- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 kwietnia 2015, 19:41
jak myslicie jaka praca jest najbardziej wstydliwa wg was? wg mnie: ochroniarz w markecie, sprzątaczka, kasjerka, wykładacz towaru, pielęgniarka, urzędnik (taki zwykly za 1200 zl) , kanar, babcia klozetowa?
12 kwietnia 2015, 21:29
To są najnormalniejsze w świecie zawody. Czemu mówisz o ludziach je wykonujących nieudacznicy? Pomyśl gdyby tych nieudaczników nie było to nie wiem w jaki sposób funkcjonowałby świat. Szpitale, urzędy, toalety publiczne itp....... Poza tym nie każdy się nadaj albo chce pracować jako biznesmen. Ostatnio rozśmieszyło mnie jedno stwierdzenie, że każdy młody człowiek powinien pracować przez parę lat w korporacji bo to go nauczy, odpowiedzialności, punktualności i życia...... ;) No tak bo jak pracujesz na poczcie, w szpitalu, jako niania, masaż , sprzątaczka, urzędnik to co Ty możesz wiedzieć o życiu i odpowiedzialności ;) Poza tym nigdy nie mów nigdy.... możesz też być takim nieudacznikiem.....
Odnośnie korporacji... Dzisiejsze pokolenie jest tak specyficzne że ludzie nie przychodzą sobie ot tak do pracy mają nieobecność nieusprawiedliwiona i tyle. Hitem był gość któremu matka napisała zwolnienie... Także jedni się nauczą a inni niestety nie :)
12 kwietnia 2015, 21:30
Szczerze wolałabym być babcią klozetową za 5 koła niż inżynierem za 2... Co biedna studnia skończyłaś masz słabiutką pensję,to się na ludziach wyżywasz? Teraz pielęgniarki które masz za takie nieudacznice w USA zarabiają po 70 tys. dolarów rocznie a ty ledwo w Polsce zipiesz wielka Pani magister :). Hahah nie ma to jak wykonywać odpowiedzialne stanowisko za marne grosze,to jest zwykły idiotyzm lepiej za te same pieniądze mieć lajtową pracę.Można i gówno jeść i 5 tysięcy za to zgarniać. Mi chodzi o prestiż, wykształcenie i odpowiedzialność na stanowisku a nie o pensję. Ciebie ustawili rodzice, innych nikt nie ustawiał. I mi żal dupy nie ściska, bo stać mnie na to co na daną chwile potrzebuję.Ale on jest nieudacznikiem fakt. Jednak ja jestem przy kasie,bo rodzice mają firmę,więc ja jestem już ustawiona. Widać,że ci żal dupę ściska bo biedę klepiesz to tutaj obrażasz ludzi :) w jakimś wątku napisałaś,że nie znasz ludzi przed 30 którzy powyżej 3 tys. zarabiają. Jesteś zazdrosna i tyle. Kelnerka w centrum miasta w sezonie może 5 koła wyciągnąć. Nie ma to jak zazdrość. A babcia klozetowa jak się dobrze zakręci też nieźle zarabia. Hahaha widać,że ci żal i tyle :)Póki co to jednym z największych nieudaczników jest podobno Twój chłopak. a największym jesteś ty, bo chciałabyś się bogatemu sprzedać a tu taki nierób bez oszczedności ;DA ja bym tutaj dodała Ciebie :) bo z tego co piszesz,to największym nieudacznikiem jesteś przez takie gadanie.a ja bym dodała jeszcze roznosicieli ulotek,wszelkie kelnerki, panie sprzedające kebaby, hot-dogi itp.
lol, w USA z moim wykształceniem zarabiają po 200 tysięcy dolarów rocznie. A ja wcale słabo nie zarabiam, nie wiem skąd taki wniosek z twojej strony. Nie dziwię się, że facet ci mówi, że jego matce do pięt nie dorastasz - brakuje ci kultury, inteligencji, wykształcenia, no i rozumu. Wszystko przeliczasz na pieniądze. Można być dziwką i zarabiać milion dolarów rocznie, mnie by taka praca nie satysfakcjonowała. Tak samo jak posady wymienione przez autorkę wątku. Niezależnie od wynagrodzenia.
