Temat: powrót trądziku

Hmm zacznę od początku. Miałam dość ostry trądzik, leczyłam się tetralysalem, przeszło, czasem jakieś niespodzianki, jakieś 2-3 miesiące po skończeniu kuracji zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne (OC-35, chyba ten sam skład co Diane), było ok, teraz, przed sylwestrem (:(!) wysypało mnie totalnie. Poleciałam do apteki, kupiłam sobie cynk w tabletkach, afronis płyn do przemywania, spirytus 2% i maść propolisową. Miałam również w domu pastę cynkową i benzacne. W środę mam wizytę u dermatologa, miałam już Duac, Isotrexin ale nie działają na mnie, miałyście jakąś maść na receptę, która fajnie działała i leczyła?
Myślałam, że pozbyłam się tego paskudztwa a tu chyba znów...

Pasek wagi

Cyrica napisał(a):

Mynte, tylko w którym miejscu to stoi w opozycji do tego co piszesz? poza jednym drobiazgiem, ze uważam iż na poczatku lepiej zacząć od spraw najprostszych i nieinwazyjnych, a medycznych przyczyn szukać potem?...chyba jakieś drobne nieporozumienie...
drobnym nieporozumieniem jest wmawiać sobie i innym, że OSTRY TRĄDZIK - tak, tak wyraźnie napisała autorka postu - czyli bardzo poważne zaburzenia w funkcjonowaniu skóry, największym narządzie człowieka, można leczyć dietą. osoba chora nie może sobie pozwolić na metodę prób i błędów, bo to tylko pogarsza stan i kończy się bliznami do końca życia i szkodami a psychice. ile by ziółek nie wypiła, ile by sałaty nie zjadła i nic słodkiego ani pikantnego, to jej to fizjologii skóry nie naprawi. od śmieciowego jedzenia to toksyny mogą zaburzać funkcjonowanie skóry, ale to co najwyżej wągry i kilka/kilkanaście wyprysków, które są pozytywną reakcją. 

Dobra, widze że się najeżyłaś, nie ma się co sprzeczać. Dziewczyna napisała o ostrym trądziku, ale napisała też ze jednak przeszło po tetracyklinie, z czego (może błędnie) wywnioskowałam, ze zakażenie było bakteryjne, może bardziej naczyniowe niż przewlekle hormonalne czy łojotokowe, a nawet jeśli, to chyba sie zgodzisz, ze próby zapobiegania są nie mniej ważne niż samo leczenie.

Cyrica napisał(a):

Dobra, widze że się najeżyłaś, nie ma się co sprzeczać. Dziewczyna napisała o ostrym trądziku, ale napisała też ze jednak przeszło po tetracyklinie, z czego (może błędnie) wywnioskowałam, ze zakażenie było bakteryjne, może bardziej naczyniowe niż przewlekle hormonalne czy łojotokowe, a nawet jeśli, to chyba sie zgodzisz, ze próby zapobiegania są nie mniej ważne niż samo leczenie.

MIAŁAM ostry trądzik, teraz wrócił ale lekki :) to na pewno nie przez hormony.

Pasek wagi

Cyrica napisał(a):

Dobra, widze że się najeżyłaś, nie ma się co sprzeczać. Dziewczyna napisała o ostrym trądziku, ale napisała też ze jednak przeszło po tetracyklinie, z czego (może błędnie) wywnioskowałam, ze zakażenie było bakteryjne, może bardziej naczyniowe niż przewlekle hormonalne czy łojotokowe, a nawet jeśli, to chyba sie zgodzisz, ze próby zapobiegania są nie mniej ważne niż samo leczenie.
ja się nie najeżyłam, tylko irytują mnie bzdury które piszesz. zwyczajnie szkodzisz komuś, kto łapie się brzytwy szukając sposobu, a tylko stan mu się pogorszy, bo znachorka się znalazła na forum. poza tym po raz kolejny powtarzam, że trądzik może być powodem zaburzonego funkcjonowania skóry, nie musi być od naczyń, hormonów czy bakteryjny. tetrasyl na początku niemal każdemu pomaga i po jego odstawieniu niemal każdy ma nawrót.

Mynte, nie wycofam się ze zdania, ze w parze z leczeniem powinno iśc szukanie przyczyny, ani rozwnież z opinii, ze do czasu wizyty u lekarza (tu raptem 2 dni) dziewczyna nie powinna używać zakupionych na własną rękę środkow, i TYLE TYLKO w mojej pierwszej wypowiedzi bylo. Nie wiem skąd wzielaś ziólka(?) czy znachorskie metody, niezmiernie mnie dziwi ta nadinterpretacja, ale skladam na karb twoich własnych problemow, na co nic nie jestem w stanie poradzic.

Wciąż uważam to za nieporozumienie, ale jeśli uparcie bedziesz  wyczytywać między wierszami coś, czego tam nie ma, zresztą z każdym kolejnym postem coraz więcej, to siłą rzeczy jestem na straconej pozycji, bo przestaję rozumieć co mi tak naprawdę próbujesz zarzucic.

Cyrica napisał(a):

Mynte, nie wycofam się ze zdania, ze w parze z leczeniem powinno iśc szukanie przyczyny, ani rozwnież z opinii, ze do czasu wizyty u lekarza (tu raptem 2 dni) dziewczyna nie powinna używać zakupionych na własną rękę środkow, i TYLE TYLKO w mojej pierwszej wypowiedzi bylo. Nie wiem skąd wzielaś ziólka(?) czy znachorskie metody, niezmiernie mnie dziwi ta nadinterpretacja, ale skladam na karb twoich własnych problemow, na co nic nie jestem w stanie poradzic.Wciąż uważam to za nieporozumienie, ale jeśli uparcie bedziesz  wyczytywać między wierszami coś, czego tam nie ma, zresztą z każdym kolejnym postem coraz więcej, to siłą rzeczy jestem na straconej pozycji, bo przestaję rozumieć co mi tak naprawdę próbujesz zarzucic.
oh, a co z twoimi radami by chodzić z pryszczami i zająć się dietą i pielęgnacją, bo to dzięki nim pryszcze znikają? o tym już nie wspomniałaś. albo twoje opinie, że leczenie nie idzie w parze z profilaktyką. regulacja hormonów przy trądziku hormonalnym, uspokojenie lekami naczyń przy naczyniowym, antybiotyki zabijające bakterie w bakteryjnym, złuszczanie i odtłuszczanie skóry retinoidami i kwasami w zaburzonym funkcjonowaniu jest jedynym działaniem które da się zrobić w sytuacji takich problemów. nie naprostujesz hormonów awokado ani mydełkiem borowinowym. upierasz się i kręcisz próbując się wybielać, mimo że nie masz podstawowej wiedzy o dermatologii czy funkcjonowaniu skóry.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.