- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 marca 2015, 20:04
jestem na 1 roku studiów i zaczęłam szukać pracy dorywczej. Moje doświadczenie jest niewielkie, pracowałam tylko kilka razy jako hostessa, pare tygodni na produkcji i jakiś czas w kwiaciarni. Powysyłałam CV w odpowiedzi na kilka ogłoszeń i dziś zadzwonił do mnie facet w sprawie pracy w nowo otwieranym "pubo-klubie" w moim mieście studenckim. Z jednej strony się cieszę, bo to moje klimaty, ale z drugiej strasznie się boję i nie wiem czy po prostu nie odmówić. Czy któraś z Was pracowała w takim miejscu? jak to wygląda? a jeszcze bardziej interesuje mnie jak wygląda ROZMOWA KWALIFIKACYJNA? ;) wszelkie rady i sugestie chętnie przyjmę! a, no i jak się ubrać na rozmowę?
3 marca 2015, 20:23
Pracować - nie pracowałam, choć swojego czasu starałam się o pracę w kawiarniach czy pubach.
Na rozmowę ubierz się schludnie i elegancko, ale bez żadnych garsonek czy czarno - białych kombinacji dopełnionych grzecznym koczkiem. Czarny żakiet + jednokolorowa (jasna) bluzka + ciemnie spodnie będą ok.
Na rozmowie zapewne usłyszysz pytanie o Twoje doświadczenie. Nie zaczynaj od zdania: "W klubie nigdy nie pracowałam.....". Wymień byłe stanowiska, podkreślając kontakt z klientem. Wspomnij, że lubisz pracę z ludźmi, jesteś otwarta, komunikatywna i łatwo nawiązujesz nowe znajomości.
Przygotuj sobie trochę informacji na temat miejsca, w którym chcesz pracować (mnie spytano "co wiem o Klubokawiarni XYZ.....). Na przykład: od kiedy istnieje, w jakim jest klimacie, dobrze by było napomknąć, że od czasu do czasu tam bywasz.
Plus do tego wszystkiego standardowo: "Dlaczego chce Pani u nas pracować", "Proszę powiedzieć kilka słów o sobie", "Czym się Pani interesuje"...
Powodzenia =)
Edytowany przez TajemniczaHistoria 3 marca 2015, 20:26
3 marca 2015, 20:38
Przepracowałam 3 lata w dyskotece za czasów studenckich ;) bardzo miło wspominam te pracę, bardzo dobre zarobki, szkolenia kelnerskie alkoholowe :D do teraz korzystam z wiedzy tam zdobytej.
Co do rozmowy się nie wypowiem, ponieważ moja była przeprowadzona w raczej dziwny i nieprofesjonalny sposób.
Powodzenia i nie bój się nowych wyzwań, jeśli się nie spodoba, albo się nei sprawdzisz, to zawsze można poszukać innej pracy ;)
3 marca 2015, 20:47
pracowalam łącznie jakieś 4lata. Jeśli to praca dorywcdorywcza, przejściowa to spoko sprawa. Plusem jest dodatkowa kasa z napiwków, minusem pijane buraki. Musisz być rozgarnieta i na pewno cie przyjmą :) moja rozmowa polegała na tym że musiałam przejść się z taca
4 marca 2015, 07:16
Ja miło wspominam ta prace. W klubie miałam przyjemność pracować tylko w jednym, lepiej pracowało mi się w pubach rockowych (w jednym do tej pory się udzielam jednak już nie na stanowisku barmanki).
Praca jest ciężka, trzeba to Przyznać bo o ile w tygodniu możesz (choć nie musisz, zależy od miasta i samego baru) mieć spokojnie, o tyle weekendy to jest pogrom. Wszyscy chcą Wszystkiego na raz. Dlatego na rozmowie warto wspomnieć że jesteś odporna na stres I potrafisz szybko działać.
Bać się nie ma czego. Ja trafiłam do baru jeszcze w liceum, zaraz po 18. Nie potrafiłam nawet nalac piwa a sprzęt nagłaśniający to była dla mnie czarna magia. Ale po jednym samotnym weekendzie (prawie się popłakałam za barem xD) dostałam jakiegoś dystansu. Klienci są różni, ja poznałam masę wspaniałych ludzi, łącznie z moim mężczyzna ;) Ale są też buraki, które każdego wyprowadza z równowagi. Ważne żeby się nie dac zgnoic ;)
Co do samej rozmowy - ja bym poczytała coś o samych alkoholach. Nie nauczysz się wszystkiego bo ja po kilku latach, kursie i półce zawalonej książkami na temat technik barmańskich, drinków i piw nie umiem za dużo - tak uważam. Ale zobacz jak podaje się whisky, z czym Miesza się z gin, jak wygląda malibu czy sex on the Beach. Każda knajpa ma rozpiske z proporcjami dla barmanów ale warto wiedzieć takie rzeczy.