Temat: Czego nie zniosłybyście u faceta?

Jakie cechy charakteru u facetów Was odrzucają i co w wyglądzie faceta jest nie do przyjęcia?

Wg mnie z charakteru to brak inteligencji, inicjatywy a także cwaniactwo i skąpstwo. A jeśli chodzi o wygląd to nadwaga, rude włosy, niski wzrost, brzydkie zęby i ogólnie brak higieny.

Kingyo napisał(a):

Wystarczyłoby gdyby powiedział, że nie czyta książek , bo to strata czasu. Że gardzi wiedzą nabytą, nie interesuje się niczym, bo żyje po to, by się tylko rozmnożyć i kiedyś umrzeć . Że np warto obejrzeć w zamian jeden z zajebistych polskich seriali  np Kiepscy .To już by mi zabiło libido. Nie tolerowałabym też pseudodoktryniarzy  : " Jestem ateistą, ...dlatego, że księża gwałcą dzieci, o tak .. bunt , Nie chciałabym chodzić z kimś kto nie rozumie ironii, nie ma do siebie dystansu... nie wiem co jeszcze.Z wyglądu .. nie lubię łysoli i grubasów. dużych nosów, drechów i tego wszystkiego co upodobniłoby faceta do zapoconego , wielkiego knura. Mam trochę wyrzuty sumienia, że też oceniam facetów po wyglądzie ;p

podpisuję się pod tym rękami i nogami ;D za wyjątkiem końcówki o wyglądzie ;) jak ma odpowiednie poczucie humoru i inteligencję, to nawet najbrzydszy, bedzie dla mnie super fajny :)

Pasek wagi

cechy charakteru itp: obluda, brak szczerosci, nierozgarniecie/ciapowatosc, czy jak to moja kolezanka ladnie nazywa- niedopchanie ;), nieodpowiedzialnosc, brak poczucia humoru, niewiernosc, brak ambicji i inwencji, nieoczytanie, sklonnosc do lamania prawa i alkoholizm, brak wlasnego stylu, fanatyzm religijny

cechy i wyglad zewnetrzny: ogolne zaniedbanie, styl metroseksualny, dredy i broda, rude wlosy, smrod papierochow, smrodek z buzi, miod w uszach, brudne paznokcie, znaczna niedowaga lub znaczna otylosc, zarosniete... pachy ;) wiecie, jak krzaki na kilometr wystaja, to trzeba je chociaz troche przyciac, bo to bardzo nieestetyczne, nie ma jak sie polozyc na takim ramieniu, no i potem wali... ;P

Pasek wagi

Bardzo cenne uwagi. Dużo mówią.

Pasek wagi

Matyliano napisał(a):

brzydkie zęby, nieprzyjemny zapach z ust, przetłuszczone włosy...ale na zeby zwracam szczegolna uwage. lubie tez zadbane dlonie. reszta - wszystko jedno....chociaz mocno odstajace uszy mnie smiesza ;p no i nei moze zjadac gili ;P charakter - tępak, cwaniak, brak kultury, cham, wyśmiewający innych, zle zwracajacy sie do bliskich itp. :)

Heh, przypomniał mi się pewien wątek z vitalii o facecie, który wycierał gile pod fotel. W ogóle było kilka wątków z gilami. Z charakteru też nie zniosłabym tych cech ale często takim właśnie cwaniaczkom powodzi się u kobiet. Jeszcze dodam, że nie zniosłabym takiego gestapo co tu jedna dziewczyna opisywała na forum. Taki facet, który jej na każdym kroku wygarnia, że jest za gruba, że za wolno chudnie i za mało ćwiczy. Kopnęłabym w dupę takiego bez pytania. A co wyglądu to lubię brunetów ale w zasadzie jeśli miałby w sobie tę iskrę, umiałby mnie rozbawić, miałabym z nim o czym gadać cały czas to nie obchodziłby mnie wygląd. Charakter a dopiero potem wygląd, nigdy odwrotnie.

Charakter: nie znoszę cwaniaków, takich co to nie on.

Wygląd: nie lubię jak jest zbyt przypakowany. Reszta chyba ujdzie;)

Brak higieny i kultury. Nie kręcą mnie w ogóle tacy poniżej 180 cm. Nie lubię gdy ktoś przeklina. Brak zainteresowań, inicjatywy, inteligencji i poczucia humoru.

Odrzuca mnie słownik pełen przekleństw. Mówienie o kobietach per "d*py" i uprzedmiotowianie kobiet. Wykształcenie stricte pornograficzne czyli prędzej taki facet powie jakie są gwiazdy porno niż ukaże wiedzę w elementarnych dziedzinach. Nie lubię katolickich maniaków, bo wierzą ślepo, to owczy pęd zamiast racjonalnego myślenia. Nie znoszę jak ktoś jest święcie przekonany, że baby są tylko do garów. Nie znoszę braku ambicji,  lenistwa w postaci "jestem chudy i ospały, omijam posiłki"  nie lubię braku poczucia humoru, facetów bez matury, ćpunów, pseudobezpośredniości czyli chamstwa, albo irracjonalnej nieśmiałości, widzenia we wszystkim seksu itd. Itd. 

