- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 marca 2015, 21:05
Znalazłam kotka, byłam z nią u weterynarza, została wysterylizowana. Dzisiaj mija 8 dzień od zabiegu. Kotka była 2 raz na wizycie kontrolnej. Zrobiła jej się jednak taka bułka, kulka na brzuchu w okolicy cięcia, Pani weterynarz powiedziała, że to normalne i powinno zejść w ciągu miesiąca albo dwóch. Nie znam się na kotkach, zawsze miałam tylko psy, więc chciałam zapytać Was czy wasze kotki też miały takie coś na brzuchu po sterylizacji ich ? Pierwsze co pomyślałam, że to wygląda jak przepuklina. Mimo tego, że weterynarz mnie uspokoiła to jej nie ufam. Kotką zajmowała się od niechcenia, niestety musiałam ją wysterylizować za darmo z dofinansowania jako kota dzikiego; Po prostu nie było mnie stać na to, żeby ją od razu wysterylizować a ruje miała dosłownie co tydzień. Pani weterynarz do której chodzę z psem, chucha i dmucha na niego, podejrzewam, że to dla tego iż co wizytę zostawiam u niej minimum 100 zł .. a chodzę nie rzadko. Kotki "dzikiej" nawet bała się dotknąć, bo stwierdziła, że się czymś zarazi .. po prostu po tym jak się w stosunku do niej zachowała nie mam do niej już zaufania i mam wrażenie, że o tej bułce na brzuchu powiedziała na odczepne. Jeśli wiecie coś więcej to napiszcie proszę :) Dodam, że dzisiaj w 8 dniu, kotka już szaleje, zdjęłam jej ubranko ochronne i biega i skacze jak szalona, rana ładnie się goi.
Edytowany przez 20kilomniej 11 marca 2015, 21:18
12 marca 2015, 14:48
wyglada na zwyczajny obrzek pooperacyjny, to czasami sie zdarza. ciezko jednak ocenic bez zbadania kotki na zywo. Jesli sa szwy, to powinno sie je zdjac po ok 10 dniach bez wzgledu czy uzyty material byl wchlanialny czy nie. Nic wchlaniac sie bedzie przewaznie dopiero po miesiacu, a rana goi sie duzo wczesniej. Wtedy taka nic jest traktowana jak zwyczajne cialo obce.
12 marca 2015, 15:42
Moja kotka też miała taką twardą gulę. Wchłonęła się (po kilku tygodniach) i dzisiaj nie ma po niczym śladu :)
12 marca 2015, 16:29
Moja kotka miała coś takiego i było to uczulenie na szwy :/ Druga była lekko podpuchnięta, ale nie aż tak. Wet nie powinien tego bagatelizować. Koniecznie obserwuj kotę, czy nie jest osowiała, czy ma apetyt, czy zachowuje się tak jak zwykle, bo jeśli nie to może być problem.