- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 czerwca 2014, 19:12
Dziewczyny jak ruszać autem by nie szarpało? Mam z tym problem. Mimo, że mam świeże prawko to ciągle mam z tym problemy. Auto mi nie gaśnie na szczęście, ale ciągle robię coś źle, nie mam tego wyczucia jeszcze dobrego, za bardzo gazuję albo za szybko puszczam sprzęgło zamiast je przytrzymać (półsprzęgło). Jak Was uczono na kursie ruszać? Bo czytam rózne fora i każdy pisze co innego, że np. najpierw troche gazu potem sprzęgło puszczać , albo że jednocześnie gaz i sprzęgło popuszczać albo jeszcze lepiej, że samym sprzęgłem aż do tzw. "brania" i dopiero wtedy gaz. No masakra z tym. Ciągle mi wyje albo "kangurzy". Macie jakieś rady?
29 czerwca 2014, 19:18
To musisz się tego nauczyć, w końcu wyczujesz, najważniejsze że od razu jeździsz i się nie zniechęcasz, ja nie jeździłam po zdaniu 4 lata i teraz będę musiała zacząć i aż się boje :P
29 czerwca 2014, 19:23
ja to robię samym sprzęgłem raczej ale ma diesla
Edytowany przez izabela19681 29 czerwca 2014, 19:24
29 czerwca 2014, 19:26
Raczej nic Ci nie da jak napisze ze lekko popuszczam sprzeglo i dodaje gaz. To kwestia wprawy i wyczucia. mi mimo ze mam 2 lata prawko jak wsiade do calkiem nowego auta to zdarza sie że mi cos szarpnie itp
29 czerwca 2014, 19:29
Ja to robię tak jakby "mechanicznie" nie myśle o tym i na wyczucie ;) Ale ogólnie to sprzęgło i gaz jakby jednocześnie ;)
29 czerwca 2014, 19:32
Kup automatik ;) ja na manualnej puszczalam sprzeglo do momentu kiedy silnik wchodził w obroty i wtedy gaz. Tak mnie tez na kursie uczono.
29 czerwca 2014, 19:32
Czubkowa: Nigdy się nie zniechęcę:) Po prostu chcę to tak opanować żeby nie było problemów:) Stąd moje pytanie na najskuteczniejszy sposób jaki wg Was jest:)
Izabela: w dieslu to może i tak, ale na benzynie ruszać sprzęgłem to jest duże ryzyko, że zgaśnie. Chociaż na samym sprzęgle to ja łuk robiłam i nie zgasł nigdy:P
sarka162: Twoja metoda właśnie jest z tego co czytam najlepsza i jak najbardziej prawidłowa bo nie pali sprzęgła. Cholera, kiedy ja się tego nauczę to nie wiem;/
29 czerwca 2014, 19:37
Chodzi o sprzeglo trzymaj na polsprzegle az ruszy ladnie. Przypalisz moze troche, ale sie nauczysz. Po prostu zaszybko sprzeglo puszczasz i ci skacze. Cala filozofia.
29 czerwca 2014, 19:42
Lekko puszczasz sprzęgło, jednocześnie dodając delikatnie gazu;). Musisz też wyczuć konkretne auto, bo ja jeżdżę dwoma na zmianę i też w jednym wystarczy delikatnie gaz, w drugim trzeba przydusić konkretniej bo inaczej gaśnie. Ćwiczyć, innego wyjścia nie ma.