Temat: ile dać do koperty? WESELE

Witam, w sobote ide na wesele kuzyna. Ide na nie razem z narzeczonym. wesele jest jednodniowe. I tak zastanawiamy sie ile dać do koperty.  300zł? Ile wypada dać według was? Młodzi na zaproszeniu grzecznie (nie wprost) napisali że najbardziej będą sie cieszyć z prezentów w postaci pieniążków :)

Ja nie pracuje, studiuje dziennie , bronie sie za dwa tygodnie i w tym miesiącu miałam dużo wydatków. Jaka kwota według was bedzie odpowiednia?

I czy powinnam kupić jakieś kwiaty, taki mały bukiecik, może wino, a może jakiś inny drobiazg? Czy nic wiecej nie dokupować?

amadeoo napisał(a):

A jeszcze na koniec taką anegdotkę walnę, byłam w zeszłym roku u kuzyna na weselu i tak się złożyło że później pomagałam im z kopertami. WYobraźcie sobie że ktoś dał w kopercie pocięte gazety w paski .....Niestety nie doszliśmy kto to bo nikt nie pisał na kopertach od kogo to....Smutne, ale jak widać nie zawsze wie się kogo zapraszać i czy ktoś czegoś nie odwali...

o szok

No właśnie to efekt "aby hajs się zgadzał", albo przyszli najeść za darmo albo presja społeczeństwa " trzeba dać 500 zł" ...A rodzina gdzie ojciec sam pracuje a matka wychowuje 3 dzieci...no soryy. BYli wkurzeni ale no co zrobisz....

amadeoo napisał(a):

No właśnie to efekt "aby hajs się zgadzał", albo przyszli najeść za darmo albo presja społeczeństwa " trzeba dać 500 zł" ...A rodzina gdzie ojciec sam pracuje a matka wychowuje 3 dzieci...no soryy. BYli wkurzeni ale no co zrobisz....

ja to bym nie była wkurzona, tylko poprostu smutna.

czytając ten wątek że trzeba dać z 500 złotych bo nie wypada i że młodzi będą źli, będę musiała rezygnować z zaproszeń

2 lata temu byłam na weselu jednodniowym u kuzyna. Daliśmy 600 zł od pary.

W tym miesiącu idę na wesele ludzi, których nawet nie znam (kolega mojego partnera). I również dajemy 600zł ponieważ będzie to wesele dwudniowe z noclegiem opłaconym przez Młodych.

Pasek wagi

Ja mam wesele siostry ciotecznej w lipcu. Mój Tata umarł w marcu i mam żałobę, więc jedynie co będę siedzieć za stołem i jeść, bo tańczyć nie zamierzam. Ja nie pracuję, a chłopak od 3 miesięcy nie dostał wypłaty. Muszę coś na siebie założyć plus chłopak, plus musimy sobie sami opłacić nocleg i dojazd. I mam się zapożyczać teraz by mojej siostrze się zwróciło? NIE. Bo mi nikt nie da jak mi na życie zabraknie. Dlatego bardzo się zastanawiam nad tym czy nie odmówić.

Pasek wagi

powinno się zapłacić za tz talerz czyli ok 400-500 zł. My z Męzem jak studiowaliśmy dawliśmy 500 zł. To było kilka lat temu. poza tym o ślubie nie dowiedzialas sie w tym miesiacuy chyba nie?

Wybacz, ale ja za talerzyk nie będę płacić. Tak dowiedziałam się wcześniej, ale niektórzy nie śpią na pieniądzach i żyją na styk z miesiąca na miesiąc. 

Pasek wagi

W sobotę idę na wesele gdzie państwo modzi płaca 230zł za osobę. Ja z mężem dajemy 300zł, brat z narzeczona dają 250zł i z tego co wiem większość rodziny daje w granicach 200-400zł. Moi rodzice dają więcej, ale są rodzicami chrzestnymi.

Chcecie wiedzieć jak spędzić wakacje za naprawdę niewielkie pieniądze? http://autobus404.soup.io/ zapraszam tu dowiecie się że nawet pod namiotem może być romantycznie .

coconue napisał(a):

powinno się zapłacić za tz talerz czyli ok 400-500 zł. My z Męzem jak studiowaliśmy dawliśmy 500 zł. To było kilka lat temu. poza tym o ślubie nie dowiedzialas sie w tym miesiacuy chyba nie?

Co to znaczy POWINNO? Chyba chciałaś napisać "wymyśliłam sobie".

Olusia1981 napisał(a):

Ja mam wesele siostry ciotecznej w lipcu. Mój Tata umarł w marcu i mam żałobę, więc jedynie co będę siedzieć za stołem i jeść, bo tańczyć nie zamierzam. Ja nie pracuję, a chłopak od 3 miesięcy nie dostał wypłaty. Muszę coś na siebie założyć plus chłopak, plus musimy sobie sami opłacić nocleg i dojazd. I mam się zapożyczać teraz by mojej siostrze się zwróciło? NIE. Bo mi nikt nie da jak mi na życie zabraknie. Dlatego bardzo się zastanawiam nad tym czy nie odmówić.

Wiesz co? Jakby mi ktos powiedzial, ze nie przyjdzie na moje wesele bo nie ma kasy na koperte, to bym sie chyba poplakala.

Tak czytam te teksty, ze trzeba zaplacic za talerzyk (a co jak mlodzi urzadza wesele w jakims palacu, gdzie talerzyk bedzie kosztowal 800zl?), albo ze rodzina bedzie gadac - i mysle sobie o moich znajomych i rodzinie... Bylam na wielu slubach i NIGDY nie slyszalam, zeby ktos w ten sposob przeliczal wesele, zeby komentowal wartosc prezentow i zawartosc kopert, zeby zastanawial sie, ktora ciotka ile zarabia i ile dala... Albo ja i ludzie, ktorych znam osobiscie zyjemy w jakims dziwnym swiecie, gdzie nie przelicza sie wszystkiego na zlotowki, albo to na Vitalii siedzi porazajaca ilosc materialistow.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.