- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3961
18 grudnia 2010, 13:16
dziewczyny, bardzo potrzebuję informacji! wiele fitness centrów organizuje naukę "sexy dance", tańca kocich ruchów, który można uskuteczniać przed partnerem lub na dyskotekach.
czy któraś z was uczestniczyla kiedyś w takich zajeciach? jesli tak, to jak wrażenia? czy nauczyłyscie się czegoś? czy dodały odwagi? czy wręcz przeciwnie?
proszę o pomoc :)
18 grudnia 2010, 14:30
ja takich kocich ruchów nauczyłam się z teledysków, nie chwaląc się - moim zdaniem nawet dobrze mi to wychodzi:) Także,wydaje mi się,że nie potrzebne jest wywalanie kasy w naukę czegoś czego każda z nas ma w sobie:) wystarczy podpatrzeć i ćwiczyć:)
- Dołączył: 2007-03-19
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 207
18 grudnia 2010, 14:45
na "sexy dance" nie chodziłam , ale od 3 lat chodzę na taniec orientalny ( inaczej taniec brzucha) i mogę z ręką na sercu powiedziec że zmienia , dodaje pewności siebie , i co najlepsze pozwala zaakceptowac swoje ciało , przez pierwszy miesiąc dziewczyny zawsze przychodzą z zakrytymi brzuchami , szerokimi dresowymi spodniami , ale po miesiącu każda (KAŻDA!) podwija bluzkę pokazując brzuszek , zakłada zmysłowe spódnice , nie boi się wychodzic na środek grupy i tańczyc :) myślę że oba tańce mają podobny efekt :D
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
18 grudnia 2010, 14:46
> ja takich kocich ruchów nauczyłam się z
> teledysków,
bez obrazy ale moim zdaniem w teledyskach najczesciej te ruchy nie są wcale seksowne a po prostu tandetne lub czasem wrecz dziw***skie,
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3961
18 grudnia 2010, 14:50
na "sexy dance" nie chodziłam , ale od 3 lat chodzę na taniec orientalny ( inaczej taniec brzucha) i mogę z ręką na sercu powiedziec że zmienia , dodaje pewności siebie , i co najlepsze pozwala zaakceptowac swoje ciało , przez pierwszy miesiąc dziewczyny zawsze przychodzą z zakrytymi brzuchami , szerokimi dresowymi spodniami , ale po miesiącu każda (KAŻDA!) podwija bluzkę pokazując brzuszek , zakłada zmysłowe spódnice , nie boi się wychodzic na środek grupy i tańczyc :) myślę że oba tańce mają podobny efekt :D
ale faza! :) ja własnie piszę artykuł o SD, najlepiej by było, jakbym uczestniczyła w lekcjach, żebym mogła opisac swoje wrażenia, ale że to grudzień, trzeba kupić prezenty, to szkoda mi było kasy na kurs. ale może kiedyś, kiedyś... kto wie? ja akurat akceptuje swoje ciało, wiec nie miałabym z tym problemu, ale nie umiem tańczyc, a co dopiero seksownie i chciałabym tego sie nauczyć - o ile to w ogóle możliwe :)
22 grudnia 2010, 23:29
> > ja takich kocich ruchów nauczyłam się z>
> teledysków, bez obrazy ale moim zdaniem w
> teledyskach najczesciej te ruchy nie są wcale
> seksowne a po prostu tandetne lub czasem
> wrecz dziw***skie,
zależy kto jakie teledyski ogląda:)