- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 listopada 2014, 18:44
przykazania kościelne: W niedziele i święta nakazane uczestniczyć we Mszy Świętej i powstrzymać się od prac niekoniecznych. Przynajmniej raz w roku przystąpić do Sakramentu Pokuty. Przynajmniej raz w roku, w okresie wielkanocnym, przyjąć Komunię Świętą. Zachowywać nakazane posty i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, a w okresach pokuty powstrzymywać się od udziału w zabawach. Troszczyć się o potrzeby wspólnoty Kościoła.a Tobie chyba chodziło o Przykazania Boże czyli Dekalog :)Wizyty u wróżki to grzech, 1 przykazanie kościelne: Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną. Pomyslcie o tym.
14 listopada 2014, 19:51
proroctwa to dary Ducha Świętego, tak samo jak modlitwa na językach, dar rozumienia języków itd. Dar wróżki nie jest darem od Boga, w związku z czym nie rozumiem tego porównania.
14 listopada 2014, 20:02
Moja babcia poszła kiedyś do Aidy. Wszystko co powiedziała Aida się spełniło. (Uwierzcie mi od niektórych rzeczy przez nią powiedzianych aż włos się jeżył na głowie). I od tej pory jestem święcie przekonana, że ona naprawdę ma dar jasnowidzenia.
14 listopada 2014, 20:44
kiedyś byłam w andrzejki na dyskotece. Była tam wróżka. Tak z ciekawości poszłam do niej. Wywróżyła mi blondyna, wypadek samochodowy i że jesienią wejdę w spółkę. Po nowym roku zaczęłam być z blondynem, w maju wjechałam w drzewoa w październiku zaszłam w ciążę z blondynem
nie wiem ile w tym przepowiedni wróżki a ile dopasowania jej słów do sytuacji
nigdy więcej nie byłam u wróżki. ogólnie średnio wierzę we wróżki.
14 listopada 2014, 21:24
ja jestem w miare sceptyczna przez niektore wrozki od ktorych nic sie nie sprawdzilo , ale kolega mojej mamy mial ciekawa historie z wrozka:
otoz poszedl sobie do wrozki i przepowiedziala mu siedem smierci w tym jedna "tak jak by sie juz dziala" , po jego powrocie do domu zadzwonil telefon od jego siostry i zostal powiadomiony o smierci matki. przez caly nastepny rok zmarlo dokladnie 7 osob z jego rodziny/przyjaciol...
zawsze sie zastanawiam jak one to robia. gdzies mi sie obilo o uszy ze "czytaja z zachowania klienta" moze cos w tym jest. swoja droga na TLC jakis czas temu lecial program "medium z long island". Niby mogl byc wyrezyserowany, ale raczej mi sie nie wydaje obejrzyjcie i sprawdzie same.
14 listopada 2014, 21:40
Mam mieszane uczucia, trochę wierzę, trochę nie, ale i tak nigdy bym nie poszła.
14 listopada 2014, 22:13
taaa, kupel mojego brata trzepie kase w internecie jako wrozka...haha, i to calkiem dobrze zarabia. ale ludzie sa naiwni. moja mama byla kiedys. nic sie nie sprawdzilo.
14 listopada 2014, 22:27
Byłam.... uwierzyłam dopiero gdy się wszystko (no jeszcze nie wszystko - ale większość) sprawdziło.
Na dodatek byłam u takiej która za młodu położyła 4 karty Karolowi Wojtyle (dla śmiechu bo on tak chciał) 1 karta było zostanie papieżem druga nie pamiętam 3 zamach na życie a 4 śmierć....
14 listopada 2014, 22:32
Byłam.... uwierzyłam dopiero gdy się wszystko (no jeszcze nie wszystko - ale większość) sprawdziło.Na dodatek byłam u takiej która za młodu położyła 4 karty Karolowi Wojtyle (dla śmiechu bo on tak chciał) 1 karta było zostanie papieżem druga nie pamiętam 3 zamach na życie a 4 śmierć....