12 kwietnia 2015, 21:39
Wiesz tak się składa,że pielęgniarka to szanowany zawód. Tylko w Polsce jest przeświadczenie,że to byle kto. Jednak to się zmienia. Młodzi wiedzą kto to jest pielęgniarka. Jeśli ty taką osobę uważasz za nieudacznika,to co masz w głowie. Jak przecież teraz żeby zostać pielęgniarką trzeba zrobić studia. Aaaa co do 200 tys. dolarów to zastanow sie co mówisz w Stanach powyżej tej stawki zarabiają tylko lekarze,kolejną najwyższą a mianowicie 150 tysięcy mają inżynierowie naftowi i informatycy. Reszta poniżej 100 więc zastanów się co gadaszlol, w USA z moim wykształceniem zarabiają po 200 tysięcy dolarów rocznie. A ja wcale słabo nie zarabiam, nie wiem skąd taki wniosek z twojej strony. Nie dziwię się, że facet ci mówi, że jego matce do pięt nie dorastasz - brakuje ci kultury, inteligencji, wykształcenia, no i rozumu. Wszystko przeliczasz na pieniądze. Można być dziwką i zarabiać milion dolarów rocznie, mnie by taka praca nie satysfakcjonowała. Tak samo jak posady wymienione przez autorkę wątku. Niezależnie od wynagrodzenia.Szczerze wolałabym być babcią klozetową za 5 koła niż inżynierem za 2... Co biedna studnia skończyłaś masz słabiutką pensję,to się na ludziach wyżywasz? Teraz pielęgniarki które masz za takie nieudacznice w USA zarabiają po 70 tys. dolarów rocznie a ty ledwo w Polsce zipiesz wielka Pani magister :). Hahah nie ma to jak wykonywać odpowiedzialne stanowisko za marne grosze,to jest zwykły idiotyzm lepiej za te same pieniądze mieć lajtową pracę.Można i gówno jeść i 5 tysięcy za to zgarniać. Mi chodzi o prestiż, wykształcenie i odpowiedzialność na stanowisku a nie o pensję. Ciebie ustawili rodzice, innych nikt nie ustawiał. I mi żal dupy nie ściska, bo stać mnie na to co na daną chwile potrzebuję.Ale on jest nieudacznikiem fakt. Jednak ja jestem przy kasie,bo rodzice mają firmę,więc ja jestem już ustawiona. Widać,że ci żal dupę ściska bo biedę klepiesz to tutaj obrażasz ludzi :) w jakimś wątku napisałaś,że nie znasz ludzi przed 30 którzy powyżej 3 tys. zarabiają. Jesteś zazdrosna i tyle. Kelnerka w centrum miasta w sezonie może 5 koła wyciągnąć. Nie ma to jak zazdrość. A babcia klozetowa jak się dobrze zakręci też nieźle zarabia. Hahaha widać,że ci żal i tyle :)Póki co to jednym z największych nieudaczników jest podobno Twój chłopak. a największym jesteś ty, bo chciałabyś się bogatemu sprzedać a tu taki nierób bez oszczedności ;DA ja bym tutaj dodała Ciebie :) bo z tego co piszesz,to największym nieudacznikiem jesteś przez takie gadanie.a ja bym dodała jeszcze roznosicieli ulotek,wszelkie kelnerki, panie sprzedające kebaby, hot-dogi itp.
Ja dobrze wiem o czym mówię. ty nawet nie wiesz jakie mam wykształcenie, więc nie nie wypowiadaj się na temat, o którym nie masz pojęcia. Bronisz tych pielęgniarek tak zawzięcie a najeżdżasz na dobrze wykształconych ludzi. Czyżby twoja mamusia była pielęgniareczką? Rynek pract w Polsce jest taki a nie inny, więc nie wiem co ty masz w głowie śmiejąc się z osób, które nie zarabiają tych 5 tysięcy na początku swoje kariery zawodowej.
