Temat: Konsultantka Avon, Ofirlame - warto?

hmm, myślę że pomysł okej, ale zastanów się nad jakąś inną firmą. Wypróbowałam trochę produktów z Avonu czy Oriflame, i szczerze mówiąc nigdy już ponownie ich nie zamówiłam u tych osób, nie byłam raczej z większości mega zadowolona. Także rozejrzyj się może za jakąś inną firmą, wg mnie kosmetyki z firmy FM są naprawdę warte uwagi, bo są bardzo dobrej jakości(z tego co wiem używają ich np do makijażu w Polsacie) a ceny jak na taką jakość nie są strasznie wysokie. Fm ma też dobre perfumy i chemię, natomiast pojawiła się ostatnio w Polsce firma Lou Pre, która perfumy i chemię ma w mojej opinii jeszcze lepsze niż FM, tyle że z kolei Lou Pre jeszcze nie wprowadziło kosmetyków, co pewnie im parę la zajmie. Powodzenia ;)

W Lou są perfumy i środki czystości, a mi chodzi o kosmetyki do twarzy, a nie ukrywam, że bardzo chciałabym mieć dostęp do próbek szminek i zniżek na nie, bo jestem szminko-maniaczką :D
Sama z Oriflame miałam tylko jedną szminkę, tusz do rzęs i tyle w sumie, bo katalog w ręce mam rzadko, a z Avonu sporo produktów.
U mnie w rodzinie głównie katalogi Avonu latają, z Oriflame bardzo rzadko się zamawia, no nie ukrywam, że nie mają aż takiego wyboru tych tanich kosmetyków, no i zanim poszłabym na te studia mogłabym zbierać zamówienia od rodziny... ogólnie jestem w kręgach adoracji Avonu, że tak powiem.
W FM mam sąsiadkę i jakoś się jej nie kręci w tym.

Dawno temu byłam konsultantką firmy Avon. Zanim cokolwiek zarobisz musisz mieć kasę żeby kupić - choćby próbki i katalogi. Może teraz się w tej kwestii zmieniło. Najwięcej zarabiają te, które inwestują w produkty, bo z katalogu niewiele wynika. Teraz każdy chce dotknąć, powąchać, posmarować itp. Niestety cześć klientów straciłam przez nieterminowe dostawy towaru - niezależnie ode mnie. Ja nie dostałam to i klient, np na prezent - też nie. Zdarzało się szczególnie przed świętami. Żeby mieć konkretny utarg musisz mieć albo duże grono zamawiających albo bogate klientki. Ja zwykle zaopatrywałam rodzinę (ale ten 'rynek' szybko się 'kończy') lub znajome z pracy. Ale co katalog - tego samego grona nie bierzesz pod uwagę bo nie zdążą zużyć, np super wydajny balsam do ciała. Więc trzeba się postarać żeby choć skorzystać na kosmetyki dla siebie.

Wiesz, to że koleżance słabo idzie to może wina jej braku zaangażowania czy kiepskiej osobowości do tego typu pracy ;) Ja używam bardzo wielu kosmetyków z FM i naprawdę uważam że Avon nie dorównuje im zupełnie jakością i trwałością, ale jeśli akurat w Twoim otoczeniu ludzie są przyzwyczajeni czy bardziej przekonani do Avonu, to zawsze warto spróbować.

No właśnie przejrzałam sobie Oriflame, FM i Avon... sądzę, że jeżeli nastawiam się na to, że będę konsultantką na studiach, to powinnam wybrać firmę oferującą jak najtańsze produkty, już lepiej żeby kilka osób kupiło produkt czy kilka produktów za te 10-15 zł niż dwie osoby produkt za 30 :)
 No i nie trzeba co miesiąc zamawiać... w sumie nigdzie teraz tak nie ma, bo to odstrasza.
Ale może ktoś się jeszcze ktoś wypowie, bo w sumie teraz nie mam takiego parcia, że muszę być od jutra i koniec.

Z Avone możesz spróbować bo nie musisz inwestować wiele zniżki od razu będziesz mieć jako konsultantka, ale raczej nie zarobisz wiele chyba, że się zaangażujesz i będziesz werbować nowe konsultantki to wtedy będziesz mieć też przychód z ich utargu. Próbek za darmo raczej nie będzie czasem jakiś gratis ale za to nowości w bardzo niskich cenach dostępne.

Z fm trzeba zainwestować właśnie trochę kasy w katalog i próbki perfum. Jak później sprzedaż tego idzie to mało wiem.

Moja koleżanka siedzi w Avonie jako liderka szuka też nowych konsultantek właśnie i jej się to dobrze kręci z Fm też próbowała ale jej to nie poszło.

Ja powiem Ci tak z Avonem zawsze możesz spróbować wiele nie ryzykujesz jak znajdziesz zbyt to może wiele nie zarobisz ale będziesz mieć tańsze kosmetyki. W sumie od pierwszego katalogu na każdej sprzedanej rzeczy możesz zarobić ok 10 - 25 % jak będziesz sprzedawać po cenach katalogowych.

Byłam konsultantką Oriflame. mają lepsze kosmetyki pielęgnacyjne i wody toaletowe niż Avon. W Oriflame kupuje się kosmetyki na kredyt. Płacisz w ciągu dwóch tygodni. Ja do tej pracy nie nadaję się. Trzeba być bardzo otwartym w stosunku do ludzi. Praca bardzo mnie stresowała, ale nie wypisałam się. Biorę teraz kosmetyki dla siebie- to wypada dużo taniej, a bardzo je lubię. Kupuję też kosmetyki dla koleżanek z pracy- płacą mi tyle, ile sama muszę zapłacić- taka koleżeńska przysługa wobec nich...

totalnie nie warto. Zdażało się nawet tak że co zamowilam nie przychodzilo i finalnie wychodzilam na straty

na poczatek zadaj sobie podstawowe pytania: czy jestes zadowolona z kosmetykow firmy Avon i /lub Oriflame? czy Twoi znajomi /rodzina uzywaja kosmetykow tych firm? jezeli nie to raczej ciezko bedzie Ci pozyskac klientow .. osobiscie uwazam, ze kosmetyki zarowno Avonu jak i Oriflame sa po prostu kiepskie