to usprawiedliwić... Minie w końcu, pomyśl o tym, że każdy popełnia błędy. :) a "ostre baraszkowanie, ale bez kontaktu" nie wiem jak mam rozumieć. Kończąc na macaniu czy oralnych zagrywkach, bo to dość szerokie pojęcie jak dla mnie i zmienia postać rzeczy. Xp nie musisz na to oczywiście odpowiadać, czysto hipotetycznie się zastanawiam. :p
ciekawe ciekawe...

Pasek wagi

Narisana napisał(a):

Dokładnie. Skor sama mówisz, że na pewno wielu z nas coś takiego się zdarzyło i próbujesz to usprawiedliwić... Minie w końcu, pomyśl o tym, że każdy popełnia błędy. :) a "ostre baraszkowanie, ale bez kontaktu" nie wiem jak mam rozumieć. Kończąc na macaniu czy oralnych zagrywkach, bo to dość szerokie pojęcie jak dla mnie i zmienia postać rzeczy. Xp nie musisz na to oczywiście odpowiadać, czysto hipotetycznie się zastanawiam. :p

Skończyło się na pettingu, czy jak to się tam fachowo nazywa

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.