Temat: Niepracujące matki

Uważam to za totalną nieporadność życiową, ale jeśli im pasuje to nie widzę problemu.

Mnie to ani ziębi ani grzeje. Ich wybór. 

czyli uważasz że dziecko 5 letnie można zostawić same w domu i iść do pracy? ja przez 6 lat nie miałam z kim zostawić dziecka, w tej chwili chodzi do szkoły i spokojnie na świetlicy siedzi do 15 dlatego mogłam czegoś poszukać. Nie można generalizować, bo są sytuacje że nie ma innego wyjścia.a nie od razu nie poradne życiowo.

Sądzę, że to ich życie i ich wybory. Jeśli miałabym bogatego męża to pewnie sama bym się zdecydowała na taki model. Wbrew pozorom, takie kobiety mogą realizować się na wielu innych polach niż tylko "praca w domu". 

nic nie sadze... wybor kazdego czlowieka, jaki tryb zycia chce prowadzic, ale....

...wszystko do momentu, kiedy nie jestem zmuszona wysluchiwac biadolenia, ze pieniedzy malo, ze czuje sie niedowartosciowana, ze na nic nie ma czasu, ze pracy nawet nie szuka bo i tak nie znajdzie, ze maz nie docenia jej pracy w domu, ze czuje sie zaniedbana... itd...

Ich wybór, ale wieje mi tu wygodą i lenistwem

To wybór indywidualny. W Krakowie do przedszkoli chodzą 2latki więc nie ma problemu jeśli ktoś chce do pracy wrócić. Może w Warszawie przyjmują do przedszkoli czy żłobków dopiero od 5roku życia i to już matkę w domu wiąże.

Same w domu? Do 14 roku życia dziecko nie może zostać cały dzień bez opieki. Myślisz, że pracujące matki zostawiają dzieci same w domu? 

Dlaczego lenistwo lub nieporadnosc zyciowa?  Każdy realizuje się na takiej płaszczyźnie jaka mu odpowiada. To że Ty chcesz spełniać się zawodowo to nie znaczy że wszyscy tak muszą. Niektórym kobietom może przynosić większą satysfakcję dbanie o dzieci i dom, poza tym w domu można nie tylko prac, sprzątać i gotować.