Temat: hity vitalii

Witam zgromadzonych użyszkodników vitalii :D 

Niektórzy są tutaj już kawał czasu, czy to pod jednym nickiem cały czas, czy pod różnymi. Ja jestem tu dopiero niecały rok, ale również sporo już widziałam. Jakie są Wasze ulubione "hity" vitaliowe? I mam tu na myśli dosłownie wszystko, od powtarzających się bez przerwy tych samych pytań ("na ile wyglądam kilogramów?", "czy schudnę 10 kilo w 2 miesiące?"), poprzez równie często słyszane całkowite bzdury dietetyczne/ćwiczeniowe ("ważysz więcej bo ćwiczysz z Mel B. i rosną Ci mięśnie", "ważę ponad 100 kilo, dietetyk zalecił mi dietę 1200 kcal"), afery typowe na Vitalii (oszukiwanie w konkursach czy jakieś dramatyczne zwroty akcji w rozmowach forumowych), czy nawet samych użytkowników. Jestem ciekawa, jakie będą Wasze typy ;) Poza tym jako użyszkodniczka stosunkowo młoda stażem z miłą chęcią posłucham o starych dziejach :D

Pozdrawiam

Mam dobrą pamięć, ale krótką :D Z każdym nowym nickiem staram się nie wracać do przeszłości ;)

... ale ... Bolka nie zapomnę nigdy. Przez pewien czas miałam wrażenie, ze to sam Adam H. panoszy się na Vitalii. :D

oooh, cyrk z konkursem byl calkiem calkiem:D 

Uwielbiam osoby, ktore robia tragedie, bo jedza 1000kcal dziennie, a zjadly kromke chleba

Osoby, ktore pytaja sie czy przytyja po zjedzeniu kawalka tortu

Problemy sercowe jednej z uzytkowniczek zmieniajacej nicki co chwilkę(wiele osob wie o kogo chodzi)

Ah i jest jedna dziewczyna zmagajaca sie z bulimia, bardzo szczupla, zawsze liczy ile dni udaje jej sie wytrzymac bez wymiotowania.... I codziennie widze u niej w pamietniku 'dzien pierwszy' najdalej doszla do 10 i tak chyba od 2lat.;) bardzo to smutne, tzrymam za nia kciuki, ale zapadla mi w pamiec

Jeszcze lubie jak ktos ustala sobei 'nieszkodliwa' diete500-1000 kcal i po 3 dniach lamentuje, bo zjadl 3000

co proponujecie do niebieskije kiecki np wrzucajcie zdjecia - no sama sobie moze poszukac nie 

zjadłam dwa ogorki wiecej niz powinnam , przytyje ile 

kurde jest pare ciekawych pytan ale jakos wylecialo mi z pamieci ..

siczma napisał(a):

oooh, cyrk z konkursem byl calkiem calkiem:D Uwielbiam osoby, ktore robia tragedie, bo jedza 1000kcal dziennie, a zjadly kromke chlebaOsoby, ktore pytaja sie czy przytyja po zjedzeniu kawalka tortuProblemy sercowe jednej z uzytkowniczek zmieniajacej nicki co chwilkę(wiele osob wie o kogo chodzi)

Ta to już była absolutnym hitem, ponoć zerwała z tym bęcwałem :D Ciekawe czy na stałe

1. Tematy z serii "na ile kg wyglądam" i równolegle zakładane tematy o tym, że waga nie jest wyznacznikiem :P albo jakaś szczupła dziewczyna max 55 kilo wrzuca fotki, pyta na ile wygląda i ile schudnąć i dostaje komentarze "na 80" albo "z 10 z zrzucenia". 

2. "Inspiracje" - babki o totalnie innej budowie ciała, które chcą wyglądać jak modelki z ich inspiracji.

3. Chlebki wasa i jogurty 0% w jadłospisach.

4. Chleb kołodziej i kawa z mleczkiem :DD Swoją drogą, co się stało z Gabi? :(

a ja nie moge zapomniec lawiny tematow na temat kolesia, ktory pokazywal swojego pindola.... co ja sie nasmialam, ogladajac te zdjecia ;D 

Pasek wagi

1. Histerie: zjadłam cośtam, ile od tego przytyje?

2. Łowczynie komplementów: ważę 40 kg, popatrzcie na mój wielki bebzon/ mam dziurę między udami wielkości pół metra oceńcie nogi powiedzcie ile mam schudnąć.

3. rozterki sercowe jednej laski (nie będę wymieniać nicku) prośby o porady i totalne olewanie tego co się do niej mówi, po chwili kolejne 500 tematów o tym samym :)

4. Była wielka wojna między dwiema dziewczynami o nogi jednej z nich. Temat się rozprzestrzenił na kilka tematów, jedna z nich uprawiała żenujący trolling pisząc z 5ciu różnych kont i do tego mogła liczyć na pomoc swojej przyjaciółki w obrzucaniu obelgami tej co miała niby brzydsze nogi. - akcja telenowela :)

5. jem 1000 kcal i nie jestem głodna- dlaczego nie chudnę /lub/ ćwiczę po 2 godziny dziennie i jem zdrowo, bo znam się na zdrowym odżywianiu (z menu wynika 500 kcal na dzień) dlaczego nie chudnę?

Dla mnie absolutnym hitem Vitalii jest robienie sobie talii hula hupem oraz pozbywanie się tłuszczu z boczków dzięki ćwiczonkom z Tifffany. Kocham to :)
Poza tym uwielbiam, kiedy vitalianki robią brzuszki, żeby się pozbyć tłuszczu z brzucha :D
No i na koniec - jedzenie po 1200 kcal (w tym kilkaset kcal pochodzi ze słodyczy), robienie mnóstwo cardio i płakanie że się nie chudnie.

Kiedyś nie było tutaj tylu nieprzyjemności. Teraz nie można dodać postu, żeby nie spotkać się z krytyką "mądrych i obeznanych" pań.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.