- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 marca 2015, 22:14
cześć,
od razu przyznam, że zdarzało mi się bywać na zakupach w nadarzynie w Maximusie.
Otórz słyszałam plotki, że porywają tam kobiety i dzieci.. Gdy ona idzie do przymierzalni usypiają, szczerze na początku nie wierzyłam w to ale wsród moich znajomych wynikło z tego powodu zamieszanie ponieważ wiele osób twierdzi, że to prawda i "ukryty" tam jest gang porywający kobiety i dzieci (albo do domów publicznych albo na narządy) i że nie jest to nagłaśniane ponieważ policja próbuje rozwalić cały gang.
Czy ktoś coś o tym słyszał?
29 marca 2015, 22:16
Myślę, że to kolejna legenda miejska.
29 marca 2015, 22:34
też o tym słyszałam,mieszkam jakieś 30 km od Nadarzyna,ale czy to prawda to nie wiem,chociaż jakiś czas temu też było głośno o dziwnych zniknięciach psów w tamtych rejonach
29 marca 2015, 22:43
dzisiaj na fb przeczytałam, że rodzina tam pojechała i mąż został z dzieckiem w aucie a żona na chwile po coś poszła. Gdy po dłuższym czasie nie wróciła, on zadzwonił na policje i od razu przyjechali z psami, a ta kobieta była w kartonie zapakowana. Nie wiem ile w tym prawdy.
29 marca 2015, 22:49
To widzę, że SlenderMan juz za kobiety też się wziął
:>" title= napisał(a)::>" class="emoticon" data-code= napisał(a)::>">
29 marca 2015, 22:58
dzisiaj na fb przeczytałam, że rodzina tam pojechała i mąż został z dzieckiem w aucie a żona na chwile po coś poszła. Gdy po dłuższym czasie nie wróciła, on zadzwonił na policje i od razu przyjechali z psami, a ta kobieta była w kartonie zapakowana. Nie wiem ile w tym prawdy.
Wczoraj przeczytałam tę samą historię. Też nie wiem ile w tym prawdy, ale myślę, że w dzisiejszych czasach wszystko jest możliwe.
29 marca 2015, 23:05
Też słyszałam, mieszkam niedaleko ale czy to prawda to nie wiem. Ludzie lubią wymyślać historyjki. A to że policja nie chce nagłaśniać to śmieszna sprawa, niech sobie tam dalej porywają, gwałcą, co chcą, ale nie nagłaśniajmy bo trudniej będzie ich złapać... :P A w dupie ostrzeżenia i bezpieczeństwo ludzi.
Także ja bym podchodziła do tego z dystansem, ale wiadomo, zawsze trzeba uważać, nie ważne czy w Nadarzynie czy w Wólce Kosowskiej, takie sytuacje mogą być wszędzie :)
30 marca 2015, 08:48
nie mieszkam w Warszawie, ale powiem Wam, ze u mnie tez sa 2 duze Asia Center (centra handlowe zlozone wylacznie z malych chinskich sklepikow) i panuje dokladnie taka sama legenda miejska. Aha, a porywaja na organy ;)
30 marca 2015, 08:58