- Dołączył: 2010-10-26
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 228
13 grudnia 2010, 16:06
szukam dziewczyn ze Słupska i okolic, które nie mają planów na Sylwka, i które chciały by go spędzić z nowopoznaną dziewczyną.
Przeczytajcie pamiętnik shalmy. Ona naprawdę potrzebuje pomocy, ale nie wirtualnej tylko realnej, a ja niestety mieszkam na drugim końcu Polski.
Dziewczyna wyniszcza się przez jakiegoś nieznośnego dzida, potrzebuje kogoś kto ją wesprze i przede wszystkim spędzi z nią czas, zeby przestała mysleć o pierdach
Edytowany przez klaudynka1983 13 grudnia 2010, 16:33
13 grudnia 2010, 16:07
to mowa o tobie czy o jakiejs dziewczynie ?
13 grudnia 2010, 16:23
o dziewczynie o nicku shalma, tak ja zrozumiałam
kiedyś pisałam z tą dziewczyną, chciałam żeby się wzięła w garść i próbowałam jej uświadomić kilka rzeczy, ale chyba zbyt ostro,bo mnie zablokowała...
Ma problem ze swoim facetem, który nią poniewiera, a ona błaga o spotkania itd, i z alkoholem dość poważny kłopot
z tego co pisala nie ma zbyt wielu znajomych i na pewno by jej dobrze zrobiło wyjście na jakąs impreze, albo chociaż do kina....
a przede wszystkim spotkanie z jakimś sensownym gościem...
- Dołączył: 2007-09-10
- Miasto: To Tu To Tam
- Liczba postów: 8155
13 grudnia 2010, 16:25
może edytuj temat i napisz w nim, że to Słupsk, bardziej to zwróci uwagę. Z tego co się orientuję, dziewczyna o nicku Sunshine jest znad morza.
- Dołączył: 2010-05-24
- Miasto:
- Liczba postów: 761
13 grudnia 2010, 16:31
Nie ma takiej osoby w wyszukiwarce...
- Dołączył: 2010-10-26
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 228
13 grudnia 2010, 16:35
na pewno jest
SAHLMA
http://vitalia.pl/index.php/mid/4/fid/231/kalorie/diety?offsetsearch=0&search=sahlma
13 grudnia 2010, 16:39
Jesli masz ochote pomoc, to sama do niej jedz.
Czytalam chyba rok temu pare jej wpisow i powiem jedno, bez zadnych zlosliwosci - ona potrzebuje psychiatry i psychologa, a nie wsparcia obcych osob.
- Dołączył: 2010-10-26
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 228
13 grudnia 2010, 16:44
chyba jednak nie obyło się bez złośliwości....
ja jej nie rozumiem, ale rozumiem strach przed samotnością i samotność też....
- Dołączył: 2010-10-26
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 228
13 grudnia 2010, 16:44
jak widzisz mam do niej tak samo daleko jak Ty
- Dołączył: 2007-09-10
- Miasto: To Tu To Tam
- Liczba postów: 8155
13 grudnia 2010, 16:46
poczytałam trochę jej wpisów i widzę, że faktycznie to nie towarzystwo jest jej koniecznie teraz potrzebne, ale terapia. W szpitalu, na dłuższy czas, a nie taka "z dochodzenia".