Temat: gazy po słodyczach?

Po raz kolejny wspomnę o tym, że nie jem słodyczy :P ale od początku. Zawsze miałam mega gazy, chłopak w zasadzie ledwo to znosił :D poza tym zawsze brzuch okropnie wzdęty. Całe życie byłam pewna, że to od owoców, ale odkąd nie jem słodyczy wydaje mi się, że gazy prawie mnie nie męczą. No może trochę od mandarynek, ale teraz to jest nic w porównaniu do tego co było. Myślicie, że to możliwe? Że częste, męczące, śmierdzące gazy to wina słodyczy? Jestem w szoku...

może uczulenie na czekoladę?

Ja tak mam gdy zjem czekoladę, przy okazji momentalnie wysyp krost, bóle głowy i mdłości

Wampirka1991 napisał(a):

może uczulenie na czekoladę?Ja tak mam gdy zjem czekoladę, przy okazji momentalnie wysyp krost, bóle głowy i mdłości

bardzo możliwe, ciekawe czy na nfz można by wybrać się do alergologa

ja mam po wodzie gazowanej... masakra jakaś ruszyć się nie mogę tak wzdęty brzuchol... no i są nie śmierdzące sale strasznie uciążliwe i prawie nie do powstrzymania ;p unikam gazowanej wody zawsze

ankafranka napisał(a):

Wampirka1991 napisał(a):

może uczulenie na czekoladę?Ja tak mam gdy zjem czekoladę, przy okazji momentalnie wysyp krost, bóle głowy i mdłości
bardzo możliwe, ciekawe czy na nfz można by wybrać się do alergologa

Alergolog raczej Ci nic nie powie. Laktoza, prawdopodobnie niska tolerancja, bo jakbys miala uczulenie to by Ci brzuch spuchl, bolal jak cholera no i mialabys biegunki, wysypki czy inne bajery. Same gazy i wzdecia to po prostu niska tolerancja. Ogranicz produkty mleczne, zamien je np na kokosowe lub sojowe ;)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.