- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 października 2014, 23:52
To nadal bardzo kontrowersyjny temat, ale chciałabym go poruszyć. Co myślicie o ludziach Les/Gej/Bi/Trans? Obrzydzają was, tolerujecie, akceptujecie, a moze wgl nie zwracacie na nich uwagi bo to przecież człowiek jak każdy inny?
5 października 2014, 01:45
Do ludzi nie mam nic. Choć nieraz się zastanawiam, czy świat nie oszalał. Bo naprawdę trudno mi zrozumieć, a co dopiero wytłumaczyć dziecku śpiewającego faceta z brodą w sukience i takie tam. Nie wiem, może ludzie się po prostu nudzą. Nie chodzi mi o to, ze potępiam ludzi kochających inaczej-to ich sprawa, ale baba z fiutkiem budzi we mnie odruch wymiotny.
No, nie wiem. Mnie to mama całkiem normalnie powiedziała "To jest nasz ksiądz proboszcz,kochanie".
5 października 2014, 02:01
Dla mnie to nie jest normalne.
Jasne, nie zaglądam nikomu do łóżka, niech się każdy tegoci z kim chce, ma fantazje dowolne, ale natura nas tak stworzyła, że rodzinę (czy to kościelnie, czy cywilnie, czy jakkolwiek) powinien budować mężczyzna z kobietą (bo do jasnej ciasnej dzieciaka facet z facetem nie zrobi <wieeem, nie każdy chce mieć dzieci //sama jakoś nie czuję potrzeby, ale jakby nie patrzeć natury nie oszukasz//>). Nie mam nic przeciwko realizowaniu swoich fantazji seksualnych (choć sama swoich nie mogłabym z wyobraźni na rzeczywistość przerzucić), wyrażaniu swoich preferencji, ale nie uważam, że należy uznać twierdzenia LGBT, że ich homo związki mogą być nazwane NATURALNYMI lub nazywane RODZINĄ i domagać się praw równym MAŁŻEŃSTWOM. Po prostu istnieją pewne granice, które zwykły związek bzykających się ze sobą studentki i studenta lub uczniaków, licealistów itd. nie przeskoczą, tak samo nie przeskoczą (i wg mnie nie powinny przeskoczyć) związki LGBT. Ja rozumiem, że raz na 1000000 zdarzy się hermafrodyta, zdarzy się obojnak, to są oddzielne sytuacje. Ale ludzie, którzy mają za dużo czasu, albo za wiele wydziwiają o swojej płciowości i twierdzą, że są tym lub tamtym nie powinni otrzymywać poklasku i chwały dla swoich zachowań.
5 października 2014, 05:07
Ich du*a ich sprawa, nie mam nic do tego dopóki nie zaczną epatowac swoją seksualnością na lewo i prawo. A facet w skórzanych stringach, butach na obcasach z pejczykiem na ulicy walczący o to żeby wszyscy traltowali go jako normalnego jest cokolwiek zabawny. Na szczęście większość moich homoseksualnych znajomych to normalni ludzie :)
nie podoba mi się jedynie fakt, że dążą do posiadania specjalnych przywilejów i kazdy komu to nie odpowiada jest godnym potępienia ciemnogrodem - bankowo skrzywionym przez kościół. A jakby nie patrzeć większości Polaków się wiele z ich postulatów nie podoba - cóż uroki demokracji. Zwolnienie z pracy geja czy lesbijki jawnie mówiących o swojej orientacji jest niemal niewykonalne bez wielkiego medialnego szumu.
5 października 2014, 08:01
Jak ktoś się z tym nie afiszuje, na siłę nie próbuje być zauważony, to jest wszystko w porządku, ale Rafalala mnie do szału doprowadza.
5 października 2014, 09:32
Akceptuje, mam w klasie dwie pary. Ale nie potrafie patrzec jak sie miziaja na lekcjach...
5 października 2014, 09:39
napisałam ten temat, bo również jestem osobą bi-seksualną, od prawie roku związana z dziewczyną. Jestem w nowej szkole, w klasie są dziewczyny, które chodziły ze mną do klasy w gimnazjum. Przedstawiły mnie klasie w złym świetle, podłapała to jakaś dwulicowe dziewcze i teraz rozpowiada na mój temat plotki, dziewczyny pieprzą, ze wstydzą się przy mnie przebierać na wf bo sie patrze. Jeszcze jakby było na czym oko zawiesić... po za tym ja taka nie jestem, nie jestem zboczona, nie oglądam sie za kazda dziewczyną, tylko za swoją. Teraz cała klasa ma obiekt do obśmiewania i kpienia, ale oczywiście są na tyle niedojrzali, ze ani słowa nie powiedzieli mi w twarz, co nie oznacza ze nic nie wiem. Po prostu popsuło mi to wczoraj humor.
5 października 2014, 09:56
Zapytaj się przy wszystkich dziewczynach w tej szatni o co komu chodzi i powiedz co tu powiedziałaś, nie krzycząc, nie płacząc, tak normalnie, uwierz, że to docenią a niektórym się zrobi głupio.
5 października 2014, 10:05
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,16...
miłość jest piękna bez względu na płeć; tylko ograniczeni ludzie tego nie rozumieją.