Temat: Nastolatki chudną

Nastolatki chudnąć chcą! Dziś jakiś wysyp pytań o ten temat na forum. Lat 12, 13, 14... Vitalijkom starej daty w tym wieku to się nawet nie śniło, przynajmniej mnie nie.
Przykład mojego znajomego sprzed roku, chłopak lat 15, chce schudnąć. Schudnąć? Mówię człowieku w d... się poprzewracało. Czego chcesz? No bo tu wisi, tam odstaje. On będzie mniej jadł. No szlag mnie jasny trafił, wytłumaczyłam jak chłop krowie na rowie że nie "chce schudnąć" tylko zrobić piękną sylwetkę... więcej jeść białka, zdrowych tłuszczy, reszta to co matka zrobi, nie wybrzydzać. Fastfoody i słodycze omijać! Ćwiczyć, biegać, tańczyć, na drzwiach się podciągać, przysiady, pompki no proste. Cierpliwości miałam od groma, dziś wygląda jak młody bóg!

Kto tym biednym dzieciom wmawia że żeby być pięknym trzeba schudnąć? Najlepiej do 40kg... ideał po prostu, ręce opadają.
Jakim cudem nie wiedzą że nie jest tak fajnie chudnąć do bólu, że nie przez to osiąga się idealną sylwetkę, że dieta to nie tylko zmniejszenie kalorii... ech, naprawdę tracę nadzieje na swoją emeryturę jak to pokolenie preferuje autodestrukcje.

Zapraszam do dyskusji.

Pasek wagi

laliho napisał(a):

Czytałam pare miesięcy temu artykuł jakiegoś ginekologa o tym jak powszechnym problemem staje się bezpłodność wśród nastolatek, to mnie przeraża.
Chyba większym problemem są ciąże u nastolatek.

adrazkiewicz2 napisał(a):

Przepraszam, zapomniałam dodać ze kolega ważył 60kg przy 170cm... gdy ktoś naprawdę ma nadwagę to jest zupełnie inna sytuacja. Ale często np. pojawia się pytanie o ocene wyglądu/ ile schudnąć, rada "modelować" jakoś łatwiej trafia do osób starszych, szczególnie nastolatki uparcie twierdzą że "ta skóra to tłuszcz". 

Problem tu stanowią osoby, które są szczupłe i uparcie szukają i siebie jeszcze jakichś mankamentów, pytając na ile kg wyglądają. A tam już nie ma z czego im chudnąć.... I nic nie dociera, że fajnie i zgrabnie wyglądają.

Po co jakieś pytania "na ile kg wyglądam?" Przecież nikt nie chodzi z waga po ulicy :)! Ja sama ważę obecnie ok 50 kg ale mam 153 cm wzrostu (ale żadna małolata ze mnie). Jak któraś przeczyta mój wpis w pamiętniku to nie patrzy na wzrost tylko od razu komentarz "piękna waga", "chciałabym tyle ważyć", "zazdroszczę". A to z ust dziewczyn o wzroście ok 165-180 cm wzrostu. Nie biorą pod uwagę nawet budowy, figury itp. I co one maja w głowach??

Jak napisała któraś koleżanka wyżej... Instagram, blogi tez robią swoje, I jej brat dobrze ocenia sytuację... niestety.

Ja ubolewam nad tym, że obecnie ciężko kupić fajne spodnie z prosta nogawką (mam masywne łydki). W modzie skinny jeans więc mam pozamiatane... A Tu wszędzie w Internecie spodnie typu skinny itp...

Pasek wagi

LodziaZakapior napisał(a):

laliho napisał(a):

Czytałam pare miesięcy temu artykuł jakiegoś ginekologa o tym jak powszechnym problemem staje się bezpłodność wśród nastolatek, to mnie przeraża.
Chyba większym problemem są ciąże u nastolatek.

Czy ja wiem, jeśli patrzeć przyszłościowo to chyba jednak bezpłodność...

Generalnie wszystkie problemy wynikają z braku wiedzy (tej życiowej!) u dzieci/nastolatków...

