- Dołączył: 2009-02-25
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 10834
5 stycznia 2011, 19:42
Kochani jestem szalona i otwarta na wszystko pogadam na kazdy temat lubie poznawac ludzi masz ochote napisz zapraszam. Czasem czlowiek jest tak samotny i nie ma do kogo sie odezwac i to jest smutne
8 stycznia 2011, 19:56
Basienko to nie az taka tragedia jeszcze :):) Kazdy ma prawo do chwili przyjemnosci i raz w tygodniu jak sie zje cos slodkiego to jeszcze nie az tak zle :):) A przeciez jakas nagroda nam sie nalezy za caly tydzien walki i trzymania sie dzielnie dietki . Trzymaj sie cieplutko
- Dołączył: 2009-02-25
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 10834
8 stycznia 2011, 20:01
Ja to sobie tak samo mysle tylko chce wreszcie byc chuda
8 stycznia 2011, 21:46
Basienko bedziesz tylko wiadomo na efekty trzeba niestety czekac :):) Ja ci powiem ze ja mam wieksza teraz motywacje aby schudnac wrescie bo azem ze mna wziol sie za odchudzanie moj mezus i zawsze jakas rywalizacja jest :)
- Dołączył: 2009-02-25
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 10834
8 stycznia 2011, 22:35
Ja razem z mezem sie odchudzam mamy 1000 kcal i dziennie cwiczymy
10 stycznia 2011, 17:33
Wiecie co ale mi smutasno . W tamtym tygodniu zamowilam sobie steperek bo wescie trzeba sie wziasc za siebie aby wygladac jak czlowiek haaa :) No i taka pelna optymizmu myslalam ze przyjdzie do mnie w sobote ( 8.01) a tu nic i nic wiec dzis mezus zadzwonil tam do tej firmy od ktorej kupilam sobie nowy steperek i okazalo sie ze najpozniej steperek dojdzie do mnie w ten piatek
A tak bylo by pieknie i mogla bym juz cwiczyc sobie ajaja ... A tak to wszystko ok . Praca ,domek , mezus i tak w kolo i dzien za dnie mi ucieka ..
- Dołączył: 2009-02-25
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 10834
10 stycznia 2011, 18:32
Nie martw aie jeszcze pocwiczysz u mnie stoi bo mi sie znudzil wole rowerek
10 stycznia 2011, 20:04
Ja tam nie mam motywacji do ćwiczeń i mam teraz większe zmartwienia na głowie.
Muszę znaleźć nowy dom dla mojego pieska, wiele już przeszedł, ale sąsiedzi skarżą się że jak jest sam w domu to ujada =/ (mieszkamy w bloku);
razem z moim narzeczonym planujemy kupić mieszkanie w kredycie "rodzina na swoim" i w piątek byliśmy w USC - mamy ślub 12.01.2011 (cywilny tylko), praktycznie 0 pieniędzy
upatrzylismy sobie super mieszkanko (akurat pod ten kredyt) ale nawet nie mamy kasy by wyłożyć zadatek =/
ech.. bądź tu mądry człowieku... wiecznie tylko pieniądze. O diecie nie mam co myśleć. brak mi pomysłów, chęci i zapału... Jak ktoś chce pogadać to ja też chętnie :)
- Dołączył: 2009-02-25
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 10834
10 stycznia 2011, 21:41
+Kochana zycze wam wszystkiego najlepszego a co do pieska to ja 6 miesiecy temu mojego musialam uspic miala 18 lat do tej pory placze za nia to bylo straszne ale teraz nie cierpi kOCHANA nie wszystko na raz ja nic nie mialam wszystkiego sie dorobicie tylko ze pieska szkoda
12 stycznia 2011, 19:25
Basiu, zapomniałam chyba jeszcze dodać do tego, ze chcę zabrać się za siebie, ale jakoś nie mogę się przemóc do tego wszystkiego =/ niby chcę, ale nic nie robię w tym kierunku.
Wyglądam już dość grubo i troche chce mi się płakać z tego powodu, poważnie :)
wiem, co odpiszecie, że nie ma co płakać tylko zakasać ręce do roboty.
Pozdrawiam