- Dołączył: 2010-05-24
- Miasto:
- Liczba postów: 761
21 grudnia 2010, 11:17
Jak w temacie. Ja mam 1100 zł miesięcznie i średnio daję radę. Z partnerem (on ma tyle smo) mamy wspólną kasę na jedzenie - 900 zł na m-c na dwie osoby. I wiecie, że nie wystarcza?? Nie wiem co robić, męczy mnie już to ciągłe liczenie, uważanie w sklepach na ceny itp.
- Dołączył: 2009-10-20
- Miasto: -
- Liczba postów: 3619
21 grudnia 2010, 12:05
W rossmanie tak, ale jeśli chodzi o takie kosmetyki do ciała, bo środki czyszczące zawsze kupuję najtaniej w Kauflandzie... Też zawsze jakąś promocję można wyhaczyć
. Lidl tez jest super, ale u mnie niestety nie ma... Ziemniaków też raczej nie kupuję, bo dostajemy od teściowej
. Ostatnio polubiłam najbardziej Carrefoura.
21 grudnia 2010, 12:08
ja tam malo srodkow czystosci kupuje:D malo sprzatam.jesli chodzi o cif kupuje takie tanie mleczko w biedronce.Plyn do poldug i do naczyn sciereczki gabki i worki na smieci.Nie mam pralki to na proszek i plyn nie wydaje to tez taniej:D
21 grudnia 2010, 12:19
nie mieszkam w polsce wiec nie bede odpowiadala za ile wyzyc, natomiast powiem ze w kazda niedziele mamy zwyczaj przy kawie studiowac wszystkie gazetki promocyjne z supermarketow jakie dostajemy (jakies 15 na pewno, lacznie z jakimis media marktami czy meblami) i wylapujemy co gdzie w danym tygodniu warto kupic. potem raz na tydzien jedzie sie tylko do tych wybranych gdzie cos nas interesuje, naprawde spora oszczednosc.
21 grudnia 2010, 12:58
hmm... to ja chyba jakas inna jestem bo zyje za ok. 700zl(nie wliczam tu oplaty za mieszkanie) i jakos nie wydaje 700zl na jedzenie... w zyciu. za to musze kupic sobie ubrania, kosmetyki, proszek do prania, zrobic ksero(studentka), podreczniki, zaplacic za paliwo i utrzymanie auta, itd. Jestem nawet w stanie zaoszczedzic kilka stow... Nie zyje super skromnie, ale tez nie na super wysokim poziomie, normalnie..
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1257
21 grudnia 2010, 12:59
Ja zarabiam 1500zł i spokojnie daje radę wyżyć z tą kasę w Wawie. Na mieszkanie daję 500zł + Internet 50zł. Do tego dochodzą bilety do domu. Na jedzenie jak mieszkałam sama wydawałam max 400zł na miesiąc. Teraz mieszkam z chłopakiem i ciężko mi to wyliczyć bo raz ja robię zakupy, raz on, no i wiadomo przy Nim trochę więcej jem, bo zaczęły się obiadki, itd ;) a kiedyś na kanapkach spokojnie jechałam... Dodam, że dużo wydaje na kosmetyki i zazwyczaj jest tak, że wszystko mi się kończy na raz :/ też mogę sobie pozwolić na kupno jakiegoś ciucha raz w miesiącu, także nie chodzę ciągle w tym samym ;) Nie imprezuję więc to też jakaś oszczędność (kiedyś miesięcznie potrafiłam przewalić na imprezy 500zł ;/). A no i udaje mi się zawsze jakieś 100-200zł odłożyć ;)
- Dołączył: 2006-11-14
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 11573
21 grudnia 2010, 13:01
cotygodniowe zakupy w Kauflandzie 160-180 zł, w LIDLu 50-80zł. + codziennie na świeżo mięso, ryby, chleb, warzywa, owoce, twaróg,itp
tych codziennych nie liczę,ale jak teraz na to patrzę,to masakra...
21 grudnia 2010, 13:02
900zl na jedzenie to jest dużo ale na 1osobe a nie na 2wie przez cały miesiąc nie dziwie się ze n ie wystarcza ...
21 grudnia 2010, 13:13
Tak sobie myślę, że punkt widzenia (jak zwykle) zależy od punktu siedzenia... ;) Był czas, gdy z Lubym, żyliśmy ponad stan... Był też czas, gdy musieliśmy zacisnąć pasa... I bardzo dobrze, bo to wówczas, nauczyliśmy się rozsądniej wydawać kasę i mądrzej gospodarzyć tym, co zostało kupione. Oszczędność wchodzi w krew... ;) Do tej pory, korzystamy z przeróżnych promocji, rzadko jemy poza domem i nie wydajemy zbyt dużo na kaloryczne przyjemności, które (według mnie) pochłaniają najwięcej kasy, a do tego tuczą... ;)
- Dołączył: 2008-10-19
- Miasto: Rybnik
- Liczba postów: 257
21 grudnia 2010, 13:20
U mnie idzie na życie ok 1000 na miesiąc razem z środkami czystości typu mydlo, szampon, proszek, płyn do naczyń : 2 osoby dorosłe, 2 dzieci.