Temat: Pies na łańcuchu - jakie wasze zdanie?

Witam

Chciałam poruszyć temat związany z trzymaniem psów na łańcuchach czy w kojcach. Nie pytam o rady, tylko chciałabym poznać Waszą opinie na ten temat. Co sądzicie? Czy złe jest trzymanie psa w kojcu/na łańcuchu, czy gorsze jest trzymanie dużych psów w domu?

Pasek wagi

Magiczna akurat to bardzo zależy od rasy. 
Wypadek, a jakie rozwiązanie na ten wypadek? Powybijać wszystkie psy? Czy co proponujesz?

madziutek.magda napisał(a):

sylwiafit91 napisał(a):

Nie zabił, chciał bronić. I co wobec tego? To tylko nieszczęśliwy wypadek i w efekcie powinno to nauczyć ratowników, że każdy powinien mieć specjalną pętle do łapania psa. Przynajmniej ze służb ratujących życie.
W przypadku, którego ja byłam świadkiem - pewnie nie, ale w sytuacji, którą podały media - zagryzł człowieka = zabił go. Jednocześnie być może uniemożliwiając uratowanie właściciela. Wiem, że tego nie zaplanował, ale gdyby wielki (groźny) pies był uwiązany lub miał kaganiec, to nie doszłoby do takich sytuacj. 

To fakt, dlatego jestem za obowiązkowym noszeniem kagańców dla psów starszych niż 6 miesięcy.

Magiczna_Niewiasta napisał(a):

Spójrz na jego mordkę, jaki jest wystraszony sytuacją. On przecież nie atakował by zabić, on bronił swojego pana. I to nie zależy od rasy, mój pies z pewnością też by mnie bronił, gdybym leżała na ziemi, a ktoś coś mi robił. Od tego ma się psy obronne by broniły. 

W jego "mordce" widzę tylko wielkiego psa, który zagryzł człowieka. Może to dla Was dziwne, ale nie rozumiem tego uwielbienia dla psów. Dla mnie to po prostu zwierzęta. Oczywiście, nigdy bym takiemu nic nie zrobiła, nie kopię psów ani nic :p 

Pasek wagi

sylwiafit91 napisał(a):

madziutek.magda napisał(a):

sylwiafit91 napisał(a):

Nie zabił, chciał bronić. I co wobec tego? To tylko nieszczęśliwy wypadek i w efekcie powinno to nauczyć ratowników, że każdy powinien mieć specjalną pętle do łapania psa. Przynajmniej ze służb ratujących życie.
W przypadku, którego ja byłam świadkiem - pewnie nie, ale w sytuacji, którą podały media - zagryzł człowieka = zabił go. Jednocześnie być może uniemożliwiając uratowanie właściciela. Wiem, że tego nie zaplanował, ale gdyby wielki (groźny) pies był uwiązany lub miał kaganiec, to nie doszłoby do takich sytuacj. 
To fakt, dlatego jestem za obowiązkowym noszeniem kagańców dla psów starszych niż 6 miesięcy.

Nie wiem kiedy ostatnio widziałam psa w kagańcu. Może mieszkam w słabej okolicy. U mnie na osiedlu ludzie spuszczają psy - małe i duże - ze smyczy, żeby sobie "pobiegały" pośród placów zabaw i alejek. Na wsi u mojego narzeczonego jeszcze gorzej. Tam to całe watahy biegają, jak zrobią komuś coś zlego, to oczywiście nagle są niczyje. 

Pasek wagi

sylwiafit91 napisał(a):

madziutek.magda napisał(a):

sylwiafit91 napisał(a):

Nie zabił, chciał bronić. I co wobec tego? To tylko nieszczęśliwy wypadek i w efekcie powinno to nauczyć ratowników, że każdy powinien mieć specjalną pętle do łapania psa. Przynajmniej ze służb ratujących życie.
W przypadku, którego ja byłam świadkiem - pewnie nie, ale w sytuacji, którą podały media - zagryzł człowieka = zabił go. Jednocześnie być może uniemożliwiając uratowanie właściciela. Wiem, że tego nie zaplanował, ale gdyby wielki (groźny) pies był uwiązany lub miał kaganiec, to nie doszłoby do takich sytuacj. 
To fakt, dlatego jestem za obowiązkowym noszeniem kagańców dla psów starszych niż 6 miesięcy.

