- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 czerwca 2014, 12:38
zwykłe call center, jak każde inne. Ogólnie moim zdaniem praca ciężka, za marne pieniądze, dużo stresu i nerwów, trzeba sobie radzić z trudnymi klientami.
29 czerwca 2014, 12:48
jednak chyba jest różnica od dzwonienia do ludzi i wciskania im jakiegoś badziewia a odbieranie telefonów i rejestracja szkód? I chodzi mi w sumie o konkrety od ludzi którzy tam pracują/pracowali, a nie opinie typu "call center są do kitu"
29 czerwca 2014, 13:16
Mój facet pracował kiedyś na obu rodzajach infolinii - przychodzącej i wychodzącej. Musisz być przygotowana, że rozwścieczony klient zadzwoni a Ty za nic w świecie nie możesz się wkurzyć chociażby Cię bluzgał.
29 czerwca 2014, 13:17
Dawny znajomy pracował i sobie chwalił. Mówił, tylko że na początku było trudno, zanim opanował o co ma pytać. Na atmosferę też nie narzekał. Potem awansował i zaczął sprzedawać ich ubezpieczeniach. Nie wiem tylko jak finansowo, bo nigdy nie gadamy o kasie.
29 czerwca 2014, 13:21
Ale ja nie mówię że jest do kitu, tylko mówię że to ciężka praca. I własnie myślałam o tej linii wychodzącej. Ja kiedyś pracowałam jako wsparcie dla takiej linii i wiem że nie było im łatwo. Ludzie przychodzili i po 2-3 miesiącach wielu odchodziło bo nie dawało rady. A co ciekawsze "przypadki" (chodzi mi o trudne i czasochłonne sprawy) trafiały i tak zaraz do nas, na I linii ludzie tylko odbierali telefony i przyjmowali zgłoszenia. Praca bardzo mechaniczna, uzupełnianie protokołu, a jak o czymś zapomnisz to masz przechlapane i zbierasz tylko obelgi od klientów :/ Choć wiadomo czasem są też fajni klienci.
29 czerwca 2014, 13:21
w necie wyczytałam że 10 zł/h brutto, tylko posty są jakoś z 2007 roku, aczkolwiek wątpię że może jest więcej ;p
głównie hamuje mnie przed spróbowaniem to, że na początek jest szkolenie kilkudniowe, podobno niepłatne... Idę na rozmowę, bo chcę cokolwiek już znaleźć, ale chciałam się popytać jak wrażenia pracujących ;)
rozwścieczony klient - domyślam się, ale chyba i tak wolę przychodzące niż jak mam sama dzwonić i wciskać komuś jakieś buble...
13 sierpnia 2015, 16:36
szkolenie chyba masz platne, tyle, ze jesli zaliczysz testy i egzaminy po szkoleniu. Odstrasza.
Kasa... nieciekawa, ale jesli chcesz dluzej pracować mozesz zalapać premie, calkiem fajne i wtedy wyciągnąc ponad 2 tyś.
A tak... jeśli tysiąc wyciągniesz na miesiąc jest dobzre, ale za to sama niby ustalasz grafik i wekendy wolne.
Straszą infolinią, ale czsami to dobre wyjście. Najlepsze dla studentow/uczniow, ktorzy chcą dorobić/ Pracują na okres nauki, a potem zostają liderami, dostają premie itp. i dostają więcej kasy.
Ale wbrew pozorom praca nie jest taka latwa, ale nie jest też trudna. I po co ludziom studiaa, po co mi studia, tak się zastanawiam, ale coz/... tytul magistra/dr nęci i neistety żyjesz za grosze, a inni mają pracę, rodziców i zarabiają już sobie.
Róźnie jest.