- Dołączył: 2010-07-18
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 525
17 grudnia 2010, 23:02
Co sądzicie o czacie ? - moja koleżanka zakochała się w mężczyznie z czatu i są już razem prawie 2 lat ( ale się jeszcze nie widzieli ) i on w niej też się podobno zakochał . Myślicie że dojdzie kiedyś do spotkania , że przetrwa ten związek ? :)
18 grudnia 2010, 00:10
Gosia66666 przykro mi z powodu Twojego rozstania, sama nie wiem jakbym sobie poradziła z tym.. Ale kobiety są silne więc na pewno jakoś dasz sobie radkę :)) no i znajdziesz lepszego :D:D
A co do czatów..Hah ostatnio weszłam tam po normalnym nickiem bez żadnych sprośności i nikt do mnie nie napisał, ale jak weszłam jako napalona20, nie mogłam się opędzić od czatowiczów. Oczywiście weszłam tylko dla zwały, bo zdecydowanie preferuję rozmowy twarzą w twarz.
Ale owszem można znaleźć miłość w internecie. Znam wiele przypadków, ale jeden dość mi bliski tyle że nie z czatu a z gry online. Mój brat poznał tam swoją narzeczoną :D Gadali przez neta jakieś 5 lat a potem się spotkali, rozkochali w sobie jeszcze bardziej i tak już mieszkają 3 lata razem a niedługo ślub :D:D
18 grudnia 2010, 06:02
> Co sądzicie o czacie ? - moja koleżanka zakochała
> się w mężczyznie z czatu i są już razem prawie 2
> lat ( ale się jeszcze nie widzieli ) i on w niej
> też się podobno zakochał . Myślicie że dojdzie
> kiedyś do spotkania , że przetrwa ten związek ?
> :)
wiesz co, ależ Wy nie znacie życia...
zakochali się w sobie... zacznijmy od definicji miłości, kochać to znaczy wiele- pisanie z osobą, której się nie zna i w życiu nie spotkało to jest taka ułuda, dojdzie do konfrontacji i bańka mydlana pryśnie, przez 2 lata pisać... Matko, toż to sobie każde z nich wykreowało wizję drugiej osoby taką, że po prostu spotkanie może zakończyć się paradoksalnie rozstaniem... Dla mnie to nieco śmieszne, mam doświadczenie w tej materii i wierz mi, że mimo, iż poznawałam kogoś, pisałam z nim miesiąc, rozmawiałam przez tel. na żywo czar pryskał... Niestety!
Uważam, że poznawanie partnera przez internet jest chore i w 90% skazane na klęskę , tak jak większość udoskonaleń w dzisiejszych czasach.
- Dołączył: 2008-10-19
- Miasto: Rybnik
- Liczba postów: 257
18 grudnia 2010, 09:49
Nie możesz tak myśleć, że jak kobieta jest pulchniejsza to już nikt jej nie pokocha. Znam wiele kobiet, które znalazły swoja miłość... Nawet w rodzinie mam taki przypadek. Wujek ożenił się z babką która ma ok 160 cm i ma 102 kg. A oszalał na jej punkcie niesamowicie. Ona jest strasznie sympatyczna i ma swój urok... Ja owszem poznając swojego męża ważyłam 60 kg, a teraz prawie raz tyle, ale dalej okazuje mi uczucia mówi, że mnie strasznie kocha stara się o wszystko... Pamiętaj nie możesz tak myśleć.
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto:
- Liczba postów: 2721
18 grudnia 2010, 10:35
Ja pozalam mjego A na czacie Onetu, poszukujac modow do gry (Quake 3 Arena) to byl 18 stycznia 2009.
8 Grudnia 2009 On byl w Polsce, 13 marca, ja bylam w Londynie, zostalam.
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Valim
- Liczba postów: 10627
18 grudnia 2010, 11:29
na czacie poznałam mojego byłego faceta, z którym byłam 1.5roku mojego pierwszego faceta (też mniej więcej tyle) i najlepszego przyjaciela. Poznałam też wielu mniej czy bardziej interesujacych ludzi. Wnioski wyciągnęłam proste-
1.czat jest tylko po to zeby wymienić podstawowe informacje i sie umówić, jeśli jedna ze ston odmawia spotkania, oznacza to , ze ma coś do ukrycia.
2.W sieci mozna być kim się chce, nieśmiały facet może być casanovą, biedny bogatym a wątlak supermanem.
3. Sami sobie budujemy obraz drugiej osoby w głowie, im dłużej go budujemy tym większe prawdopodobieństwo rozczarowania podczas spotkania.
4. Niejedna znajomość utrzymywałam miesiącami czy latami, internet ma to do siebie, ze człowiek może zniknać z naszego zycia paroma kliknięciami więc nie warto inwestować w to emocje.
