© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 stycznia 2015, 23:05
Hej, dzisiaj byłam na wizycie u lekarza. Zwykłe przeziębienie ( kaszel, katar) Na początku jak zawsze musiałam rozebrać się od pasa w górę. Lekarz zajrzał mi do gardła, kazał usiąść, żeby mnie osłuchać no i powiedział, że muszę zdjąć stanik bo będzie mu przeszkadzał. A dokładniej "odpiąć i całkowicie zdjąć staniczek". Hmm no nie powiem, że mnie to nie zszokowało, bo pierwszy raz na takiej wizycie zostałam poproszona o zdjęcie stanika. Chodziłam do różnych lekarzy, nie pierwszy raz mnie badano, ale nigdy nikomu nie przeszkadzał stanik...Co o tym myślicie..?
11 stycznia 2015, 18:23
Czy ja napisałam, że chciał molestować? Po prostu zdziwiła mnie ta sytuacja. Głównie to w jaki sposób to powiedział i jak złapał mnie za stanik, żeby odpiąć. Rozumiem proste polecenie "zdjąć biustonosz", rączki mam sama mogłam to zrobić. Ale to wyglądało inaczej "odpiąć staniczek i odłożyć" a przy tym łapie mnie za stanik no sorry. Napisałam tutaj, bo chciałam się zorientować, czy jest to normalne :) nie miałam takiej sytuacji wcześniej, ale całkiem logiczne jest to, że aby dobrze zbadać faktycznie należy ściągnąć ten stanik, tak jak niektóre z was piszą, nie mam nic do tego absolutnie... Może zwyczajnie takie było jego podejście, nie ma co się zagłębiać już w to. Opinie są podzielone :)
11 stycznia 2015, 18:46
Czy ja napisałam, że chciał molestować? Po prostu zdziwiła mnie ta sytuacja. Głównie to w jaki sposób to powiedział i jak złapał mnie za stanik, żeby odpiąć. Rozumiem proste polecenie "zdjąć biustonosz", rączki mam sama mogłam to zrobić. Ale to wyglądało inaczej "odpiąć staniczek i odłożyć" a przy tym łapie mnie za stanik no sorry. Napisałam tutaj, bo chciałam się zorientować, czy jest to normalne :) nie miałam takiej sytuacji wcześniej, ale całkiem logiczne jest to, że aby dobrze zbadać faktycznie należy ściągnąć ten stanik, tak jak niektóre z was piszą, nie mam nic do tego absolutnie... Może zwyczajnie takie było jego podejście, nie ma co się zagłębiać już w to. Opinie są podzielone :)
no dokładnie. gdy pisałam swoją wypowiedź, to myślałam głównie o sposobie przekazania polecenia... staniczek ? serio ? i łapanie jest też nie na miejscu... jakby jeszcze " majteczki " kazał ściągać i łapać za gumkę...brrrr. no ale młody to może myslał, że do mlodej osoby coś takiego przejdzie... w każdym razie, mi nikt nie kazal ściągać ( z wyjątkiem kardiologa właśnie )
