- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 września 2014, 12:41
Od prawie roku pracuje w godzinach 10-18, a że mam bardzo blisko do pracy, to mogę spokojnie spać do 8-9 rano (z reguły wstaję o 8:30).
Nigdy nie byłam nocnym markiem i zawsze dziwiłam się słysząc od koleżanek ze szkoły, że potrafią siedzieć przed komputerem do 2-3 w nocy, gdy rano trzeba przed 7 wstać. Ja zawsze starałam się spać minimum 8h/dobę. Przyzwyczaiłam się, że najpóźniej o 23 jestem już w łóżku. Wszystko było ok, gdy pracowałam w godzinach 8-16 lub podobnych, ale gdy teraz mam możliwość późniejszego wstania to nie umiem sobie tego odmówić.
Problem polega na tym, że od kilku tygodni, jestem zmęczona już koło 20-21. To strasznie frustrujące, bo chce gdzieś wyjść ze znajomymi na piwo i siedzę wtedy nieprzytomna, jak w jakimś letargu.
Zaczęło się to mniej-więcej od momentu gdy zaczęłam regularnie ćwiczyć z Ewą Chodakowską, ale wątpię w to, że jest to powód.
Zaznaczę też, że od dłuższego czasu leczę się u laryngologa, bo po latach stosowania kropli do nosa mam całkowity zanik śluzówki w nosie. Na chwilę obecną byłam zmuszona odstawić sterydy i znowu powróciłam do kropli do nosa - dlatego też nie mogę spać ciągiem - budzę się po 2, a czasami nawet po 3 razy z zatkanym nosem. Czytałam, że zaburza to fazy snu, które mają wpływ na to, czy będziemy wypoczęci.
Kieruję do Was pytanie - ile Wy śpicie godzin na dobę?
A może znajdzie się tutaj jakoś bardziej doinformowana osoba i posłuży mi radą, z czego może wynikać to moje zmęczenie?
Czy powinnam zrobić jakieś badania, jeśli tak to jakie?
Śpię po 10 godzin na dobę, ale nie wstaje sama - budzik mnie budzi!
Edytowany przez .Daga. 22 września 2014, 12:53
22 września 2014, 12:45
a może to przesilenie jesienne, czy jakoś tak ;) pogoda się zmienia... zrobić badania nigdy nie zaszkodzi ;) możesz też brać suplementy diety, ja np. biore Bodymax z żeńszeniem i powiem szczerze że mam więcej energii. Ja przeważnie chodze spać o północy (bo pracuje w domu na komputerze) i wstaje albo po 6 (jak moja kolej wstawania do córeczki) albo o 8 (jak męża kolej). :)
22 września 2014, 12:48
piszesz, że o 20/21 jestes zmęczona, ale idziesz już spać? ile w końcu śpisz?
ja to teraz cały czas bym spała... tzn. sama z siebie budzę się koło 7, nie ważne o której pójdę spać, ale cały dzień chodzę i ziewam. Ale u mnie TSH znowu blisko 10 więc może to dlatego :P
22 września 2014, 12:49
Najczęściej śpie w okolicach 8h, zdarza mi się dłużej w weekendy, ale pilnuję, żeby nie było to więcej niż 10h, bo wtedy czuję się ospała cały dzień.
Kiedyś miałam straszne problemy z bezsennością, miałam zajęcia w liceum na 8 rano, więc o 6 musiałam wstawać. Lekarz zalecił mi regularne chodzenie spać, więc kładłam się między 21 a 22... i czułam się po tym dokładnie tak jak Ty. Miałam ochotę chodzić spać co raz wcześniej. Nie wiem od czego to zależało, minęło jak przestałam się interesować regularnością. Teraz po prostu pilnuję żeby spać od 7h do 10h i tyle, czuję się dobrze.
22 września 2014, 12:50
Ja mam na odwrót, od dziecka chyba mam bezsenność. Śpię po 4-5 godzin na dobę, czasem zdarza mi się w ogóle nie spać. Jak jestem akurat czymś mocno zdenerwowana to mam dwie nocki wycięte - wtedy już chyba organizm nie wytrzymuje i potem padam na twarz i odsypiam po 10 godzin. I przed drugą w nocy nie zasnę, to nawet mowy nie ma :/
A z tym zmęczeniem, stawiałabym albo na jakieś powiązania z tym leczeniem u laryngologa, albo niedobór jakiś pierwiastków. Wiem, że jest coś takiego jak hipersomnia, która często wynika z problemów z tarczycą, poziomem cukru we krwi, anemii. Idź do lekarza ogólnego, zrób morfologię i TSH, zobaczysz czy coś wyjdzie. Jak nie wyjdzie to się będziesz z lekarzem zastanawiać co dalej.
22 września 2014, 13:00
W tygodniu śpię ok 6 godzin i nie - nie wysypiam się ale nie mogę pozwolić sobie na dłuższy sen :( w weekendy/ dni wolne śpię ok 9 godzin. Aby się wyspać potrzebuję 7.5 - 8h
22 września 2014, 13:03
Gdy pracowałam na 3 zmiany, spałam krótko: 4-5h maks 6h.
Teraz śpię po 7-8h, ale nie ukrywam, że gdybym mogła to i 12h bym spała. Ta pogoda teraz na mnie wpływa negatywnie i jestem ciągle ospała.
22 września 2014, 13:13
Śpię nie więcej niż 5 godzin juz od długiego czasu. Zazwyczaj chodzę spać około 4. nad ranem, wstaje miedzy 8 a 9. Lubię pracować w nocy, sprawniej mi mózg wtedy funkcjonuje, łatwiej się skupiam. Uwielbiam godzinę 3 w nocy, kiedy z kubkiem herbaty stoję przy oknie i wsłuchuję się w ciszę;) Nie odsypiam w weekendy, nie jestem zmęczona i niewyspana.