18 grudnia 2010, 11:40
A ja nie korzystam z czatów, ewentualnie komunikatory. Moja siostra poznała przez czat i po dwóch latach są małżeństwem;)
Gosia66666 nie gadaj bzdur że brzydka jesteś i gruba! Na pewno jesteś ładna, tylko tego jedynego nie spotkałaś a szukać na siłę nie ma sensu! Taka jest prawda że przeważnie faceci gapią się na chude lub bardzo szczupłe laski typu Doda. Bo ja grube to wstyd! Ale i całe szczęście jest grono facetów co lubią dziewczyny o obfitym figurze:))) Więc nie marudź! I wyjdź z domu!
18 grudnia 2010, 12:17
> Uważam, że poznawanie partnera
> przez internet jest chore i w 90% skazane na
> klęskę , tak jak większość udoskonaleń w
> dzisiejszych czasach.
W 90% ? A jak przepraszam to tak autorytatywnie wyliczyłaś? Chore to jest Twoje gadanie.
Tak się składa, że swojego przyszłego męża poznałam przez internet. Mieszkał na drugim końcu Polski więc gdyby nie internet, najprawdopodobniej nigdy nie mielibyśmy okazji się spotkać. A teraz razem mieszamy razem od dłuższego czasu i planujemy wspólne życie dalej. Wśród moich znajomych dalszych i bliższych też jest wiele osób, które poznały swoich małżonków przez internet. To już wcale nie taka rzadkość. Po spotkaniu osoby poznanej przez internet czar może prysnąć tak samo, jak w przypadku osoby poznanej w barze ( czy to nie jest chore? poznawać się na dyskotekach czy w barach? to chyba bardziej chore.... się włóczyć po spelunach ;p )
Co do czatów to się nie wypowiem, bo nie korzystam. Przesiaduję raczej na forach tematycznych, hobbystycznych albo związanych z moją pracą. Gdzie ludzie nie są tak do końca ananimowi i nie ukrywają swojej prawdziwej tożsamości a organizują zloty, zjazdy i spotkania.
Przykład "napalonej20" mówi sam za siebie ;)
Co do poruszonego przykładu, to sorry ale jak można się zakochać w kimś kogo się nie zna :) Zgadzam się, to miłość do wykreowanej osobowości, która nie istnieje - spotkanie zakończy ten platoniczny związek.
Bazgrać do siebie po koleżeńsku to można i wieczność ale jak coś jest na rzeczy to po paru tygodniach flirtów należałoby się zobaczyć i zacząć poznawać w prawdziwym życiu, poznawać prawdziwą osobę, wtedy szanse na związek z osobą poznaną przez internet są takie same jak z osobą poznaną przypadkowo na ulicy, w barze w szkole czy gdziekolwiek.
Internet ma tę przewagę, że ludzie się dobierają pod względem zainteresowań, przekonań itp. zwłaszcza na portalach randkowych ;) jednak ma też wadę.. nawet statystycznie najlepiej dobrana para nie zadziała bez chemii ;p
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto: Tsarevo
- Liczba postów: 5213
18 grudnia 2010, 14:08
a ja mysle, ze nie do konca mozna nazwac to kleska ;D nie wydaje wam sie , ze np jesli ktos z kims pisze i sie nie widzi latwiej moze sie zakochac bo najpierw poznaje kogos charakter i poznaje jaka ta osoba jest fantastyczna a dopiero potem zauwaza wyglad tylko, ze juz to nie robi roznicy? zazwyczaj ludzie po wygladzie albo sie skreslaja od razu albo dobieraja czego pozniej zaluja a tak poznajesz najpier wnetrze, ktore podobno jest najwazniejsze ;D
- Dołączył: 2010-08-21
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 1211
18 grudnia 2010, 18:38
Nie lubie czatów. Kiedyś na wp wchodziłam, teraz nie było mnie tam ze 3 lata i nie mam ochoty wchodzić. 90% facetów to napaleńcy myślący tylko o sexie. Wole swoja 2 połówkę poszukać w tradycyjny sposób. Ale owszem można sie tak zakochać. Ze swojego grona znam już kilka takich osób które tak poznały facetów/dziewczyny.
Aczkolwiek jak mówie wole w tradycyjny sosób. Net ma to do siebie ze można być kim sie chce, nawet 50 latek jesli zechce moze stać sie 18 latkiem. Tak naprawdę nigdy do końca nie wiadomo z kim sie rozmawia na 2 końcu klawiatury. Żaden problem podrzucić też czyjeś fotki,a potem gdy mamy sie spotkac nagle szok- całkowicie inna osoba.
Nie dzieki wolę sie już ograniczyć do gadulca i znajomości w świecie realnym. Wystarczy trochę wyjść z domu, a nie siedzieć ciągle przed kompem, a kogoś wartościowego na pewno się spotka.