12 kwietnia 2015, 21:47
BLABLABLABALABLALABLABLAmoja branza BLABLA 200tys dolarow rocznie
BLABLABLABLA
Zdradz co to za branza, bo ja podejrzewam, ze ekskluzywna gejsza :P
12 kwietnia 2015, 21:49
Nie nie jest. Po prostu dużo leżałam jak byłam w gimnazjum w szpitalu,więc wiem jaka to ciężka praca. Jesteś zazdrosna i sfrustrowana. Pani magister od siedmiu boleści. Jak ty osiągniesz co tam sobie planujesz,to babcia klozetowa już dawno będzie miała dom wybudowany,bo praca przy kiblach z której się tak śmiejesz jest naprawdę popłatna. Ty będziesz tylko się renomą zawodu szczyciła,a tak naprawdę jesteś nikim :) bo magistra może mieć każdy głupi.Ja dobrze wiem o czym mówię. ty nawet nie wiesz jakie mam wykształcenie, więc nie nie wypowiadaj się na temat, o którym nie masz pojęcia. Bronisz tych pielęgniarek tak zawzięcie a najeżdżasz na dobrze wykształconych ludzi. Czyżby twoja mamusia była pielęgniareczką? Rynek pract w Polsce jest taki a nie inny, więc nie wiem co ty masz w głowie śmiejąc się z osób, które nie zarabiają tych 5 tysięcy na początku swoje kariery zawodowej.Wiesz tak się składa,że pielęgniarka to szanowany zawód. Tylko w Polsce jest przeświadczenie,że to byle kto. Jednak to się zmienia. Młodzi wiedzą kto to jest pielęgniarka. Jeśli ty taką osobę uważasz za nieudacznika,to co masz w głowie. Jak przecież teraz żeby zostać pielęgniarką trzeba zrobić studia. Aaaa co do 200 tys. dolarów to zastanow sie co mówisz w Stanach powyżej tej stawki zarabiają tylko lekarze,kolejną najwyższą a mianowicie 150 tysięcy mają inżynierowie naftowi i informatycy. Reszta poniżej 100 więc zastanów się co gadaszlol, w USA z moim wykształceniem zarabiają po 200 tysięcy dolarów rocznie. A ja wcale słabo nie zarabiam, nie wiem skąd taki wniosek z twojej strony. Nie dziwię się, że facet ci mówi, że jego matce do pięt nie dorastasz - brakuje ci kultury, inteligencji, wykształcenia, no i rozumu. Wszystko przeliczasz na pieniądze. Można być dziwką i zarabiać milion dolarów rocznie, mnie by taka praca nie satysfakcjonowała. Tak samo jak posady wymienione przez autorkę wątku. Niezależnie od wynagrodzenia.Szczerze wolałabym być babcią klozetową za 5 koła niż inżynierem za 2... Co biedna studnia skończyłaś masz słabiutką pensję,to się na ludziach wyżywasz? Teraz pielęgniarki które masz za takie nieudacznice w USA zarabiają po 70 tys. dolarów rocznie a ty ledwo w Polsce zipiesz wielka Pani magister :). Hahah nie ma to jak wykonywać odpowiedzialne stanowisko za marne grosze,to jest zwykły idiotyzm lepiej za te same pieniądze mieć lajtową pracę.Można i gówno jeść i 5 tysięcy za to zgarniać. Mi chodzi o prestiż, wykształcenie i odpowiedzialność na stanowisku a nie o pensję. Ciebie ustawili rodzice, innych nikt nie ustawiał. I mi żal dupy nie ściska, bo stać mnie na to co na daną chwile potrzebuję.Ale on jest nieudacznikiem fakt. Jednak ja jestem przy kasie,bo rodzice mają firmę,więc ja jestem już ustawiona. Widać,że ci żal dupę ściska bo biedę klepiesz to tutaj obrażasz ludzi :) w jakimś wątku napisałaś,że nie znasz ludzi przed 30 którzy powyżej 3 tys. zarabiają. Jesteś zazdrosna i tyle. Kelnerka w centrum miasta w sezonie może 5 koła wyciągnąć. Nie ma to jak zazdrość. A babcia klozetowa jak się dobrze zakręci też nieźle zarabia. Hahaha widać,że ci żal i tyle :)Póki co to jednym z największych nieudaczników jest podobno Twój chłopak. a największym jesteś ty, bo chciałabyś się bogatemu sprzedać a tu taki nierób bez oszczedności ;DA ja bym tutaj dodała Ciebie :) bo z tego co piszesz,to największym nieudacznikiem jesteś przez takie gadanie.a ja bym dodała jeszcze roznosicieli ulotek,wszelkie kelnerki, panie sprzedające kebaby, hot-dogi itp.
Skoro każdy głupi może mieć magistra to dlaczego nei każdy go ma? Magistrem podcierania dupy w szpitalu to może być każdy, fakt.
Dom już mam, nie potrzebuję drugiego :) I Ty jesteś zazdrosna i sfrustrowana, bo dajesz dupy facetowi, który ma cię za gówno i wyzywa od idiotek. amen.