Czego nie cierpię u facetów ?

Jeśli chodzi o charakter: dwie lewe ręce do roboty, lenistwo, cwaniactwo, gadanie w kółko o bzykaniu, brak punktualności (bo ciągle coś mu staje na przeszkodzie by być na czas ... wtf ?), brak ambicji i marzeń, brak jakiegokolwiek wykształcenia ( bo i po co mu one ... :PP), pociąg do alkoholu, gadanie o byłych i o podbojach z młodości, chamstwo, brak swojego zdania, brak zainteresowań, domatorów, dla których puszka piwa i tv to cały świat ... nie cierpię skąpych facetów - owszem nie wyznaję zasady, że to zawsze koleś ma płacić, ale jak na pierwszym spotkaniu na które on mnie zaprosił, ja mam za siebie płacić, to znaczy, że trzeba wiać :PP Nie cierpię też zarozumiałych kolesi oceniających dziewczyn tylko przez pryzmat pupy i piersi ... Nie lubię też, gdy chłopak nadmiernie używa przekleństw ... hmm, mogłabym tak wymieniać :D

Jeśli chodzi o wygląd: nie cierpię kolesi z brzydkimi zębami, odrzuca mnie brzydki zapach z ust - nawet bardzo przystojny facet od razu u mnie traci, gdy mu śmierdzi z pyska :D, tłuste włosy (wymiotuje), nie lubię zarośniętych facetów zarówno z grzywą na głowie jak i z brodą (nigdy nie wiadomo, co w tych kłakach siedzi - mam kumpla w pracy, co ma dłuższą brodę i jadł raz wiecie, takie śledziki w oleju i trochę tego śledzika z olejem mu się w brodę zaplątało - myślałam, że zwymiotuję (wymiotuje) :D), sama jestem przy kości, ale niestety faceci otyli mnie odrzucają - moim zdaniem grubsza kobieta na pewno lepiej wygląda niż gruby niezadbany facet z mięśniem piwnym i kłakami na klatce piersiowej :PP Zwracam też uwagę na dłonie - gdy ma brud pod paznokciami to jest to dla mnie apokalipsa, poza tym nie lubię kolesi w spodniach rurkach i w obcisłych spodniach, w których całą parówkę mu widać :D:PP

To chyba na tyle ... na dłuższą metę coś bym jeszcze znalazła :D

Charakter: chamstwo, buractwo, debilizm. Nie musi mieć czerwonych pasków na świadectwach, ale niech ma wiedzę z jakiejś dziedziny - nie ważne, czy chodzi o fizykę jądrową, historię Norwegii czy jazdę na deskorolce, ale niech będzie widać, że nie jest zwyczajnie głupi. Brak pasji, ambicji, zainteresowań. Ogólna ciapowatość - nie cierpię ciepłych kluch, które jęczą, zamiast coś zrobić, nie potrafią niczego załatwić, nie lubię takich "miłych chłopców", w których pewności siebie ze świecą szukać. Nie toleruję nagminnych błędów ortograficznych, a już tym bardziej jakichkolwiek prób usprawiedliwiania się czy mówienia "ortografia jest dla lamusóf , lol , lol".

Wygląd: włosy na klacie/plecach (pojedyncze jeszcze przeżyję - albo wyrwę :P - ale dywan mnie obrzydza), za brodami też nie przepadam, zwłaszcza a'la wiking, chociaż 1 na 100 jest nawet fajna. Nie lubię, kiedy facet nie ma ładnie zarysowanej szczęki - nie musi być karykaturalnie kwadratowa, ale nie cierpię u facetów takich babskich, owalnych/trójkątnych twarzy, pełnych policzków. Smukłe i silne dłonie to coś, co przyciąga moją uwagę, więc nie chciałabym u faceta widzieć krępych, zniszczonych, tłustych dłoni. No i nie przepadam za ciemną/ciemniejszą/południową karnacją - żaden rasizm, po prostu mam wrażenie brudu :D (sama też jak się opalę to mam wrażenie, że jestem brudna).

Przy czym facet z jedną niepożądaną cechą wyglądu spokojnie mógłby ją nadrobić innymi atutami. Mam kumpla, który ma żółte (palacz) i krzywe zęby, do tego zarost, a i tak uważam go za niesamowicie przystojnego człowieka. Za to którejś z wymienionych cech charakteru nie wybaczę i koniec.

nigdy nie potrafiłabym na żadnego grubego mężczyznę spojrzeć jak na mężczyznę, ... no to jest po prostu totalnie nie męske, to są raczej słodkie pączusie a nie facet:)

jeśli chodzi o charakter to nie lubię chamstwa, lenistwa, skąpstwa, braku perspektyw na przyszłość, nie lubię takich, którym nie chce sie isc do pracy, takich co nie szanują kobiet i ludzi starszych i takich co są po prostu głupi :)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.