2 stycznia 2011, 10:48
Jesli chodzi o kurs prawa jazdy(ja mam za darmo)Mam takie pytania.
Ile godzin czy ile razy w jakim czasie chodzi się na kursy przed jazdami .Ile czasu mam aby nauczyc sie testów.Jest ich chyba 800.Boje sie bardzo nie lubię się uczyć.Czy powinnam się nie zapisywać skoro mi się nie chce.?
- Dołączył: 2010-05-01
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 6339
2 stycznia 2011, 15:59
Ja teorii nie robilam, tylko sama sie w domu przygotowywalam, a wyjezdzilam 20h ale malo mi to bylo.
- Dołączył: 2008-05-14
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 828
2 stycznia 2011, 16:03
ja na szczęście prawko zdałam teraz w środe i większego stresu już nie chce przeżywać , osobiście uwazam ze 30 godzin to bardzzo mało żeby sie nauczyc jezdzic no sory ;|
2 stycznia 2011, 16:19
Teorii się nie wkuwa, robisz testy samo wchodzi, wystarczy poświęcić trochę czasu to nawt męczące nie jest. A jazdy, oczwyście, że na miasto bierze, ale po to masz instruktora obok siebie, zeby Cię nauczył wszystkiego.Co do zdawania, niektórzy umieją świetnie jeździć i nie zdają od razu, niektórzy słabo i zdają za pierwszym. Dużo zależy od tego na jakiego egzaminatora traficz i czy potrafisz opanować nerwy.
Z takim nastawieniem nie wiem... Z góry zakładasz, że Ci się nie chce, że 800 pytań. Niektóre pytania są do siebie tak podobne, że możesz to podzielić przez połowę.
- Dołączył: 2010-09-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 5242
2 stycznia 2011, 16:43
>>>>Czy powinnam się nie zapisywać skoro mi się nie chce.?
Skoro Ci sie nie chce no to nie musisz sie zapisywać.Właściwie prawie nic w życiu nie musisz robić jesli Ci sie nie chce(o ile nie robisz przez to krzywdy innym)
- Dołączył: 2010-12-26
- Miasto: Piła
- Liczba postów: 50
2 stycznia 2011, 16:56
Zgadam się z dziewczynami, teori się nie wkuwa.
Ja robiłam prawko w lipcu 2010. Najpierw była teoria 30h a potem jazdy 30h. Szło mi gorzej, stresowałam się i nic nie wychodziło:(
Miałam już 20 godzin za sobą a instruktor nie chciał mnie dopuścić. I nie myślcie sobie że byłam jakąś tam sierotą i zawalidrogą. O nie, mnie poprostu paraliżował STRESSSS Natomiast koleżance z kursu szło od początku dobrze, tak ją zachwalał.. A zdała za 5 czy 6 razem! xD
Mi przy końcówce godzin puścił strach i nastąpił megaaaa przełom. Ale nie czułam się na siłach by iść na egzamin. Dokupiłam sobie 15 godzin i jeździłam perfekcyjnie. :) Zdałam za drugim razem, po 33 minutach hih :)P:P
2 stycznia 2011, 17:27
tak, a przed egzaminem wystarczy poświęcić 2-3 dni na przeanalizowanie tych pytań, z którymi sobie najgorzej radzisz.
Ilość godzin do jazdy w kursie zapewne masz 30, choć z tym różnie bywa...
- Dołączył: 2010-09-29
- Miasto:
- Liczba postów: 544
2 stycznia 2011, 17:58
mi cały kurs zajął 18 dni potem czekałam na egazamin 2 tygodnie a nie martw sie testami sa na serio proste i łatwo wchodzą do głowy:)
- Dołączył: 2010-11-03
- Miasto: Ibiza
- Liczba postów: 15636
2 stycznia 2011, 18:05
Teorii uczysz się na pamięć. Kojarzysz pytania z odpowiedziami. NIektóre są podchwytliwe i bardzo podobne do siebie. Kilka dni z testami w kółko i zapamiętasz. Z jazdą samochodem jest juz trochę inaczej- jedni mają predyspozycje inni nie.
Nie można powiedzieć że po 12 godzinach umie się juz jezdzic bo nie oszukujmy się- to co uczą na "eLce" to masakra :) Chociażby sposób trzymania kierownicy itp ...
- Dołączył: 2010-04-21
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 1878
2 stycznia 2011, 18:49
> Osobiscie zaczynam w lutym:)
haha, to przybij, ja też ;D
- Dołączył: 2007-09-10
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 610
2 stycznia 2011, 19:02
Pytań nauczyłam się w jeden dzień i powtórzyłam je sobie przed egzaminem, w sumie może 4-5 godzin nad tym siedziałam. O ile pamiętam było ich 500. Ale są bardzo proste, zamknięte (ABCD). Ale trzeba zapoznać się bo niektóre są nielogicznie sformułowane.
No i większość osób potrzebuje więcej niż 30 godzin jazdy, żeby się nauczyć. Prawko się przydaje, lepiej zrobić. Nie ma co liczyć, że całe życie nie będzie się potrzebowało samochodu, albo ktoś będzie woził.