12 kwietnia 2015, 21:51
Zdradz co to za branza, bo ja podejrzewam, ze ekskluzywna gejsza :PBLABLABLABALABLALABLABLAmoja branza BLABLA 200tys dolarow rocznie BLABLABLABLA
Smieszy mnie jak ktos mieszkajac w PL sie rozpisuje kto ile na swiecie narabia w jego branzy....najprawdopodobniej nigdy w tym kraju nie bedac/nie mieszkajac nie ma to jak powielac jakas zaslyszana mitologie,aby sobie dodac prestizu:))
Edytowany przez 2bac00b423b350a91f0de44a5b40f065 12 kwietnia 2015, 21:53
12 kwietnia 2015, 21:57
Smieszy mnie jak ktos mieszkajac w PL sie rozpisuje kto ile na swiecie narabia w jego branzy....najprawdopodobniej nigdy w tym kraju nie bedac/nie mieszkajac nie ma to jak powielac jakas zaslyszana mitologie,aby sobie dodac prestizu:))Zdradz co to za branza, bo ja podejrzewam, ze ekskluzywna gejsza :PBLABLABLABALABLALABLABLAmoja branza BLABLA 200tys dolarow rocznie BLABLABLABLA
No, no, to, to :D Dlatego mnie ro rozbawilo, bo ja zarabiam calkiem niezle w kraju gdzie mieszkam, a tu sie okazuje ze w Stanach magister dupologii zarabia 200tysiecy dolarow rocznie :( bez sensu wybralam kierunek bylo isc na dupologie!
Szczupla, nalegam - nie rozmnazaj sie.
Edytowany przez 12 kwietnia 2015, 21:57
12 kwietnia 2015, 21:57
Skoro każdy głupi może mieć magistra to dlaczego nei każdy go ma? Magistrem podcierania dupy w szpitalu to może być każdy, fakt.
I naucz się troszkę od tych "pań od podcierania dupy", na przykład empatii i poszanowania drugiego człowieka. Bo na tych Twoich prestiżowych studiach to nauczyli Cię tylko robić z siebie idiotkę.
12 kwietnia 2015, 21:59
No, no, to, to :D Dlatego mnie ro rozbawilo, bo ja zarabiam calkiem niezle w kraju gdzie mieszkam, a tu sie okazuje ze w Stanach magister dupologii zarabia 200tysiecy dolarow rocznie :( bez sensu wybralam kierunek bylo isc na dupologie!Smieszy mnie jak ktos mieszkajac w PL sie rozpisuje kto ile na swiecie narabia w jego branzy....najprawdopodobniej nigdy w tym kraju nie bedac/nie mieszkajac nie ma to jak powielac jakas zaslyszana mitologie,aby sobie dodac prestizu:))Zdradz co to za branza, bo ja podejrzewam, ze ekskluzywna gejsza :PBLABLABLABALABLALABLABLAmoja branza BLABLA 200tys dolarow rocznie BLABLABLABLA
Po dupologi to w stanach 400tys rocznie sie zarabia,wiem bo tu mieszkam, to el dorado,kasa lezy na ulicy ;))
Edytowany przez 2bac00b423b350a91f0de44a5b40f065 12 kwietnia 2015, 22:00
12 kwietnia 2015, 22:04
Po dupologi to w stanach 400tys rocznie sie zarabia,wiem bo tu mieszkam, to el dorado,kasa lezy na ulicy ;))No, no, to, to :D Dlatego mnie ro rozbawilo, bo ja zarabiam calkiem niezle w kraju gdzie mieszkam, a tu sie okazuje ze w Stanach magister dupologii zarabia 200tysiecy dolarow rocznie :( bez sensu wybralam kierunek bylo isc na dupologie!Smieszy mnie jak ktos mieszkajac w PL sie rozpisuje kto ile na swiecie narabia w jego branzy....najprawdopodobniej nigdy w tym kraju nie bedac/nie mieszkajac nie ma to jak powielac jakas zaslyszana mitologie,aby sobie dodac prestizu:))Zdradz co to za branza, bo ja podejrzewam, ze ekskluzywna gejsza :PBLABLABLABALABLALABLABLAmoja branza BLABLA 200tys dolarow rocznie BLABLABLABLA
Kruca, bylo isc, mowila mi kiedys kolezanka, ona robila specjalizacje na dupologii wlasnie co sie nazywala "pierdolus dyrdymalus" (to jeszcze po lacinie nauczany, bardzo prestizowa specjalizacja) i wlasnie tez tak sie chwalila, ze ma 250tys. tylko to w Anglii akurat wiec w funtach takze to ok. 300tysiecy dolarow, tez nie jest zle.
Takze ja mowie, zostawmy Szczupla w spokoju, bo po dupologii wielu ludzi nie ma - szanujmy. Potrzeba ich, latami doswiadczen bycia ograniczonymi trolami ucza nas, maja wielki wklad w to, zebysmy my, jako HUMAN RACE wiedzieli, ze przed idiotyzmem trzeba sie bronic, a nie ignorowac.
Edytowany przez 12 kwietnia 2015, 22:06