Temat: mądrość życiowa itp

witam was moje kochane chiałam sie z wami podzielić swoimi uwagami.

Odkurzacz mi sie zapsol chcialam oddac na gwarancje .Gwarancje mam nawet jeszcze wazna bo nie caly rok temu byl zakupiony ,Tak wiec ide do sklepu zakupu a tam buch.tego sklepu juz nie ma

A wiec odnalazlam serwis zelmera bo takiej firmy odkurzacz byl i niose.Wszystko by bylo dobrze tylko ze pani dala mi gwarancje fakt od tego odkurzacza znaczy typu ale zly nr identyfikacyjny o jedna cyferke.I co teraz sklep nie istanieje wiec nie porawia ale gwarancji pewnie tez nie dostane.

Jestem mloda wiec takzwana madrosc zyciowa dopiero zbieram ale za przeproszeniem wkurza mnie to ze przez blad jakies pani w sklepie moje pieniadze pojda sie pierdzielic.Ja wiem trzeba wszystko sprawdzac przy zakupie tylko ja zawsze jak cos kupuje sprawdzam trzymam paragony w kopercie i nie wiadomo jak je piluje a one po jakims czasie blakna tak ze tuszu nie widac;/

I jeszcze jedno.Ostatnio ciagle widze ludzi na zlych stanowiskach.Tz wszystko jest ciezko zalawic bo nikomu na niczym nie zalezy.Idziesz zalawic wazna sprawe a tu ktos rozwalony na cieplym kszeselku nie odpowie dziendobry na twoje pytanie burknie cos pod nosem i popatrzy sie na ciebie jak by z pytaniem a pani to po co tu jeszcze stoi??

Mam dosc tego  gdzie nie pojde np salon plusa i zostaje nie milo obsluzona co najmniej mowiac ide zglaszac skarge dosc tego !!Wkurzaja mnie tacy ludzie.Ja im pracy nie wybieralam jesli im sie tam nie podoba to niech znajda  sobie inna.

jak wy to widzicie?

spotykacie sie z nieodpowiednimi ludzmi na  stanowisku?

czy zglaszacie skargi na ludzi ktorzy przy obsludze sa conajmniej mowiac nie mili?

Spytaj u Rzecznika Praw Konsumenckich. Może ci coś poradzi ?
Wiem ze mam takie jeszcze wyjscie .poki co w serwisie kazali mi zaczekac bo wiedza ze skep w ktorym kupilam jest zlikwidowany i sprobuja wywalczyc u zelmera gwarancje ale nic nie obiecuja
to chociaz dobrze ze ci z serwisu sa mili i uprzejmi
Pasek wagi
Żeby te skargi były wysyłane tylko dlatego, że pracownik był niemiły. W rzeczywistości ludzie wysyłają skargi z reguły na pracownika który go musiał obsłużyć, a nie miał możliwości tego zrobić do końca, nie z jego winy i mimo jego chęci. To jest dopiero denerwujące. Osobiście nie wysyłam skarg, zrobiłabym to tylko wtedy, kiedy byłaby naprawdę podstawna. A co do osób, które na dzień dobry burczą na swoich (na przykład) klientów - to świadczy tylko o ich wartościach personalnych, a nie kompetencjach zawodowych. Sprzedawca będzie taki sam w odzieżówce, mięsnym i w saloniku prasowym. W takiej sytuacji najlepiej zbić sprzedawcę z tropu mówiąc "cieszę się, że będzie mnie mógł pan obsłużyć, bo mam trywialną sprawę, nie będzie się pan musiał denerwować". Działa, ale to tekst dla osób otwartych;)

Gwoli ścisłości to jak sama zauważyłaś, to nie wina sklepu Twoja przygoda. Należy czytać dokumenty i kartę gwarancyjną w chwili zakupu;)
Pasek wagi

tak to prawda trzeba tylko ze powiem tak nie do wszystkiego zawsze jest tak samo.Tz w przypadku kazdej rzeczy zwracamy uwage ne rozne rzeczy z daza nam sie zapomniec czy nie wiedziec o czyms.A pracownik sklepu jest po to by wiedziec o tym

Jesli chodzi o sprzedawco to fakt bez roznicy czy on bedzie w miesnym czy obuwniczym to nie mily bedzie tak samo ale kurcze nie rozumiem po co ludzie sobie tak utrudniaja zycie czy nie bylo by prosciej usmiechnac sie powiedziec cos milego nawet w mily sposob ze przykro mi ale tego nie ma i bedzie git a nie burknac na kogos i niech spada.Mamy tyle problemow na codzien ze nie rozumiem dlaczego ludzia tak ciezko o jakis mily gest slowo czy cokolwiek w stosunku do 2

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.