Temat: Wady i zalety Waszego wyglądu

Mam jedną wado-zaletę...wyglądam na dużo młodszą niż pokazuje metryka.

Zalety: pupa, proporcje sylwetki, oczy, kości policzkowe, łydki.

Wady: nos, słabe paznokcie, włosy zajechane prostownicą :D.

Zalety: oczy (wszyscy chwalą, to coś musi w tym być), generalnie buzię mam raczej ładną, dość wąska talia, drobne ramiona, wzrost 

Wady: tłuszcz na brzuchu, szerokie biodra i tyłek (co poradzić, taka budowa), mocne łydki 

mocne strony: w miarę długie nogi, usta, nie takie małe cycki, włosy
słabe strony: wzrost (186), płaska pupa (), za małe oczy, za duże stopy, za duży brzuch, za grube uda, za duże łydki, za małe wcięcie w talii, krzywe zęby (ale mam aparat, więc może w końcu będą ładne i proste), słaby wzrok przez co noszę znienawidzone okulary (na soczewki na razie mnie nie stać), za grube ramiona i za szerokie i mogłabym wymieniać tak bez końca...

To chyba jednak bardziej zaleta niż wada. :) 

mocne strony - krągłe biodra, szczupła talia w porównaniu do bioder (no może nie teraz, bo ciąża) , ładne piersi, szczupłe łydki, duża pupa - ogólnie typ figury mi się podoba (gruszka/kręgiel), ładny naturalny kolor włosów i ich gęstość, drobne kości, dołeczki w policzkach:) wady - szerokie uda, krótka szyja, twarz mi się nie podoba, rozstępy na nogach, dużo za dużo tłuszczyku :) 

na plus: figuram wlosy, kosci policzkowe, brwi i jedno oko

na minus: nos, usta, drugie oko, kciuki

co jest z tym drugim okiem nie tak? :o

mocne: włosy, kształt paznokci, oczy, nogi 

słabe: cellulit na pośladkach, palce u rąk, nos, małe piersi 

Plusy: figura klepsydry, a więc i odstający tyłek jest, i cyce są, plus ładne wcięcie i idealne moim zdaniem łydki :) Kolor oczu, długie czarne rzęsy, piegi, blada karnacja, ładne usta, dołeczki w plecach i w policzkach, falujące brązowe włosy. Wow, dużo tych plusów, a z tego opisu to jakaś Megan Fox wychodzi No to minusy. Przede wszystkim mój odwieczny kompleks, uda, a teraz to już właściwie tylko ich górna część, gdzie tłuszcz rezyduje. Pulchne, chomicze policzki, chłopak mój twierdzi, że trzymam tam żarcie na zapas xD. Brwi zarastające w ciągu kilku dni, gdyby nie pęseta, to miałabym monobrew. Generalnie kształt oczu, są lekko skośne, dość blisko siebie położone, wyglądam przez to trochę jak krzyżówka z Koreańcem... Bułeczki pod pachami, stanik dobrze dobrany, nadwagi nie mam już od dawna, nawet jak chuda byłam to dziadostwo nie znika. Nos, trochę pyrka, ale w sumie ładny i zgrabny, póki nie zdejmę okularów i pojawia się garb, tak to jest jak się bije szafę twarzą i łamie nochala. Trochę krzywe zęby dolne.