Ja również jestem za noszeniem kagańców, mój pies na spacery chodzi w kagańcu. Ale akurat ta historia nijak się ma do kagańca, bo pies był w domu, więc raczej tam nie ma potrzeby by ten kaganiec nosił.

Pasek wagi

Nieszczęśliwy wypadek. Ryzyko posiadania psa. Dobrze, że to nie norma.
Mieszkam w Warszawie i ani razu nie widziałam psów puszczonych luzem. Bez kagańca się zdarzają, ale to też dość rzadko.

Magiczna_Niewiasta napisał(a):

sylwiafit91 napisał(a):

madziutek.magda napisał(a):

sylwiafit91 napisał(a):

Nie zabił, chciał bronić. I co wobec tego? To tylko nieszczęśliwy wypadek i w efekcie powinno to nauczyć ratowników, że każdy powinien mieć specjalną pętle do łapania psa. Przynajmniej ze służb ratujących życie.
W przypadku, którego ja byłam świadkiem - pewnie nie, ale w sytuacji, którą podały media - zagryzł człowieka = zabił go. Jednocześnie być może uniemożliwiając uratowanie właściciela. Wiem, że tego nie zaplanował, ale gdyby wielki (groźny) pies był uwiązany lub miał kaganiec, to nie doszłoby do takich sytuacj. 
To fakt, dlatego jestem za obowiązkowym noszeniem kagańców dla psów starszych niż 6 miesięcy.
Ja również jestem za noszeniem kagańców, mój pies na spacery chodzi w kagańcu. Ale akurat ta historia nijak się ma do kagańca, bo pies był w domu, więc raczej tam nie ma potrzeby by ten kaganiec nosił.

Ale niebezpieczny pies w domu podczas wizyty gości może byś uwiązany/zamknięty w innym pomieszczeniu itp. 

Pasek wagi

madziutek.magda napisał(a):

Magiczna_Niewiasta napisał(a):

sylwiafit91 napisał(a):

madziutek.magda napisał(a):

sylwiafit91 napisał(a):

Nie zabił, chciał bronić. I co wobec tego? To tylko nieszczęśliwy wypadek i w efekcie powinno to nauczyć ratowników, że każdy powinien mieć specjalną pętle do łapania psa. Przynajmniej ze służb ratujących życie.
W przypadku, którego ja byłam świadkiem - pewnie nie, ale w sytuacji, którą podały media - zagryzł człowieka = zabił go. Jednocześnie być może uniemożliwiając uratowanie właściciela. Wiem, że tego nie zaplanował, ale gdyby wielki (groźny) pies był uwiązany lub miał kaganiec, to nie doszłoby do takich sytuacj. 
To fakt, dlatego jestem za obowiązkowym noszeniem kagańców dla psów starszych niż 6 miesięcy.
Ja również jestem za noszeniem kagańców, mój pies na spacery chodzi w kagańcu. Ale akurat ta historia nijak się ma do kagańca, bo pies był w domu, więc raczej tam nie ma potrzeby by ten kaganiec nosił.
Ale niebezpieczny pies w domu podczas wizyty gości może byś uwiązany/zamknięty w innym pomieszczeniu itp. 

ale czy ten pies jest niebezpieczny? WQ takim wypadku wszystkie psy w wadze powyżej 5kg musimy klasyfikować jako niebezpieczne.

sylwiafit91 napisał(a):

madziutek.magda napisał(a):

Magiczna_Niewiasta napisał(a):

sylwiafit91 napisał(a):

madziutek.magda napisał(a):

sylwiafit91 napisał(a):

