Temat: Czy dajecie napiwki!

Mam taki problem gdy jestem w restauracji, np. na obiedzie {wczasy}, lub w pizzerii czy muszę dawać napiwek i ile. Czy w ogóle wy dajecie, bo juz sama nie wiem. Przecież kelnerzy też dostają swoją pensję, dlaczego więc trzeba ich wywyższać. Przecież pani w sklepie też nas obsługuje, w aptece, na poczcie , w biurze, lekarz nas bada itd. Więc tego nie rozumiem. Ja nie pracuję, pracuje tylko mój mąż i mam 2 synów - ale czasami w niedzielę z mężem idę do centrum handlowego na kawę a latem na lody, czy muszę zostawiać napiwek. Są inne czasy a to pozostało czy nie . Wczoraj byłam na pizzy, zamówiłam najtańszą , zaokrągliłam rachunek o 2,5 zł, bo nie chcę wyjśc za jakąs sknerę ale nie wiem czy Wy też tak robicie. Przecież młodzi ludzie nie pracują, za otrzymaną od rodziców kasę kupują np. pizzę i to przeważnie we 2-ch, czy oni też powinni dawać napiwek osobie pracującej. Nurtuje mnie ten temat więc proszę o odpowiedz.

Pasek wagi

zależy co zamawiam ale zwykle zostawiam

zostawiam napiwki w miejscach gdzie jestem zadowolona z obslugi oraz w taksowkach. Zazwyczaj zaokraglam to do pelnej kwoty lub jak naprawde obsluga byla super ekstra to okolo 10-20zl

Pasek wagi

Tak, ale póki co tylko zaokrąglając w górę do pełnych dziesiątek. Fryzjerce, miłym kelnerkom, dostawcom jedzenia na wynos, taksówkarzom.

Jeżeli będę kiedykolwiek bardziej zamożna, to będę zostawiała większe napiwki. To miłe kiedy np: w sushi barze zabiegana kelnerka traktuje każdego z osobna jak najważniejszego gościa w lokalu. To jest ciężka praca , nie polega na automatycznie wykonywanych czynnościach jak te zawody, które wymieniłaś np praca w aptece czy na poczcie. Kelner jest poniekąd wizytówką lokalu i od jego podejścia do klienta wiele zależy. Ja np bardzo lubię miłą obsługę :)

Pasek wagi

Staram się zostawiać ok. tych 10%.

Ze względu na napiwki podstawowe stawki, któe zarabiają kelnerzy/kelnerki są generalnie niskie. Uważam, że wypada.

Kingyo napisał(a):

Tak, ale póki co tylko zaokrąglając w górę do pełnych dziesiątek. Fryzjerce, miłym kelnerkom, dostawcom jedzenia na wynos, taksówkarzom. Jeżeli będę kiedykolwiek bardziej zamożna, to będę zostawiała większe napiwki. To miłe kiedy np: w sushi barze zabiegana kelnerka traktuje każdego z osobna jak najważniejszego gościa w lokalu. To jest ciężka praca , nie polega na automatycznie wykonywanych czynnościach jak te zawody, które wymieniłaś np praca w aptece czy na poczcie. Kelner jest poniekąd wizytówką lokalu i od jego podejścia do klienta wiele zależy. Ja np bardzo lubię miłą obsługę :)
Dokladnie zgadzam sie w 100%


Pasek wagi

Nigdy nie zostawiam napiwków w sieciówkach typu Sphinx, Pizza Hut itp ;) Zostawiam tylko w miejscach, w których zostałam dobrze obsłużona i zjadłam coś, co bardzo mi smakowało. Wtedy jest to albo ok 10% rachunku, albo zaokrąglam ;)

zawsze daje. Tak już się prZyjęło ze dla kelnerów fryzjerów czy kosmetyczek się daje za miłą obsługę

Pasek wagi

No różnie bywa, jak nie mam zbytnio kasy to nie daje. Ale mam świadomość za jaką stawkę czasem pracują ci ludzie więc ogólnie staram się coś dorzucić. No i jak jest niemiła obsługa to nie zostawiam napiwku.

zawsze daje. Tak już się prZyjęło ze dla kelnerów fryzjerów czy kosmetyczek się daje za miłą obsługę

Pasek wagi

ja myślę, że dawanie napiwkow jest w porządku o ile się nie zbierało na kolację w restauracji (bo ogólnie to by nas stać nie było). każdy daje bądź nie daje wg tego czy sam ma.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.