Pasek wagi

Wcale się nie dziwię, ja mam 25 lat, więc jak dorastałam to nadmierna chudość nie była tak rozpowszechniona, nie siedziało się całe dnie w internecie, nie czytało się blogów ana. Pamiętam, że właśnie tak gdzieś z 10 lat temu internet stał się powszechny, więc mnie to trochę ominęło, bo ja akurat w wieku 15-16 lat byłam już dosyć dojrzała. W sumie bardzo współczuję teraz tym dzieciom. W Polsce jest jak jest, rodzice muszą często zapieprzać całe dnie w pracy, bo życie jest coraz droższe, nie tylko jedzenie ale szkoła, podręczniki, ciuchy, nie wspomnę o dokształcaniu dzieci w postaci korków, dodatkowych zajęć językowych, rodzice widzą jak w tym kraju jest więc inwestują w przyszłość dzieci i nie mają dla nich czasu. A wokół, w tv, internecie, na plakatach wszędzie nagonka na szczupłą sylwetkę a właśnie najbardziej takie coś chłonie nie wcale 16-latka a właśnie kilka lat młodsze dzieci, 16-latki często już mają własne myślenie, powoli dorastają a takie 12-latki dopiero co zaczynają dojrzewać, zaczynają przybierać na wadze (co jest normalne) i chcą się odchudzać, bo myślą że tyją. Paranoja jak dla mnie. Oglądałam ostatnio program, coraz więcej ludzi ma ED, zaczęli już diagnozować ED u 8-letnich dziewczynek w UK, dla mnie to masakra. Te dzieci będą miały w przyszłości nieźle namieszane w głowie. A najgorsze jest to, że nie da się obecnie żyć bez internetu. Dzieciom w szkołach już nie każą iść do bibliotek ale szukać w necie, oceny są w necie, wyniki sprawdzianów, wszystko jest skomputeryzowane. A na plakatach na tramwajach, przystankach - same szczupłe i piękne laski. Programy typu Top Model też przecież swoje robią. Poczytajcie komentarze, tam się wypowiadają często 12-letnie dziewczynki.

Jeszcze mi się przypomniało. A co robią sklepy młodzieżowe? No właśnie, same rurki i rozmiary XS. L jest uznawana za duży rozmiar. L jest duża ale dla dziewczyny o wzroście 150 cm, dziewczyna 180 cm to już będzie to dla niej raczej normalny rozmiar.

adrazkiewicz2 napisał(a):

Generalnie wszystkie problemy wynikają z braku wiedzy (tej życiowej!) u dzieci/nastolatków...
ale czyja to wina? Ja mam 23 lata i momentami czy mama czy brat czy chlopak sami mowili ze przesadzam, Zebym zjadla wiecej nie cwiczyla tyle. Gdzie sa rodzice ?!

pozq tym kurde ja mam dopiero 23 lata q majac lat 12 13 to sie bawilam w podchody, chowanego, gralam w klasy.....

Kllla napisał(a):

pozq tym kurde ja mam dopiero 23 lata q majac lat 12 13 to sie bawilam w podchody, chowanego, gralam w klasy.....

Bo my jesteśmy z pokolenia, w którym internet nie był powszechny i ogólnodostępny, szczęśliwie miałyśmy dzieciństwo, a teraz dziewczynkom na komunię daje się IPhone'a to nie ma co się dziwić, że szybciej dorastają. Opisałam to we wcześniejszym poście. Rodzice też nie mają tyle czasu dla dzieci, bo życie jest coraz droższe i coraz dłużej trzeba pracować.

Kllla napisał(a):

pozq tym kurde ja mam dopiero 23 lata q majac lat 12 13 to sie bawilam w podchody, chowanego, gralam w klasy.....

To prawda. Niestety w obecnych czasach dzieci mają komputery jeszcze przed pierwszą komunią. Większość rodziców nawet nie kontroluje tego co tam robią. Pamiętam jak miałam jakieś 12 lat i przychodziłam do mamy pracy na internet, siedziała ze mną, poświęcała mi czas i pokazywała różne strony, głównie ciekawostki w stylu innego kontynentu itp. Teraz rodzice są zabiegani, komputer robi za niańkę, bo dziecko się zajmie, a rodzic może w spokoju pracować :(

Nastolatki chudną z powodu oglądania tv, gdzie są chude modelki oraz czytania gazet i stron internetowych pokazujące chude dziewczyny. No i gdy pisze się o motylkach.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.