Nie zabił, chciał bronić. I co wobec tego? To tylko nieszczęśliwy wypadek i w efekcie powinno to nauczyć ratowników, że każdy powinien mieć specjalną pętle do łapania psa. Przynajmniej ze służb ratujących życie.
W przypadku, którego ja byłam świadkiem - pewnie nie, ale w sytuacji, którą podały media - zagryzł człowieka = zabił go. Jednocześnie być może uniemożliwiając uratowanie właściciela. Wiem, że tego nie zaplanował, ale gdyby wielki (groźny) pies był uwiązany lub miał kaganiec, to nie doszłoby do takich sytuacj. 
To fakt, dlatego jestem za obowiązkowym noszeniem kagańców dla psów starszych niż 6 miesięcy.
Ja również jestem za noszeniem kagańców, mój pies na spacery chodzi w kagańcu. Ale akurat ta historia nijak się ma do kagańca, bo pies był w domu, więc raczej tam nie ma potrzeby by ten kaganiec nosił.
Ale niebezpieczny pies w domu podczas wizyty gości może byś uwiązany/zamknięty w innym pomieszczeniu itp. 
ale czy ten pies jest niebezpieczny? WQ takim wypadku wszystkie psy w wadze powyżej 5kg musimy klasyfikować jako niebezpieczne.

Dokładnie, wydaje mi się, że pies to nie typowy "zabijaka". Jeśli pies latał luzem po domu, gdy był gość to raczej agresywny nie był, zwykły, normalny pies. A zareagował tak bo bronił pana. Pewnie wcześniej nie miały miejsca sytuacje jakiejś podwyższonej agresji, w innym wypadku pies byłby zamykany, gdy ktoś by do domu przychodził.

Pasek wagi

Magiczna_Niewiasta napisał(a):

sylwiafit91 napisał(a):

madziutek.magda napisał(a):

Magiczna_Niewiasta napisał(a):

sylwiafit91 napisał(a):

madziutek.magda napisał(a):

sylwiafit91 napisał(a):

Nie zabił, chciał bronić. I co wobec tego? To tylko nieszczęśliwy wypadek i w efekcie powinno to nauczyć ratowników, że każdy powinien mieć specjalną pętle do łapania psa. Przynajmniej ze służb ratujących życie.
W przypadku, którego ja byłam świadkiem - pewnie nie, ale w sytuacji, którą podały media - zagryzł człowieka = zabił go. Jednocześnie być może uniemożliwiając uratowanie właściciela. Wiem, że tego nie zaplanował, ale gdyby wielki (groźny) pies był uwiązany lub miał kaganiec, to nie doszłoby do takich sytuacj. 
To fakt, dlatego jestem za obowiązkowym noszeniem kagańców dla psów starszych niż 6 miesięcy.
Ja również jestem za noszeniem kagańców, mój pies na spacery chodzi w kagańcu. Ale akurat ta historia nijak się ma do kagańca, bo pies był w domu, więc raczej tam nie ma potrzeby by ten kaganiec nosił.
Ale niebezpieczny pies w domu podczas wizyty gości może byś uwiązany/zamknięty w innym pomieszczeniu itp. 
ale czy ten pies jest niebezpieczny? WQ takim wypadku wszystkie psy w wadze powyżej 5kg musimy klasyfikować jako niebezpieczne.
Dokładnie, wydaje mi się, że pies to nie typowy "zabijaka". Jeśli pies latał luzem po domu, gdy był gość to raczej agresywny nie był, zwykły, normalny pies. A zareagował tak bo bronił pana. Pewnie wcześniej nie miały miejsca sytuacje jakiejś podwyższonej agresji, w innym wypadku pies byłby zamykany, gdy ktoś by do domu przychodził.

Nie wiem, w tym materialne wypowiadał się jakiś facet, że ta rasa jest szczególnie agresywna, trzeba mieć pozwolenie itd. - sądzę zatem, że są podstawy do zamykania go podczas wizyt. 

edit: poza tym niejednokrotnie byłam gościem u kogoś, kto ma psa, taki pies napastliwie się ze mną "witał", nie ugryzł ani nic, ale skakał na mnie, jeden kiedyś porwał mi aż spodnie, nieraz mnie jakiś wybrudził łapami, obślinił itd. - właściciel się tylko śmiał i mówił "on się tak wita" - a gdzieś to mam, niech zabiera tego psa i gdzieś zamknie, bo mówiłam zawsze, że boję sie psów i nie lubię, gdy mnie w taki sposób "witają" :| 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.