- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 września 2014, 08:50
Co robić w przypadku gdy 1 pkt mi zabrakło z matury poprawkowej ? można się gdzieś odwołać aby ponownie sprawdzili ? w szkole się pisze takie pismo ? i gdzie muszę jechać ? jak to wygląda ? miał tak ktoś ?
12 września 2014, 19:18
Jasne, niech się odwołuje, niech jej znajdą ten jeden punkt, niech idzie na studia, a potem płacz że studenci tacy durni.
Co robić? Uczyć się i próbować za rok. Przykro mi, ale jak nie zdałaś dwa razy, to jesteś albo niezbyt bystra, albo wybitnie leniwa, a żadna z tych opcji nie rokuje dobrze na studiach. Poza tym nie każdy się na studia nadaje i nie każdy musi tego magistra mieć - zwłaszcza że piszesz też mocno niedbale. Świat potrzebuje kasjerek, fryzjerek, pomocy domowych...
12 września 2014, 19:21
A slyszalam, ze matma byla prosta w tym roku jak nigdy, moja siora, ktora jest wybitnie humanistka, i cale zycie z matmy miala naciagne troje, zdala na 83%....
12 września 2014, 19:37
ja nie zdalam z ang, ani 1 podejscia ani 2 na nastepny rok wzielam sie do roboty ok 2 mies przed egzaminem i co? 80% z palcem w nosie i mysle ze to wcale nie bylo takie zle w koncu na prawde umiem ten jezyk oczywiccie nie perfekcyjnie ale jakos umialabym sie dogadac:) tak sadze
12 września 2014, 20:28
Ktoś lewą nogą wstał, czy hormony buzują? Zawiść, zawiść, zawiść.. Niestety autorko nie wiem jak pomóc, ale ja na Twoim miejscu poszłabym do dyrekcji swojej szkoły i poprosiła o pomoc.daj sobie spokój. jak poprawki nie zdałaś to wybacz, ale nie nadajesz się na podążanie z nauką dalej (studia). Zapisz się do pośredniaka, poproś o kurs na kasę fiskalną i do pracy w markecie.
12 września 2014, 20:41
Ja matematykę sobie trochę olałam,efekt tego był taki,że nie zdałam matury z tego przedmiotu w maju,ale zawzięłam się,codziennie kilka godzin rozwiązywałam arkusze maturalne,oglądałam filmiki matemaksa,oraz miałam korepetycje 2,3 razy w tygodniu po 2,5 godziny,zawzięłam się,nie zostawiałam tego na ostatnią chwilę i ja wielki głąb matematyczny zdałam poprawkę.Jeśli byłabym na twoim miejscu,to nie odpuściłabym,zapisałabym się na egzamin za rok.
12 września 2014, 20:47
Odwołaj się, ale szukaj szkoły w międzyczasie. I weź się za tą matmę niezależnie od wyniku. Z taką "wiedzą" nie masz żadnych szans dojść do rachunkowości, liczenia podatków na studiach. Matematykę na UE zdaje się na 1,2 semestrze. I to na dość wysokim poziomie.
12 września 2014, 21:03
Niestety nie wiem jak pomóc, ale mam nadzieję, że jakoś z tego wybrniesz, bo jeśli nie to za rok .
12 września 2014, 22:38
daj sobie spokój. jak poprawki nie zdałaś to wybacz, ale nie nadajesz się na podążanie z nauką dalej (studia). Zapisz się do pośredniaka, poproś o kurs na kasę fiskalną i do pracy w markecie.
12 września 2014, 22:49
1. Próbuj się odwyływać. Zawsze masz jakąś szansę. 2. Alimentów ci nie cofnie bo nie ma podstaw do tego. 3. Racja - wyniki w nauce nie są odzwierciedleniem naszej inteligencji, szczególnie jeśli mówimy o przedmiotach humanistycznych. Czasem wystarczy lenistwo, to, że się czegoś nie wkuje nie znaczy, że jest się głupim. Podobnie jest ze ścisłymi tylko mówimy tutaj o podstawowej matemtyce (sorry, ja jestem matematycznym głąbem a z podstawy miałam jakieś 60%) - wystarczy umiejętność czytania bo tablice przecież są. Nie napisze się z samych tablic na stówkę ale z pewnością wyczyta się z nich to, czego potrzeba by zdać podstawę na te 30%. Tam naprawdę wszystko pisze, trzeba tylko przed maturą wziąć taką tablicę do ręki i posprawdzać co z czym się je, a jeśli dalej się nie rozumie- iść na korepetycje. To na serio nie jest trudne i osobiście trochę nie rozumiem jak można chociaż tych podstawowych informacji z tych piekielnych tablic nie odczytać. 4. Odnośnie płatnych szkół - ja byłam na Uniwersytecie Śląskim, zrezygnowałam (wyjazd za granicę między innymi był powodem), teraz jestem na dwujęzykowym kierunku w prywatnej szkole. Szczerze? Tu mam znacznie większy zapieprz, co z tego że płacę (studiuję zaocznie, wychodzi mi praktycznie tyle samo ile studia zaoczne na UŚ) i wcale nie narzekam. Poziom jest mniej więcej ten sam więc myślę, że zależy od uczelni i kierunku a nie tego, że coś jest prywatne a coś nie.
jest napisane ;) Jak już się tak wymądrzamy ;)
12 września 2014, 23:31
Przypomniałam sobie :) przejrzałam jeszcze raz arkusz i zrobiłam zadanie z ciągiem arytmetycznym bez wzoru . po prostu dodawałam do siebie kolejne liczby i moje koleżanki też tak robiły i zdały . oczywiście wszystkie wyniki dobrze wyszły . Powinnam mieć 2 pkt , drugie zadanie z równaniem mam na 100 % dobrze , też powinno być 2 pkt . Rozumiem , że to udowodnienie tezy mogło nie przejść , ale te 2 zadania ? plus trzecie zadanie gdzie obliczyłam wszystko dobrze tylko zapisałam źle to powinien być 1 pkt . to już mamy 5 pkt i z zamkniętych 11 pkt . Mógłby ktoś rozwiać moje wątpliwości kto się zna na matmie ? ja napiszę dokładnie jak rozwiązałam te zadania .
Edytowany przez niesmiala1994 12 września 2014, 23:31