- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 marca 2015, 17:20
Mam problem z ultrabookiem konwertowanym (tablet i laptop w jednym) firmy Dell (Inspirion 11 3000 Series), był wyłączony, niepodłączony do ładowania, nawet nie próbowałam go uruchamiać, byłam w innym pokoju i nagle usłyszałam, że coś strasznie piszczy, zupełnie jakby się alarm włączył.
Laptopa wyłączyłam naciskając dłużej przycisk wł/wył, po chwili go włączyłam i nic nie piszczało, działa normalnie.
Co może być przyczyną? Zdarza mi się to pierwszy raz, ultrabook został zakupiony 3 miesiące temu.
22 marca 2015, 18:37
Legalne wszystko mam, przy zakupie już ten system był wgrany, z internetu mam pobrane tylko 2 darmowe programy.
Edytowany przez SweetLord 22 marca 2015, 18:37
22 marca 2015, 18:42
mi jak Dell piszczal (3 lata temu, bodajze 11 cali, czy 13) to 3 minuty pozniej zaczal unosic sie dym i komputer spalil zasilanie. Zanioslam go do naprawy, ale nie oplacalo mi sie. Jak piszczal mi hp to wiatrak byl uszkodzony, wiec powody moga byc rozne, zanies go do informatyka tak na wszelki wypadek, zeby sprawdzil
22 marca 2015, 19:05
A no przyczyna moze byc BIOS. Tak sie wlasnie to oprogramowanie zachowuje jak siada.
22 marca 2015, 19:11
Miałam to samo i chyba mam nawet tego samego Della (wiem tyle, że to też jest na pewno Inspiron). U mnie było tak, że podłączyłam do niego kartę sieciową, bo oczywiście on takowej nie posiada, w której kabelek nie do końca łączył.W momencie gdy zaczęłam majstrować przy tym kabelku z włączonym laptopem i podłączonym kablem sieciowym, laptop sam się wyłączył, był okrutnie gorący i śmierdział spalenizną, nie chciał się włączyć a po podłączeniu do zasilania wydawał właśnie takie alarmujące dźwięki jakby miał wybuchnąć. Przyszedł technik, wymienił płytę główną i już jest ok(taki incydent zdarzył mi się dwukrotnie, zawsze z tej samej przyczyny). Technik zwrócił mi też uwagę na to, żebym nie trzymała go na kołdrze, tapczanie itp. bo nie ma wbudowanego wiatraczka i bardzo łatwo można go po prostu przepalić, czy jak to tam się fachowo mówi. Jeśli nadal masz go na gwarancji, to zadzwoń do serwisu, oni go odbiorą i zrobią co trzeba :)
23 marca 2015, 16:45
każdy bios ma swoją sygnalizację - jakie piski co znaczą, jak alfabet Morse'a ;)
sygnalizowane są przegrzania, skoki napięcia, awarie komponentów itd.