Temat: Wydarzenia z głównej

stereotypy internetowe utrwalają się niestety głównie przez nas samych. to my chętniej wchodzimy w tytuł 'piętnastolatka w ciąży', 'nie wiem, jak powiedzieć o ciąży rodzicom', 'przespałam się z trzema kolesiami i nie wiem z kim mam dziecko'. lubimy kontrowersje, lubimy, jak coś się dzieje, lubimy brać udział w żywej dyskusji, a nie w kolejnym temacie 'twoja ulubiona książka' powielanym milion razy.

zresztą na vitalii panuje trend, że jeśli dziewczyna pisze bzdury, z miejsca sprawdzamy w pamiętniku jej wiek, żeby mieć pewność, że jej niedojrzałość wynika z wieku, a nie z innych przyczyn. jeśli zaś nastolatka założy błyskotliwy, zwyczajny temat - nikt nie patrzy na jej wiek, traktuje jak równą sobie, ewentualnie po prostu jak osobę niedojrzałą nie sądząc, że ma do czynienia z osobą w wieku dojrzewania itp.

takie podejście mnie samą irytuje. wychowywałam się ze starszym rodzeństwem, które chroniło mnie przed wpadnięciem w pułapkę burzy hormonów, oni i rodzice starali się rozwijać we mnie odpowiedni tok myślenia, nie przeszkadzając w buncie i byciu dzieckiem. popełniałam 'standardowe' błędy tego wieku, ale wciąż nie robiłam tych największych głupot, rozwijałam się i dzięki nim również szybciej dojrzałam. teraz mam dwie siostry, również znam kilka osób w wieku mniej więcej już licealnym i nie dość, że zachowują się odpowiedzialnie, to jeszcze mam z nimi wiele tematów do rozmowy i od niektórych nawet nauczyłam się kilku ciekawych rzeczy.

apel do tych, które zbywają, ignorują i oceniają: to, że ktoś ma mniej lat, nie oznacza, że jest głupszy. oznacza jedynie, że przeżył mniej. i wg mnie, co staram się praktykować wobec sióstr, to czyni go niewinnym i bezbronnym poprzez swoją często nieświadomość, dlatego zamiast oceniać i karcić - pomagajmy i chrońmy.

piętnastoletnia panna z brzuchem po kilku stosunkach z różnymi partnerami w ciągu ostatniego miesiąca na pewno nie jest przykładem dziecka, które ktoś otoczył jakąkolwiek opieką.