- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 czerwca 2014, 06:44
witam.
jakieś 30 min temu zadzwonił mój telefon i biegłam go odebrać i właśni wtedy udeżyłam stopą o nogę stołu. a dokładniej małym palcem lewej nogi. palec strasznie boli. w momencie uderzenia aż mi sie słabo zrobiło ;/
Powiedzcie mi co mam teraz robić? jechać do lekarza? ;/ tylko problem w tym że jestem sama w domu, samochodu też nie mam ;/ i w dodatku dzisiaj mam wizyte u dermatologa na którą czekałam ponad 2 m-ce.
A 3 lipca obrona pracy lic. Kurde ale mam pecha.
powiedzcie co mam robić? miał ktoś złamany palec u nogi...? jak wygląda leczenie?
26 czerwca 2014, 08:55
chyba jednak pojade do lekarza, ale popołudniu. narazie lekko usztywniłam palec.
Boli gdy chodze, ale nie naciskam na niego w czasie chodzenia, chodze na pięcie ;/
26 czerwca 2014, 09:08
tak czy siak jeśli naprawdę jest złamany to i tak na obronę będziesz kuśtykać
26 czerwca 2014, 09:26
Idź po prostu do lekarza, na pewno coś zaradzi. A jak nie to gips i weźmiesz komisję na litość. Ale powiem Ci że moja koleżanka miała większego pecha. Miesiąc przed egzaminem na AWF złamała nogę, a przygotowywała się do niego 2 lata! Masakra.
26 czerwca 2014, 09:32
tak czy siak jeśli naprawdę jest złamany to i tak na obronę będziesz kuśtykać
zdaje sobie z tego sprawe ;/ ojj ale może to na szczęście, jeśli tak to jakoś ten ból zniose ;D
26 czerwca 2014, 09:34
Ja mialam zlamanego malego palca u stopy ... zle stanelam, i to ze boli to nic nie znaczy. Jesli noga ci napuchnie i zrobi sie sina przez nastepne 30 min to znaczy ze jest zlamany, jak nie to tylko sobie go stluklas. Jakby byl zlamany to nie moglabys tym palcem ruszac i chodzic, a bol byl by na prawde nie do zniesienia. Wiec to co opisujesz to nie jest zlamanie :)
26 czerwca 2014, 09:44
Może ja jestem dziwna, ale tyle razy już zdarzało mi się przywalić małym palcem u nogi w kąt stołu albo w próg, tyle razy on był potem opuchnięty przez tydzień, złamany paznokieć, nie mogłam dotknąc i tak dalej - nigdy nie byłam u lekarza.
Nic mi nie jest, żyję.
26 czerwca 2014, 09:52
Może ja jestem dziwna, ale tyle razy już zdarzało mi się przywalić małym palcem u nogi w kąt stołu albo w próg, tyle razy on był potem opuchnięty przez tydzień, złamany paznokieć, nie mogłam dotknąc i tak dalej - nigdy nie byłam u lekarza. Nic mi nie jest, żyję.
mnie też sie zdarzyło wiele razy uderzyć o stół, o kanape, pufe palcem u nogi, i też mnie wtedy bolało, ale nie tak jak teraz ;/ wtedy przynajmniej normalnie chodziłam, tylko czułam jak mnie uciska jak ubierałam buta. Ale po dzisiejszym uderzeniu bole cholrnie, strasznie kuleje i musze chodzić na pięcie bo strasznie boli ;/ i naprawde nie jestem przewrażliwiona, nie latam z byle czym do lekarza.
26 czerwca 2014, 09:54
Masz siniaka i spuchla ci noga?
Edytowany przez Goecja 26 czerwca 2014, 09:54
26 czerwca 2014, 09:57
hmm lewa stopa jest lekko grubsza od prawej. mały palec dziwnie odstaje od reszty ;/ i strasznie boli kiedy nim ruszam