Temat: Jaki był dla Was ten rok?

Dla mnie niezbyt korzystny. Tata stracił pracę i pół roku siedział na bezrobociu, co skutecznie przełożyło sie na atmosfere w domu i spowodowało zadłużenie rzedu 10 tysięcy złotych. Zmarł mój dziadek, siostra cioteczna urodziła martwego synka. Miałam bardzo ciężką sesje na studiach najgorszą w swoim życiu. Nie wypalił jeden wyjazd za granicę a na drugim nie zarobiłam tyle ile chciałam. Wylali mnie z jednej pracy w poprzedniej też nie było lepiej to sama odeszłam...Chcę by ten rok sie juz skończył...

Ten rok pod względem finansowym był lepszy od poprzedniego (dosyć  sporo odłożyłam ,nie odmawiając sobie niczego),ale za to pod względem zdrowotnym  trochę gorzej ,6kg niedowagi ,niedoczynność tarczycy ,brak sił,spory niedobór białych krwinek .Mam nadzieję ,że rok 2015 będzie lepszy :) Chociaż już zapowiada się na dość smutny ,zabierają brata na początku stycznia do Ośrodka : (

Jeden z lepszych porownujac ze wczejsniejszymi latami.. Schudlam, rzucilam palenie, wyszlam za maz, zaszlam w ciaze, mamy z mezem nowe mieszkanie, jestesmy zdrowi, nasze uczucie jakby ma nowo zaplonelo.. Jednym slowem same pozytywy :)

Pasek wagi

tak jak planowałam przebiegłam maraton, więc się udał!:D

najgorszy moja mama umarła prawko nie zdame problemy w szkole choroba strata przyjaciółki częściową. fatalny rok

Dobry. Poznałam masę fantastycznych ludzi, dużo się naimprezowałam, nauka poszła dobrze, związek kwitnie, trochę dużo pracowałam ale to akurat mam zamiar zmienić w 2015. 

dla mnie ten rok był kiepski, nawet bardzo - problemy finansowe, problemy ze zdrowiem (kolana, kręgosłup), niezadowolenie z pracy, warunków pracy, przez nagromadzone problemy podupadłam psychicznie, stałam się bardzo nerwowa

plus roku to poznałam faceta, ale czy to naprawdę plus, dochodzę do wniosku że więcej nas dzieli niż łączy

mam nadzieję że przyszły rok będzie lepszy

Hmm, niech pomyślę. Dla mnie ten rok był neutralny, myślę, że 1 część roku była zdecydowanie nieciekawa, ale już druga połowa roku zdecydowanie lepiej (pomijając chorobę z której nie mogę się wyleczyć)

wiele dobrego się wydarzyło...urodziłam ślicznego, zdrowego synka, mam kilka pomysłów na siebie, mam cudowne, mądre dzieci...

z niefajnych rzeczy...pojawiły się problemy finansowe, nieplanowane, niepotrzebne, co poróżniło nas z mężem, ale też i zbliżyło....grunt, że jest zdrowie, reszta  się ułoży.

Bardzo dobry.

wspaniały :) jeden z najlepszych :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.