Temat: Dziwne niespodzianki w jedzeniu/piciu

Hej, piszę pod wpływem impulsu. I może, żeby obrócić to trochę w żart.

Mianowicie przed chwilą piłam Coca Colę z puszki, doszłam prawie do końca, a tam był kawałek kiełbasy... bleeeeeeeeeeeeeeee... oczywiście resztka napoju i kiełbasa zostały spuszczone w ubikacji, a puszka wywalona...

I naszła mnie refleksja, trafiłyście na jakieś "niespodzianki" w piciu, w jedzeniu?

Pasek wagi

Ja miałam śrubkę w serku waniliowym, nie pamiętam niestety firmy i ŻYLETKĘ w drożdżówce xD

Pasek wagi

honokulapulapula napisał(a):

mój kolega kiedyś zareklamował Danio, bezpośrednio na infolinii producenta i dostał karton serków w ramach przeprosin ;) czasami warto.
 

O niee: D gdybym znalazla cos nie tak w danio, do konca zycia bym go nie ruszyla, kiedys robilam z miesa mielonego z biedry klopsiki a w nich wyczulam kawalki tak jakby papieru, fujj, juz do konca zycia nie zjem miesa mielonego, noo niestety tak juz mam

Ja osobiście nie miałam żadnych niespodzianek w jedzeniu czy piciu. Ale kiedyś do mojej siostry przyjechał znajomy. Siedzieliśmy w trójkę oni pili sok pomarańczowy z kartonu ja nie chciałam i całe szczęście bo w kartonie była zdechła mysza ... Siostra całą noc wymiotowała 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.